REKLAMA

Oficjalne ceny iPada w Polsce zaskakują

30.11.2010 08.53
Oficjalne ceny iPada w Polsce zaskakują
REKLAMA
REKLAMA

Dzisiejsza oficjalna premiera iPada w Polsce – oficjalna bo po serii nieautoryzowanych debiutów tabletu Appe’a, m.in. u części polskich operatorów, iPad w końcu pojawił się w oficjalnym kanale sprzedaży Apple’a w Polsce – pozytywnie zaskakuje cenami. iPad w iSpotach dostępny jest od 2099 zł. To naprawdę niewiele więcej niż w Stanach Zjednoczonych.

Według niepotwierdzonych informacji, w których posiadaniu jest Spider’s Web, w Polsce jest już 16 tys. iPadów. To istotna informacja, która zdaje się determinować politykę cenową Apple’a na polskim rynku. Skoro aż tyle osób zdecydowało się sprowadzić tablet na własną rękę czy to z USA czy innych rynków, na których był on już wcześniej oficjalnie dostępny lub zapłacić horrendalne pieniądze Vobisowi albo podpisać cyrograf na długie lata z telekomem, to potencjał iPada w Polsce musi być oceniany przez Apple’a jako spory.

iPada w Polsce mają już zapewne wszyscy ci, którzy bardzo chcieli go mieć: technologiczni maniacy, zagorzali fani Apple’a oraz tacy, dla których hitowy gadżet jest sposobem na pochwalenie się w towarzystwie. Niemniej jednak prawdziwy potencjał zakupowy tkwi w przeciętnym konsumencie – takim, który wcale nie miał wcześniej ani Maka, ani może nawet iPhone’a; takim, który niewiele wie o szczególnej polityce Apple’u wobec swoich produktów; takim, który jego zakup rozważał będzie w czysto pragmatycznym wymiarze oraz takim, który kupi go w przypływie chwilowego kaprysu.

Dobrze znamy politykę cenową Apple’a na polskim rynku (z pierwszej ręki). Kiedy w lutym liczyliśmy ceny iPada w Polsce na podstawie cen innych nowości Apple’a na naszym rynku, wychodziło nam, że cena wyjściowa tabletu musi wynieść 2399 zł brutto. Dolar był wtedy w podobnej cenie co dzisiaj, a nasza projekcja o całe 300 zł wyższa. Kto więc zszedł ze swojego normalnego liczenia? Powiedzmy tak: polski reselller ma bardzo niewielkie pole manewru?

2099 zł brutto, to 1720 zł netto. Taką cenę musimy przyrównać do amerykańskiej. iPad w USA kosztuje 499 dol. netto, a przeciętny podatek stanowy wynosi ok. 8%. Ja, kupując swojego iPada w Nowym Jorku zapłaciłem 535 dol. Licząc po dolarze wartym dziś 3,1 zł, wychodzi – 1658,5 zł. Kilkadziesiąt złotych mniej niż w Polsce dzisiaj (nie licząc podatku VAT).

Z takimi cenami iPad ma szansę odnieść sukces w Polsce na miarę iPhone’a, którego status sięga dziś daleko poza grono fanów wszystkiego co od Apple’a, a rozpościera się na zwykłych użytkowników. Widać to choćby po nikłej znajomości samej platformy iOS z AppStore’em (sprawdźcie ile średnio dodatkowych aplikacji instaluje „zwykły” użytkownik iPhone’a – będzie niewiele wyższa od zera). Ludzie kupują iPhone’y niewiele wiedząc o tym, że to, z czym go kupują to jedynie namiastka tego, co mogą mieć.

O tablecie Apple’a już jest w Polsce głośno, ale zrobi się naprawdę głośno właśnie teraz po oficjalnym debiucie. Skądinąd wiemy, że plany wydawnicze związane z iPadem mają wszystkie bez wyjątku wiodące wydawnictwa działające w Polsce. „Newsweek Polska”, „Wysokie Obcasy”, czy „Rzeczpospolita” to jedynie prekursorzy – wkrótce w wydaniach na tablet Apple’a pojawią się inne pozycje prasowe. To gwarantować będzie kolejny szum informacyjny wokół iPada w Polsce, który będzie miał przełożenie na sprzedaż.

Oficjalne ceny iPada w Polsce pozytywnie zaskakują także dlatego, iż wydaje się, że Apple (chyba) wreszcie spojrzało nieco cieplejszym okiem na polskiego konsumenta. Ciekawe czy to jednorazowa „akcja promocyjna” związana z iPadem, czy może możemy się spodziewać niższych cen komputerów Mac.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA