REKLAMA

Pamiętacie komunikator Qik? Legenda starych czasów odrodziła się tylko po to, by ponownie umrzeć

Microsoft oznajmił ostateczną śmierć Qika, czyli komunikatora, który odziedziczył wraz z przejęciem Skype’a. Qik został po przejęciu całkowicie przebudowany i udostępniony jako projekt eksperymentalny. Ów eksperyment właśnie dobiegł końca.

23.02.2016 13.29
To już koniec Skype Qik!
REKLAMA
REKLAMA

Qik, jako firma, został założony przez Ramu Sunkarę, Bhaskara Roy’a i Nikolaya Arairova w 2007. Jej celem było stworzenie mobilnego komunikatora, który pozwalał na transmisję na żywo materiałów wideo i prowadzenie wideokonferencji. Wersja alfa aplikacji pojawiła się w grudniu 2007 roku i zaczęła zwracać uwagę inwestorów. W kwietniu 2008 roku Qik otrzymał trzy miliony dolarów od trzech z nich. To pozwoliło przyspieszyć pracę nad aplikacją i udostępnić ją publicznie (jako wersję beta) w lipcu tego samego roku.

Qik był prawdziwie multiplatformową usługą. Obsługiwał ponad 140 modeli telefonów, miał też podpisane umowy partnerskie na wymianę danych z Facebookiem, Twitterem, Googlem i wieloma innymi, umożliwiając łatwe i bezproblemowe udostępnianie treści wideo na tych serwisach. Serwis otrzymywał kolejne zastrzyki finansowe i dynamicznie się rozwijał. Wtem nadszedł Skype. I rozpoczął początek końca.

Firma Skype przejęła Qika w styczniu 2011 roku za 150 mln dol. I właściwie, to nie miała pomysłu na usługę, pozwalając jej żyć własnym życiem. Bez promocji, bez inwestycji w marketing i, w efekcie, bez spodziewanych wyników. Skype został przejęty przez Microsoft, a ten postanowił zamknąć usługę w dotychczasowej formie. 30 kwietnia 2014 roku Qik przestał działać. Wszystko po to, by się odrodzić.

Oto Skype Qik

skype qik iphone

W październiku tego samego roku Qik pojawił się na nowo. I jedyne, co miał wspólnego z poprzednikiem, to zorientowanie na materiały wideo i multiplatformowość. Skype Qik pojawił się w wersji na Androida, iOS-a i Windows Phone. Zainspirowany niespodziewanym sukcesem Snapchatu, aplikacja pozwalała użytkownikom na wysyłanie wiadomości wideo i w formie animowanych GIF-ów.

Aplikacja, choć eksperymentalna, nie była typowym garażowym projektem Microsoftu. Skype Qik miał odnieść sukces i być czymś równie „fajnym”, co Snapchat. Problem w tym, że Microsoft już ma w swojej ofercie bardzo dobrą aplikację, za pomocą której można wysyłać sobie wiadomości wideo i animowane GIF-y i która jest dostępna na większej ilości platform niż Skype Qik. Jest nim Skype.

Nowa wersja Qika nie zdobyła większej popularności, najprawdopodobniej też nie wpłynęła na wypromowanie marki Skype. Na szczęście jej też nie zaszkodziła: komunikator ten z bardzo atrakcyjnymi aplikacjami klienckimi na Androida i iOS-a (i problematyczną, budowaną na nowo „uniwersalną” wersją dla Windows) ma się lepiej niż kiedykolwiek. Qik stał się zbędny.

REKLAMA

Usługa zostanie zamknięta 24 marca bieżącego roku. Nie tylko oznacza to brak aktualizacji dla aplikacji i usunięcie ich z mobilnych sklepów, ale również całej infrastruktury sieciowej. Microsoft nigdy się nie dzielił statystykami Qika, ale skoro wyłącza całą usługę i zapowiada to z raptem jednomiesięcznym wyprzedzeniem, to możemy założyć, że niewiele łez tęsknoty popłynie za tym komunikatorem.

Choć Symbianowcy zapewne starego Qika nadal wspominają z rozrzewnieniem.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA