REKLAMA

No to po MWC 2010

23.02.2010 15.29
No to po MWC 2010
REKLAMA
REKLAMA

Nie spodziewałem się po tych targach zbyt wiele i jestem mile zaskoczony. W Barcelonie pokazano trzy, ważne rzeczy:

  1. Mnóstwo telefonów z Androidem
  2. Windows Phone 7 Series
  3. Nowy interfejs Symbiana

Dokładnie w tej kolejności.

Android wreszcie trafia do wielu modeli smartfonów produkowanych przez najróżniejszych producentów. Dotąd faktycznie mogliśmy wybierać między HTC i HTC. Dlaczego to ważne? Po pierwsze, dystrybucja i marketing – LG, Samsung i Sony Ericsson mają jednak w sumie znacznie większą siłę przebicia niż jedno HTC, które na dodatek ciągle jest marką dla geeków (chociaż bardzo by chciało przestać nią być – czego trochę nie rozumiem). Po drugie, ceny. Zaczynają pokazywać się Androidy, które mogłyby konkurować z dotykowymi dumbphone’ami. I o to od początku chodziło – system Google miał przecież podłączyć do internetu tych, którzy dotąd nie mieli komputera. Tego nie da się zrobić za pomocą kosztującego więcej niż netbook Nexus One.

Windows Phone 7 Series to olbrzymie zaskoczenie, ale też co najmniej dwa znaki zapytania. Szacunek dla Ballmera za odwagę. Oby miał tym razem rację – jeśli nie uda się teraz, to za rok-dwa MS będzie musiał sobie odpuścić własną platformę mobilną i skupić się na tworzeniu aplikacji na platformy Apple, Google, RIM i Nokii.

I wreszcie Symbian^3. OK, nie ma tu żadnej rewolucji – wszystko już gdzieś widzieliśmy.

Tyle że „gdzieś” ? w smartfonach sprzedawanych za 1 zł. Jeśli Symbian faktycznie będzie działał tak fajnie, jak wygląda na demonstracjach, Nokia może spać spokojnie. Ci, którzy dopiero co kupili 5530 albo 5800 ze „wspaniałym” S60v5, za dwa lata z poczuciem ulgi wymienią je na nowe Nokie wyposażone w interfejs, którego da się używać. Część pewnie przesiądzie się na rozwiązania konkurencji, ale bez nowego Symbiana grupa ta byłaby z pewnością większa.

Z rzeczy kompletnie nieciekawych: Bada i Wielki Sojusz Operatorów i Producentów Telefonów Przeciw AppStore (!!!!1!!!!!111oneoneeleven!!!11). Too little, too late.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA