REKLAMA

Co ma 8 kwietnia do 3 kwietnia dla Apple'a

05.04.2010 17.51
Co ma 8 kwietnia do 3 kwietnia dla Apple’a
REKLAMA
REKLAMA

Apple kontynuuje swoją strategię dwóch następujących po sobie głośnych wydarzeń medialnych. Jeszcze nie ucichło echo (w zasadzie to się dopiero echo roznosić zaczyna) weekendowego debiutu iPada, a już za 3 dni kolejny hit medialny od Apple’a. Tym razem w centrum uwagi będzie iPhone i jego nowy system operacyjny, choć do końca nie wiadomo, czy Apple nie przyspieszyło terminu prezentacji ze względu na? niższą niż oczekiwano sprzedaż iPada w debiucie.

W styczniu było podobnie – najpierw konferencja z rekordowymi wynikami kwartalnymi, a kilka dni później wielka premiera iPada. Apple zawładnęło wtedy medialną przestrzenią rynku technologii na długie dni przed i po obu wydarzeniach. Tym razem jest tak samo, bo jeszcze przed zaproszeniem mediów na najbliższy wtorek czwartek na pokaz iPhone OS 4.0, dyskusja o Apple zdominowała całkowicie media piszące o technologii. W świąteczną niedzielę główna strona działu technologicznego „New York Times” na pierwszych? pięciu miejscach miała iPada w tytule. W pozostałych mediach było podobne, a dominowały głównie pierwsze recenzje iPada.

Z tymże dzisiaj po południu pojawił się niewielki zgrzyt w sukcesach medialnych Apple’a. Wczoraj, w niedzielę, najbardziej szanowany specjalista od Apple’a wśród analityków giełdowych – Gene Munster z Piper Jaffray – ogłosił, że według jego szacunków Apple sprzeda w świąteczny weekend ok. 700 tys. iPadów. Dzisiaj natomiast w oficjalnej informacji prasowej Apple podał, że faktyczna sprzedaż dnia pierwszego wyniosła 300 tys., włącznie z wcześniejszymi zamówieniami via strona internetowa. Wprawdzie Munster mówił o całym weekendzie, a Apple tylko o pierwszym dniu, to mimo wszystko różnica jest zatrważająco wysoka, więc albo Munster przestrzelił znacznie szacunki faktycznej sprzedaży w sklepach Apple’a, albo wcześniejsze doniesienia „Fortune” odnośnie liczby przedpremierowych zamówień były znacznie zawyżone.

Jakkolwiek było Apple zręcznym ruchem medialnym ucina ewentualną falę dyskusji na temat faktycznego sukcesu iPada w pierwszym dniu, zapraszając na prezentację iPhone OS 4.0. Ale właśnie – czy aby na pewno będzie to prezentacja najnowszego systemu operacyjnego iPhone’a? Wczytajmy się dokładnie w treść zaproszenia Apple’a na najbliższy wtorek czwatek: „Get a sneak peak into the future of iPhone OS”, co w wolnym tłumaczeniu oznacza „Przyjdź i zobacz co będzie przyszłością iPhone OS”. Wygląda na to, że tak jak w przypadku iPhone OS 3.0, Apple zaprezentuje deweloperom i fanom z całego świata to, jak będzie wyglądała wersja 4.0 w niedalekiej przyszłości (zapewne w czerwcu), przy okazji dając deweloperom oprogramowania mobilnego narzędzie i czas do dostosowania swoich aplikacji do nowej wersji OS. Czy Apple nie mógł zaprosić deweloperów tydzień, lub dwa tygodnie później, kiedy pierwsze podniecenie medialne iPadem byłoby nieco stonowane? Mogło, ale mamy te nieszczęsne 300 tys. sprzedanych iPadów zamiast 700 tys?

iPhone OS 4.0 będzie zapewne wspólnym systemem operacyjnym dla iPhone’a, iPoda touch i iPada. Czego można się spodziewać? Zapewne tego, o czym od dawna się spekuluje – wielozadaniowości, czyli możliwości włączenia kilku aplikacji na raz. To z pewnością przyda się bardziej.. iPadowi, bo to w końcu komputer, a komputery powinny mieć wielozadaniowość, aby być w pełni funkcjonalne.

Cokolwiek 8 kwietnia oznacza dla Apple’a, wielu chciałoby zobaczyć teraz miny szefów marketingu konkurentów firmy Steve’a Jobsa. Nie dość, że od kilkunastu dni wszędzie wrzeszczy się o iPadzie, to teraz przez kolejnych kilka powrzeszczy się o iPhone OS. Aż strach tu coś swojego ogłaszać, żeby nie zginąć w gąszczu iPadowych i iPhone’owych spekulacji, komentarzy, dyskusji i recenzji.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA