REKLAMA

Nie trzeba podchodzić do butelkomatu. Jest inny pomysł na recykling butelek

Niektórzy sugerują, że wcale nie trzeba stawiać wielu automatów przyjmujących butelki. Zamiast maszyn wystarczy... telefon.

11.04.2024 13.55
butelki
REKLAMA

Wejście w życie systemu kaucyjnego od 1 stycznia 2025 r. budzi sporo emocji. Sklepy już się przygotowują, ale nie brakuje głosów sprzeciwu. Podczas debaty nt. systemu kaucyjnego zorganizowanej przez Forum Prawo dla Rozwoju Karol Wójcik z Izby Branży Komunalnej zwrócił uwagę, że rozwiązanie będzie "szkodliwe i kosztowne" dla mieszkańców, gmin i przedsiębiorstw komunalnych.

REKLAMA

Mieszkańcy mniejszych gmin będą musieli szukać recyklomatów, żeby oddać opakowanie i dostać kaucję.

"Wszyscy staniemy się poniekąd śmieciarzami" – wieszczy Wójcik

Zgodził się z tym Leszek Świętalski ze Związku Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej. - W 1/4 gmin w Polsce nie ma tak dużych placówek handlowych, a jeden recyklomat w gminie nie załatwi sprawy. Takie urządzenie powinno obsługiwać ok. 100 domów, nikt nie będzie jechał 30 km, żeby oddać puste butelki – przekonywał.

System kaucyjny zakłada, że sklepy o powierzchni powyżej 200 m kw. muszą odbierać opakowania i oddawać kaucję. Mniejsze mogą, ale nie muszą – udział w programie będzie dobrowolny. Kaucja będzie jednak pobierana.

Niedawno szacunki przedstawiła firma Tomra. W krajach, gdzie system kaucyjny od lat działa z powodzeniem, sprawdza się jeden punkt zbiórki na tysiąc osób. Oznaczałoby to, że w Polsce może powstać 36,5 tys. takich miejsc. Ale nie wszystkie to automaty. W praktyce w 22,5 tys. punktach zbiórka miałaby być przeprowadzana manualnie, a w 14 tys. automatycznie. „Przykładowo w mniejszych miejscowościach i na wsiach, gdzie lokalne sklepy sprzedają znacznie mniej napojów, zbiórka ręczna będzie wystarczająca” – wyjaśniała Anna Sapota z firmy Tomra.

Inny pomysł przedstawił członek Polskiej Izby Gospodarki Odpadami, Krzysztof Gruszczyński. Jego zdaniem powinniśmy wziąć przykład z Belgii.

Ten kraj zainwestował w rozwiązanie technologiczne. Mają jedną z najnowocześniejszych sortowni odpadów na świecie. Belgia zdała sobie sprawę, że wprowadzenie kaucji "analogowej" doprowadzi do zastopowania rozwoju systemu

– cytuje serwis dlahandlu.pl.

Jak to działa w Belgii? Klient płaci kaucję w sklepie. Gdy wyrzuca puste opakowanie, skanuje kod QR znajdujący się na opakowaniu oraz kod z pojemnika na odpady. Te znajdują się w przestrzeni publicznej lub w sklepach.

W polskim projekcie brakuje analizy zastosowania nowych technologii w systemie kaucyjnym. Taki system spotkałby się z bardzo pozytywnym odzewem, a recyklomat może być jego uzupełnieniem. Ale uzupełnieniem, a nie podstawą

– uważa Gruszczyński.

Zdaniem przedstawiciela PIGO system kaucyjny przede wszystkim jest korzystny dla... producentów butelkomatów.

REKLAMA

Na Spider's Web piszemy więcej o ekologii i ochronie środowiska:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA