Gra Indiana Jones na rozgrywce. Xbox utrze nosa PS5 w tym roku

Microsoft pokazał posiadaczom Xboksów oraz komputerów osobistych, na jakie gry mogą liczyć w 2024 r. Podczas prezentacji online zobaczyliśmy kilka nowych tytułów, podczas gdy inne otrzymały konkretną datę premiery. Główną gwiazdą pokazu był sam Indiana Jones.

Za grę odpowiadają producenci Wolfensteina z MachineGames. Szwedzkie studio przygotowuje grę akcji w pierwszoosobowej perspektywie, z okazjonalnymi przejściami do kamery znad ramienia, np. podczas bujania się na biczu głównego bohatera. Wcielimy się bowiem w samego Indy’iego.

Indiana Jones i Wielki Krąg zadebiutuje w 2024 r. na konsolach Xbox Series oraz komputerach osobistych. Produkcja trafi do komputerowego oraz konsolowego Game Passa w dniu globalnej premiery.

Z bólem przyznaję, że to kolejny raz, kiedy Avowed studia Obsidian nie zdobył mojego serca. Kocham tych producentów, uwielbiam ich gry wideo, ale najnowszy tytuł weteranów cRPG wygląda tak generycznie i nijako, że nie potrafi wzbudzić we mnie ekscytacji.

Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie natomiast turowa strategia Ara: History Unfold. Produkcja czerpiąca garściami z Cywilizacji wyróżnia się znacznie bardziej złożoną i szczegółową mapą świata. Tytuł zadebiutuje w 2024 r. na komputerach osobistych oraz w PC Game Pass. Edycja dla Xboksa to zapewne kwestia czasu.

Twórcy Hellblade 2 po raz kolejny obiecują niezwykle dojrzałe, piękne i wzruszające doświadczenie. Po (zdecydowanie zbyt) długim procesie produkcyjnym studio Ninja Theory nareszcie wskazało konkretną datę premiery. Senua’s Saga: Hellblade 2 trafi na Xboksy Series oraz komputery osobiste 21 maja 2024 r. Tytuł trafi do Game Passa.

Poza wyżej wspomnianymi produkcjami, posiadacze Xboksów oraz komputerów osobistych otrzymają w 2024 r. roku także grę STALKER 2, a zapewne również kilka innych, mniejszych projektów. Przekłada się to na całkiem sycące 12 miesięcy. Zwłaszcza, jeśli dodamy do nich nową zawartość dla tytułów Starfield, Forza Horizon oraz Microsoft Flight Simulator.

Z kolei katalog Sony na 2024 r. zapowiada się na ten moment zaskakująco skromnie. To skutek przestrzelonej polityki kierownictwa PlayStation Studios, naciskającego na podległe studia, by te tworzyły gry wieloosobowe. Przez to niebieskim nie udało się zabezpieczyć katalogu konsolowych eksów, który powalałby na kolana. Pytanie, czy musieli taki katalog zabezpieczać, skoro PS5 sprzedaje się jak ciepłe bułeczki.

Nintendo także gra w 2024 r. zachowawczo. Co prawda firma ma zaplanowane kilka gier na wyłączność na najbliższe 12 miesięcy, ale żadna z nich nie przypomina skalą i rozmachem cudowną Zeldę. Widać jak na dłoni, że najbardziej utalentowane zespoły Wielkiego N są zajęte tworzeniem zawartości dla Switcha 2, mającego zadebiutować pod koniec 2024 r.

Składając to wszystko w całość, Xbox może mieć najlepszą ofertę dla graczy w całym 2024 r. Ostatnim razem podobna sytuacja miała miejsca w czasach Xboksa 360, gdy Microsoft rozdawał karty przy pomocy Halo, Gears of War i Forzy.