Bezpieczny Roaming w Orange. Oto jak nie przepłacać za internet w podróży

Już od kilku lat na terenie Unii Europejskiej możemy korzystać bez większego stresu z telefonów komórkowych z polskim numerem dzięki wdrożeniu zasady roam like at home. Operatorzy pozwalają nam dzwonić i wysyłać wiadomości SMS oraz MMS bez dodatkowych kosztów, a do tego dorzucają paczki internetu mobilnego do użycia poza granicami kraju - i to całkiem spore. Dla przykładu w kraju mam do wykorzystania 30 GB i w tym aż 6,53 GB w ramach UE.

Co jednak w sytuacji, gdy wybieramy się w podróż poza granicę Wspólnoty, gdzie roam like at home nie obowiązuje? Do tej pory dobrze było sobie wykupić już za wczasu paczkę roamingową, aby potem się nie zdziwić po powrocie do domu wysokością rachunku - zwłaszcza jeśli wybraliśmy się do kraju egzotycznego, gdzie internet jest drogi. Na szczęście w Orange nie musimy się już tym martwić podczas podróży do aż 46 różnych krajów.

Zasada działania nowej usługi jest bardzo prosta - pakiet roamingowy będzie aktywował się sam, gdy zaczniemy korzystać z sieci w 46 krajach, które nie należą do Unii Europejskiej, a w których ceny transferu potrafiły dochodzić do 44 zł za… 1 megabajt. Ogranicza to ryzyko, że po powrocie do domu przywita nas bardzo wysoki rachunek. W momencie, gdy połączymy się z internetem w jednym z takich państw (pełną listę znajdziecie niżej), operator automatycznie uruchomi pakiet o wielkości 1 GB w cenie 15 zł.

Pakiety ważne są przez jedną dobę. W przypadku wyjazdów dłuższych niż na jeden dzień, każdego dnia, o ile abonent dalej będzie korzystał z internetu mobilnego, aktywowany będzie kolejny taki sam pakiet. Co przy tym istotnym, nie póki się na to nie zgodzimy, nie wydamy więcej niż 15 zł dziennie. Po przekroczeniu limitu 1 gigabajta dziennie dalsza transmisja danych będzie blokowana - aż do końca okresu ważności pakietu, który wynosi 24 godziny od momentu aktywacji. 

Oczywiście kolejny pakiet, gdy zajdzie taka potrzeba, można aktywować ręcznie - nie jesteśmy ograniczeni do 1 gigabajta dziennie. Do tego jeśli planujemy dłuższy wyjazd, możemy wybrać od razu większą paczkę danych o wielkości 10 GB w cenie 79 zł, która aktywna będzie przez 15 dni. Ta wersja pakietu jest jednorazowa i nie będzie automatycznie odnawiania, a do tego w jego ramach zmniejszana jest dodatkowo stawka za połączenia oraz SMS-y i MMS-y do 0,50 zł za odpowiednio minutę rozmowy i jedną wiadomość.

Jest ona dostępna dla wszystkich klientów abonamentowych Orange. Do tego w przypadku umów podpisanych od 21 stycznia 2024 r. usługa jest już częścią wybranego planu komórkowego. Z kolei klienci, którzy podpisywali umowę wcześniej, mogą Bezpieczny Roaming włączyć ręcznie; aby to zrobić wystarczy wysłać bezpłatnego SMS-a o treści BR na numer 80060. Co istotne, o istotne, jest on również dostępny dla Klientów nju mobile na numerze podstawowym. Podobnie działająca usługa (aczkolwiek już bez tańszych stawek za rozmowy i wiadomości) jest również oferowana użytkownikom usług na kartę w Orange i nju mobile, gdzie aktywuje się ją SMS-em o treści BR na numer 80214. W tym przypadku 10 GB na 15 dni również kosztuje 79 zł.

A gdzie konkretnie skorzystamy z pakietu Bezpieczny Roaming od Orange? Na liście 46 krajów objętych pakietami Bezpieczny Roaming są Armenia, Albania, Algieria, Argentyna, Australia, Bośnia i Hercegowina, Brazylia, Chile, Chiny, Czarnogóra, Egipt, Filipiny, Hong Kong, Indie, Indonezja, Izrael, Japonia, Jordania, Kambodża, Kanada, Katar, Kolumbia, Korea Południowa, Kosowo, Kostaryka, Macedonia Północna, Malezja, Maroko, Mauritius, Meksyk, Mołdawia, Nowa Zelandia, Oman, Republika Południowej Afryki, Senegal, Serbia, Singapur, Sri Lanka, Stany Zjednoczone, Szwajcaria, Tajlandia, Tunezja, Turcja, Wietnam, Wybrzeże Kości Słoniowej oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Sprawdź inne nasze teksty dotyczące oferty Orange:

W przypadku Orange Flex można korzystać z pakietów aktywowanych ręcznie, zarówno na terenie Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii, jak i w innych krajach - co mnie niezwykle cieszy. W końcu sam korzystam z tej oferty, a pisząc te słowa się pakuję, gdyż lada moment ruszam podróż służbową do Hiszpanii na targi Mobile World Congress i dodatkowy transfer pewnie się przyda. Co istotne, w tym przypadku póki nie wykupimy pakietu, nie będą pobierane żadne opłaty, a pakiety można aktywować już po dotarciu na miejsce - nie jest do tego potrzebne połączenie z internetem.

W przypadku Orange Flex rozmowy i wiadomości w UE są oczywiście nielimitowane, a jeśli bazowy pakiet (jego wielkość to od 6,53 GB do 17,39 GB) się wyczerpie, można dokupić dodatkowy transfer. Każda z paczek ma ważność 15 dni, czyli tyle, ile zwykle spędza się w podróży. Dostępne są cztery opcje, a każda z nich jest od niedawna jeszcze tańsza niż wcześniej, a zaoszczędzić można nawet 20 zł względem poprzedniego cennika. Dostępne opcje to:

Do tego pakiety w identycznych cenach można aktywować w ramach podróży do Wielkiej Brytanii. Również i tutaj warunki się poprawiły - wcześniej płaciliśmy 8 zł za 0,5 GB, 12 zł za 12 GB i 29 zł za 3 GB. Pakiety można znaleźć w aplikacji Orange Flex w Strefie Promocji po kliknięciu w kafelek Roaming. Do tego można wykupić oczywiście pakiety na nielimitowane minuty, SMS-y, MMS-y w dotychczasowych cenach z oferty standardowej. Na jeden dzień kosztuje on 5 zł, a za tydzień płaci się 15 zł. Do tego można wykupić opcję 30 dni za 30 zł, a każdy dzień kosztuje tylko złotówkę.

Ta paczka obejmuje te same 46 krajów, w których można skorzystać z pakietu Bezpieczny Roaming w abonamentach Orange i nju mobile. Wykupić możemy 2 GB na 2 dni za 20 zł, 5 GB na 5 dni za 40 zł i 10 GB na 15 dni za 80 zł. Jak podaje operator, w dotychczasowej w Strefie Standardowej (do której należą np. Egipt, Szwajcaria, Turcja czy Tajlandia) za 0,5 GB trzeba było zapłacić aż 125 zł. Z kolei w Strefie Egzotycznej (obejmującej m.in. Indie, Maroko, Tunezję czy Zanzibar) wykupienie pakietu 0,5 GB wiązało się z kosztem 500 zł.