REKLAMA

Polityka pokazuje jak powinno się robić dobry produkt prasowy w sieci - debiutuje Polityka Cyfrowa

24.04.2012 17.31
Polityka pokazuje jak powinno się robić dobry produkt prasowy w sieci – debiutuje Polityka Cyfrowa
REKLAMA
REKLAMA

Próbował Przekrój, próbuje Rzeczpospolita, próbują inni, ale fakt faktem, że dotychczas nikomu w Polsce nie udało się zrobić dobrego produktu prasowego w sieci. Większość powiela bowiem ten sam błąd – albo udostępniane są grube pliki pdf, które są kopią wydań papierowych, przez co są w sieci praktycznie nieużywalne, albo tworzone są zamknięte aplikacje, które mają mało wspólnego z charakterem danego medium. Nie wiem, czy uda się Polityce, ale wiem jedno – to najlepszy produkt cyfrowej e-prasy w historii polskiego internetu.

Polityka Cyfrowa – tak nazywa się nowy produkt Polityki, który od kilku dni mamy okazję testować, a który jeszcze dziś zadebiutuje oficjalnie w sieci (o godzinie 20:00). Czym jest Polityka Cyfrowa? Aplikacją webową, która dostępna jest za pośrednictwem większości nowoczesnych urządzeń komputerowych, które wyposażone są w przeglądarkę internetową. Niech jednak nikogo nie zmyli niewinnie brzmiąca kategoria nazwy produktu – to nie ‚strona internetowa’, lecz bardzo zaawansowana aplikacja, która świetnie obchodzi ograniczenia związane z różnorodnością systemów operacyjnych, zarówno tych stacjonarnych, jak i mobilnych.

Wersja na przeglądarce stacjonarnej
Wersja na przeglądarkę stacjonarną

Z Polityki Cyfrowej można korzystać zarówno na komputerach stacjonarnych z Windowsem, jak również z Mac OS X (na Linuksie nie testowałem), jak i na urządzeniach mobilnych z systemami iOS (iPhone), Google Android, a nawet Windows Phone, pomimo że producent nie wyszczególnił tego systemu w oficjalnych specyfikacjach. I co najważniejsze – aby korzystać z aplikacji Polityka Cyfrowa nie trzeba pobierać żadnej aplikacji ze sklepów mobilnych, nie trzeba się nigdzie dodatkowo rejestrować. W zasadzie jedynym ograniczeniem jest minimalna wymagana rozdzielczość ekranu 320 x 480, którą obsługuje zdecydowana większość urządzeń mobilnych na rynku.

Wersja na przeglądarkę stacjonarną
Wersja na przeglądarkę stacjonarną

W ten sposób Polityka obchodzi bardzo ważne ograniczenie dla polskiego rynku – nie zamyka się na żadnego klienta, nie nakazuje kupować mu drogich tabletów, bądź też smartfonów, ani rejestrować karty kredytowej w sklepach mobilnych. Każdy, dosłownie każdy kto będzie zainteresowany cyfrowym wydaniem Polityki będzie mógł łatwo, praktycznie bez żadnych obostrzeń do niej dotrzeć.

Co więcej, Polityka Cyfrowa to nie tylko cyfrowe wydanie Polityki w formie web aplikacji. Narzędzie udostępnia bowiem również możliwość pobrania wydań tygodnika w formatach: pdf, ePUB, a nawet mp3 (10 najciekawszych tekstów z bieżącego wydania). Tak komplementarnej oraz szerokiej pod względem formatów oferty na polskim rynku prasowym w internecie jeszcze nie było.

Cenowo oferta Polityk również prezentuje się bardzo ciekawie – miesięczna prenumerata Polityki Cyfrowej kosztuje 15,99 zł. Wydanie papierowe tygodnika kosztuje 5 zł, więc licząc 4 wydania na miesiąc, Polityka Cyfrowa to oszczędność rzędu 4 zł. Na starcie Polityka zaoferuje okres próbny na 2 tygodnie za 1 zł. Opłat dokonuje się za pośrednictwem jednego z dwóch systemów płatności internetowych: PayPal lub PayU.

Najważniejsza jest jednak sama aplikacja i tu trzeba to jasno powiedzieć, że broni się w doskonały sposób, zarówno pod względem treści, jak i funkcjonalności i wyglądu.

Jeśli chodzi o treść, to Polityka Cyfrowa oferuje znacznie więcej niż cyfrową replikę papierowego wydania. Są tu bowiem również: bieżące wydanie AudioPolityki (10 tekstów z ostatniego numeru), bieżące wydawnictwa specjalne (np. świetny Niezbędnik Inteligenta), jak również bardzo bogate archiwum tygodnika i wydawnictw specjalnych Polityki, a w nim zbiór ponad 40 tys. tekstów od 2000 r. Wszystko dostępne w podstawowej cenie 15,99 zł za miesiąc.

Wersja na iPadzie
Wersja na iPadzie

Największą radość przynosi jednak obcowanie z samą aplikacją. Jej wygląd przypomina nieco dokonania najlepszych aktualnie społecznościowych czytników typu „curation”, tj. Zite, Flipboard, czy ostatnio Pocket, jak również aplikacji webowej New York Timesa. Co ciekawe, twórcom Polityki Cyfrowej udało się zachować klimat tygodnika Polityka – rzut oka wystarczy, aby rozpoznać charakterystyczną kreskę graficzną oraz czcionki Polityki. To bardzo ważne – czytelnik, a zarazem klient, dostaje bowiem nowoczesny produkt, który w sferze wizualnej jest nie rewolucją, a ewolucją tego, co zna z wydania papierowego.

W sposobie prezentacji tekstu oraz zdjęć da się z kolei wyczuć ducha Readability, czy Instapaper, czyli nowoczesnych, pięknych sposobów prezentacji treści w internecie bez zbędnych upiększaczy i przeszkadzajek. W Polityce Cyfrowej chodzi o przyjemną konsumpcję wysokiej jakości tekstów prasowych i na to czytelnik zdecydowanie może tu liczyć.

Wersja na smartfonie z Androidem
Wersja na smartfonie z Androidem

Nawigacja po cyfrowym wydaniu Polityki jest bardzo łatwa – poszczególne strony przewija się w bok – na urządzeniach stacjonarnych kursorem, a na urządzeniach dotykowych palcem. Jednym klikiem dotrzemy do strony głównej aplikacji, czy spisu treści przeglądanego numeru. W łatwy sposób powiększymy lub zmniejszymy czcionkę wyświetlanego tekstu.

Mam wielką nadzieję, że nowy produkt Polityki odniesie sukces. W końcu doczekaliśmy się bowiem produktu prasowego w internecie, który nie dość, że pokonuje trudne bariery dla polskiego konsumenta, to na dodatek wyglądem i funkcjonalności nie odstaje ani na milimetr od najlepszych światowych produkcji.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA