REKLAMA

Zrobią rozwiązanie, które ratuje życie. W zamian będą znali twoją lokalizację

UKE wraz z Ministerstwem Cyfryzacji planują wprowadzić do Polski zupełnie nową usługę, która ma mocno pomóc. W nagłych wypadkach służby będą znały twoją dokładną lokalizację.

07.03.2024 15.28
Zrobią rozwiązanie, które ratuje życie. W zamian będą znali twoją lokalizację
REKLAMA

Omawianą usługą jest Advance Mobile Location, która ma w znaczący sposób pomóc w lokalizowaniu obywateli. Ale nie wszystkich, tylko tych, którzy dzwonią na numery alarmowe. Rozwiązanie jest świetnym krokiem ku zwiększeniu bezpieczeństwa i ratowania ludzkiego życia.

REKLAMA

UKE i Ministerstwo Cyfryzacji uratują ludzkie życia. Dzięki AML

Advance Mobile Location (w skrócie AML) to usługa, która z zasady jest bardzo prosta. W momencie, gdy osoba potrzebująca pomocy dzwoni na służby - pogotowie ratunkowe, straż pożarną, policję. AML automatycznie się aktywuje i przesyła informacje o dokładnej lokalizacji dzwoniącego – a konkretnie numer telefonu komórkowego – do określonych służb. Dzięki temu służby otrzymują dane lokalizacyjne, co w wielu przypadkach może być kluczowe.

Może się zdarzyć, że osoba dzwoniąca na służby jest pod wpływem silnych emocji – np. przez wypadek drogowy; w takich sytuacjach logiczne myślenie odchodzi na bok i podanie dokładnej lokalizacji może być trudne. Z drugiej strony może być to też osoba, która jest w nowym mieście i nie zna okolicy, a tym prędzej nazw ulic – w takiej sytuacji podanie lokalizacji jest praktycznie niemożliwe. Informacje dot. lokalizacji przesłane za sprawą systemu AML mają być bardzo dokładne. Smartfon osoby dzwoniącej ma być wykrywany z dokładnością do 5 m na zewnątrz i 25 m w pomieszczeniach, a to wystarczająco, aby służby mogły dotrzeć na miejsce.

Advance Mobile Location jest wspierana przez najróżniejsze systemy operacyjne – chociaż i tak Android oraz iOS mają największy udział na rynku smartfonów – a także przez operatorów sieci komórkowych na całym świecie.

AML zmniejsza mocno czas reakcji służb ratunkowych

Jak twierdzi rząd w komunikacie, system AML ma przede wszystkim mocno skrócić czas reakcji służb ratunkowych – tak, aby czas między zgłoszeniem a działaniem był jak najniższy. Chodzi przecież o ludzkie życie. Często jest tak, że każda minuta jest na wagę złota: w sytuacji wypadku samochodowego, zawału serca czy udaru mózgu.

AML ma najlepiej sprawdzać się na otwartym terenie o niewielkim poziomie urbanizacji. Komisja Europejska twierdzi, że wdrożenie AML zmniejsza czas reakcji służb o 30 sekund. W Unii Europejskiej tak skrócony czas może uratować 800 ludzi rocznie – w Polsce natomiast średnio 67. Rozwiązanie jest znane w większości krajów UE, m.in. w Niemczech, Grecji, Danii, Słowacji i wielu innych.

Na koniec warto wspomnieć o aspekcie prywatności i bezpieczeństwa. Dane lokalizacyjne są udostępnianie wyłącznie podczas wywoływania numerów alarmowych: 112, 999, 998, 997 i samych połączeń ze służbami. Nie ingeruje w zasady prywatności i zapewnia pełną ochronę danych osobowych, a dane lokalizacyjne są objęte tajemnicą telekomunikacyjną.

REKLAMA

Więcej o rządowych usługach i rozwiązaniach dla obywateli przeczytasz na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA