REKLAMA

Nowe Lumie 950 i 950 XL - pierwsze wrażenia Spider’s Web

Na te Lumie, z dużą niecierpliwością, czekała cała społeczność fanów smartfonów Microsoftu, wcześniej Nokii. Wyjątkowo długo bowiem Microsoft wstrzymywał premiery nowych smartfonów. Tutaj podczas konferencji Microsoftu w Nowym Jorku panowała euforyczna wręcz radość po pierwszych prezentacjach Lumii 950 i 950 XL. Mnie jednak nowe smartfony od Microsoftu nieco rozczarowują.

06.10.2015 18.28
Nowe Lumie 950 i 950 XL – pierwsze wrażenia Spider’s Web
REKLAMA
REKLAMA

Dziś smartfony kupuje się - a przynajmniej w takim szerokim konsumenckim ujęciu - z trzech powodów:

- albo jesteś fanem marki i kupujesz nowy sprzęt od tego samego producenta;
- albo produkt cię zachwyca i podejmujesz decyzję zakupową w momencie, gdy widzisz go po raz pierwszy;
- albo, gdy przekona cię do niego sprzedawca w sklepie.

Lumia 950, 3

W dwóch z trzech wyżej wymienionych punktów Microsoft (chyba) zawiódł przy nowych Lumiach. Kupią je zapewne tylko najzagorzalsi fani marki. Sprzedawców w sklepie nowe 950-tki raczej nie przekonają do tego, by je oferować swoim klientom zamiast Samsungów, czy LG. Nie sądzę też, by było przesadnie wielu zachwyconych dzisiejszą prezentacją nowych Lumii zupełnie nowych nabywców.

Nie zrozumcie mnie źle - te nowe Lumie to fajne, dobrze wyglądające smartfony, z dobrą ofertą cenową. Ale na poziomie ogólnej oceny nie wyróżniają się przesadnie od tego, co oferuje konkurencja, także ta z innych obozów ekosystemowych. Lumie wciąż płacą cenę słabego dziś mobilnego ekosystemu Windowsa, i te - tego jestem pewien - dalej będą ją płacić.

Gdy wziąłem do ręki nowe Lumie trochę uderzyła mnie przesadna lekkość tych urządzeń. Lubię, gdy urządzenia są lekkie i smukłe, ale tutaj lekkość jest wręcz nienaturalna. Czuć tu niestety plastikiem i to takim, który nie napawa przesadnym optymizmem.

Lumia 950, 9

Szybkość działania, responsywność urządzenia i ogólnie odczucia związane z używaniem ich są jak zwykle u Lumii na bardzo wysokim poziomie. Ja interfejs Windows Mobile lubię. Fajnie, że z każdą nową generacją Lumii nie zmienia się podstawowy sposób korzystania z nich (czego np. nie można powiedzieć o Samsungach).

Mam jednak wrażenie, szczególnie to pierwsze, na gorąco i szybko, że to w przypadku Lumii 950 i 950 XL nie wystarczy.

REKLAMA

Sprawdź nasze materiały:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA