REKLAMA

Wielki eksperyment z najdroższym mieszkaniem w Polsce Rafała Zaorskiego. Każdy może sobie kupić jego fragment

Czy zastanawialiście się kiedyś, jak to jest mieszkać w najdroższym apartamencie w Polsce? Czy marzyliście o tym, aby mieć własny kawałek nieba na 50. piętrze wieżowca zaprojektowanego przez słynnego Daniela Libeskinda? Czy chcielibyście zainwestować w nieruchomość, która kosztuje ponad 100 tysięcy złotych za metr kwadratowy?

26.12.2023 18.30
Wielki eksperyment z najdroższym mieszkaniem w Polsce Rafała Zaorskiego. Każdy może sobie kupić jego fragment
REKLAMA

Jeśli tak, to mamy dla Was wiadomość. Rafał Zaorski - znany spekulant finansowy i ekspert od kryptowalut - postanowił podzielić swój luksusowy apartament na Złotej 44 na 20 tys. udziałów i sprzedać je za pośrednictwem internetowej platformy tokenizacji nieruchomości. Akcja nazywa się "Epicki Flip".

REKLAMA

Rafał Zaorski w czerwcu 2022 r. kupił apartament zajmujący całe 50. piętro w wieżowcu Złota 44 za 22,9 mln zł. Teraz postanowił na nim zrobić biznes. Jednak zamiast sprzedawać cały apartament jednemu nabywcy Zaorski podzielił go na 20 tys. udziałów i wystawił je na sprzedaż na platformie tokenizacji nieruchomości. Apartament ma powierzchnię 485 m2, a swój udział można w nim nabyć za 777 jednostek kryptowaluty $bigSB, 5000 zł, lub poprzez otrzymanie 504 NFT AIRdrop.

Masz szansę nabyć 1/20000 lub więcej udziałów w apartamencie numer 504 na Złotej 44 wraz z oficjalnym wpisem do księgi wieczystej i pełną swobodę w zarządzaniu swoim udziałem. A to wszystko z 24-godzinnym dostępem do apartamentu i wszystkich jego udogodnień - całkowicie legalnie

- reklamuje swój eksperyment Zaorski.

Więcej ciekawych artykułów o biznesach Rafała Zaorskiego przeczytasz na Spider`s Web:

"Epicki Flip" z ochroniarzami

Jak to w ogóle miałoby działać? Jak 20 tys. osób będzie miało dostęp do jednego mieszkania? Kto będzie płacił rachunki i pilnował porządku? Zaorski podaje, że w ramach eksperymentu opłaci czynsz (20 tys. zł miesięcznie) i media na trzy lata do przodu. Dodaje też opłaconą na rok obsługę kancelarii prawnej, która pośredniczyć będzie w ewentualnych sprawach ze wspólnotą mieszkaniową.

Zaorski zapowiedział także, że wynajmie firmę ochroniarską i opłaci ją na rok do przodu. Ochroniarze będą działać do czasu powstania wspólnoty mieszkaniowej i pilnować 24/7 wspólnego mienia w mieszkaniu.

Nieruchomość z dorobioną ideologią

Zaorski zamierza dobrze zarobić na tym biznesie. Jeśli znajdzie 20 tys. chętnych do udziału w jego przedsięwzięciu to może liczyć na 100 mln zł dochodu. Przy okazji przedsiębiorca postanowił dorobić do przedsięwzięcia trochę ideologii.

Sprzedaż apartamentu 504 to dla mnie również ciekawy eksperyment społeczny, w którym zadamy sobie pytanie, jaką przyszłość czekają nieruchomość i jego właścicieli. Głęboko wierzę - i tu zgadzam się ze Smithem - w prawo własności, i to, że właśnie z niego rodzi się wolność w jej dysponowaniu. Uważam też, że ludzie podejmują racjonalne decyzje, nawet w tak dużej grupie. Tak działa demokracja, która zwyciężyła na świecie niejeden autorytaryzm

- podaje Zaorski.

Biznesmen napisał również, że najbardziej interesuje go czy właściciela będą skupować swoje udziały, by zwiększyć siłę swojego głosu, czy tylu właścicieli dogada się i poradzi sobie ze wspólnym zarządzaniem nieruchomością. Zaorski mówi też, że chce się przekonać czy wspólnota apartamentu będzie wynajmować go dzieląc się zyskami.

Rafał Zaorski poinformował też, że rozda około 1000 szt. udziałów ludziom, którzy wpłynęli na jego życie lub mogliby coś wartościowego wnieść do tego miejsca. Wśród nich mają znaleźć się znani naukowcy i artyści. Biznesmen napisał na platformie X, że takie udziały trafią m.in. do fizyka Andrzeja Dragana oraz dziennikarza Krzysztofa Stanowskiego, aby "miał gdzie nagrywać swoje Zero" (nowy program).

Ile osób wejdzie do takiego apartamentu?

Wśród wielu pytań pojawiają się choćby takie: czy strop wytrzyma 20 tys. ludzi w apartamencie. Ile osób będzie mogła tam równocześnie przebywać? Jak się okazuje w apartamencie są ograniczenia strop 100kg/m2. Mieszkanie ma dwa ciągi ewakuacyjne zdolne pomieścić 150 osób każdy, co oznacza, że zgodnie z prawem w apartamencie może jednocześnie przebywać do 300 osób. Dlatego ważne jest, by udziałowcy przez głosowanie stworzyli kalendarz i procedury korzystania ze wspólnej własności.

Jedno jest pewne. Pomysł nie spodobał się sąsiadom.

Jest już pierwszy efekt eksperymentu. Usunęli mnie z grupy Whatsapp właścicieli mieszkań w Złota 44, a jedna osoba z budynku powiedziała, że wywiezie mnie do lasu. A przecież na Złotej 44 nie ma lasu. Mmm i jak tu zrozumieć bogatych ludzi

- napisał Rafał Zaorski na platformie X.

Każdy kto chce kupić udział w apartamencie Zaorskiego musi zarejestrować się na platformie i zweryfikować swoją tożsamość. Następnie może wybrać liczbę tokenów, które chce kupić i dokonać płatności. Po zakupie tokenów inwestor staje się współwłaścicielem apartamentu i ma prawo do udziału w zyskach z wynajmu lub sprzedaży nieruchomości. Inwestor może również sprzedać swoje tokeny na rynku wtórnym lub wymienić je na inne tokeny lub waluty.

Czy warto zainwestować w eksperyment Rafała Zaorskiego?

REKLAMA

Odpowiedź na to pytanie zależy od indywidualnych preferencji i celów inwestycyjnych każdego zainteresowanego. Niektórzy mogą uważać, że to świetna okazja, aby wejść w posiadanie części luksusowego apartamentu w centrum Warszawy, który ma potencjał do wzrostu wartości i generowania dochodów. Inni mogą uznać, że jest to zbyt droga, ryzykowna i niepewna inwestycja, która nie gwarantuje żadnych korzyści ani zabezpieczeń.

Niezależnie od tego, jaką decyzję podejmiecie, pamiętajcie, że inwestowanie w tokeny nieruchomości wiąże się z wysokim ryzykiem i nie jest odpowiednie dla każdego. Zanim zdecydujecie się na zakup tokenów, dokładnie zapoznajcie się z warunkami i regulaminem platformy oraz skonsultujcie się z doradcą finansowym lub prawnym.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA