REKLAMA

Afera Sweet Baby Inc. O co chodzi w krucjacie firmy promującej mniejszości?

W mediach społecznościowych poświęconym grom kiełkuje nowa oddolna inicjatywa: lincz firmy Sweet Baby Inc oraz współpracujących z nią twórców, od wielkiego Ubisoftu po małe studia niezależne.

05.03.2024 20.31
Afera Sweet Baby Inc. O co chodzi w krucjacie firmy promującej mniejszości?
REKLAMA

Suicide Squad: Kill the Justice League. God of War Ragnarok. Marvel’s Spider-Man 2. Alan Wake 2. The Crew Motorsport - chociaż wymieniony gry są od siebie drastycznie różne, łączy je przynajmniej jeden aspekt: przy każdej współpracowali konsultacji firmy Sweet Baby Inc, zajmujący się promocją inkluzywności, różnorodności oraz mniejszości w grach wideo.

REKLAMA

Sweet Baby Inc jasno określa swoją misję: promocja inkluzywności, mniejszości oraz różnorodności w grach.

Firma została założona w 2018 r. przez byłych pracowników Ubisoftu, zajmujących się pisaniem scenariuszy. Aktualna CEO Kim Belair współodpowiada za historie w takich grach jak Assassin’s Creed Syndicate, Far Cry 4 i For Honor. W 2018 r. Belair współzałożyła Sweet Baby, pozostając w ścisłej współpracy jako konsultantka i scenarzystka przy AC Valhalla.

Kim Belair, CEO Sweet Baby Inc

Misja Sweet Baby Inc została wyraźnie zarysowana na stronie głównej firmy: to przedsiębiorstwo zorientowane na tworzenie scenariuszy oraz konsultacje dla producentów gier, promując inkluzywność, mniejszości oraz różnorodność w cyfrowych światach. Kluczowa dla firmy jest reprezentacja mniejszości w sposób przyjazny oraz wrażliwy społecznie.

Twórcy Sweet Baby Inc grają więc w otwarte karty: mają jasną i sprecyzowaną misję, pomagając twórcom gier w inkluzywnej implementacji mniejszości, gwarantowaniu ich odpowiedniej reprezentacji oraz sensownej obecności w opowieści, by gry nie były dla tych mniejszości wykluczające. Z tego typu usług korzysta wielu producentów: zarówno świetnego horroru Alan Wake 2 jak również rozczarowującego Suicide Squad: Kill the Justice League.

Problemy Sweet Baby Inc zaczęły się po tym, jak pracownik firmy odpalił się w mediach społecznościowych.

Gracz na Steam stworzył listę gier pod tytułem Sweet Baby Inc detected, katalogującą wszystkie tytuły przy których współpracowali konsultanci tej firmy. Autor listy nie dodał żadnego kąśliwego komentarza ani ideologicznego manifestu przeciwko liberalnym czy lewicowym wpływom. Po prostu lista gier, nic więcej.

To wystarczyło, by pracownik Sweet Baby Inc Chris Kindred nawoływał na platformie X do ostrych działań. Kindred chciał spowodować usunięcie zarówno listy, jak i zbanowanie gracza odpowiedzialnego za jej powstanie. Pracownik Sweet Baby argumentował, że misją firmy jest promocja czarnoskórych w grach, a obecność takiej listy to wręcz nawoływanie do nienawiści i dyskryminacji, stąd konieczny ban.

Źródło: X (dawniej Twitter)

Administracja dawnego Twittera dokonała jednak rzeczy odwrotnej: zbanowała czasowo konto Chrisa Kindreda za nawoływanie do linczu na autorze listy. Uzyskano efekt odwrotny od zamierzonego, a złość graczy skierowała się na samo Sweet Baby Inc. Powstała fala negatywnych komentarzy, przez którą firma musiała zmienić ustawienia swoich profili w mediach społecznościowych na prywatne.

Zaistniał Efekt Streisand: chęć usunięcia listy Sweet Baby Inc detected doprowadziła do wybuchu jej popularności.

Ani administratorzy platformy X, ani tym bardziej pracownicy Steam nie uległi argumentacji Chrisa Kindreda. Lista uwzględniająca gry przy których współpracowało Sweet Baby Inc nie tylko wciąż jest dostępna na Steam, ale w dodatku jest to najszybciej rosnąca pod względem obserwujących lista w historii tej platformy. W momencie pisania tego tekstu śledzi ją prawie 150 tys. osób.

Gdyby nie nadgorliwość i agresja pracownika Sweet Baby Inc, lista na Steam nigdy nie osiągnęłaby takiej popularności. Oczy graczy nie byłyby też zwrócone w kierunku samej firmy oraz jej korporacyjnych klientów. Dla części graczy konsultanci ze Sweet Baby nie są bowiem argumentem przemawiającym za zakupem produktu, ale przeciwnie - jego bojkotu.

Trudno powiązać jakość gier i współpracę ze Sweet Baby Inc jako coś wymiernego.

Gry przy których współpracowało Sweet Baby to często rewelacyjne produkcje, jak Alan Wake 2. Chyba nikt nie zarzuci, że czarnoskóra bohaterka to słaby element tej produkcji. Przeciwnie, Saga Anderson jest dobrze wyreżyserowana, co może być właśnie zasługą konsultantów Sweet Baby.

REKLAMA

Inne udane udane gry przy których maczali palce pracownicy tej firmy to God of War Ragnarok i Marvel’s Spider-Man 2. Tam również mamy do czynienia z czarnoskórymi postaciami. Miles Morales i jego przyjaciółka nie wzbudzają negatywnych emocji, chociaż już czarnoskóra Angerboda z mitologii nordyckiej spowodowała lekkie kontrowersje, zwłaszcza na platformach Reddit oraz X.

Sweet Baby współpracowało także przy gniotach, co by wskazać Suicide Squad: Kill the Justice League, Dungeons & Dragons: Dark Alliance czy Gotham Knights. Mamy więc do czynienia z szerokim spektrum gier o różnej jakości, gdzie narracja to tylko jeden z wielu elementów składających się na ogólną ocenę produktu. Bojkotowanie każdej gry za konsultacje ze Sweet Baby wydaje się więc równe zasadne, co bojkotowanie autora listy za nawoływanie do nienawiści.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA