REKLAMA

Nie wierzysz w post-PC? Facebook pomoże ci uwierzyć

08.03.2012 15.49
Nie wierzysz w post-PC? Facebook pomoże ci uwierzyć
REKLAMA
REKLAMA

Czytam kolejną falę polemiki wobec „post-PC” w polskiej sieci i nadziwić się nie mogę, że mimo upływu kolejnych miesięcy wielu wciąż nie rozumie o co chodzi. Jednemu przeszkadzają kable, którymi urządzenia mobilne trzeba podpinać do komputerów PC, innemu nie wystarcza to, że iPad się sprzedaje lepiej niż każdy jeden lider rynku PC z osobna, jeszcze inny ironicznie pyta, czy zagorzali wielbiciele „tego terminu” nie powinni się pozbyć swoich laptopów. – No bo jak to tak? – porywa się na błyskotliwe pytanie retoryczne. 

Polemizować już mi się w zasadzie nie chce. Niech sobie myślą co chcą – w końcu ich święte prawo mieć własną opinię. Zawsze jest tak, że wiele osób odmawia dostrzeżenia pewnych rodzących się fenomenów, dopóki nie są już one wręcz w schyłkowej fazie. Tak jest po prostu wygodniej – gdy podważa się fundamentalne rozumienie pewnych podstawowych pojęć (oczywiście nie tylko związanych z rynkiem technologicznym), na których się wyrosło, to pociąga to za sobą lawinę zmian, które trzeba w rozumieniu innych kwestii wdrożyć. Polemizować mi się nie chce, ale mam kolejny mocny argument. Facebook!

Facebook właśnie zaktualizował swoje przedgiełdowe dokumenty S-1, które złożył kilka tygodni temu przed Amerykańską Komisją Papierów Wartościowych (SEC). Według obowiązujących regulacji, firma przygotowująca się do IPO powinna aktualizować istotne fakty związane z jej działalnością, które mogą istotnie wpłynąć na jej wycenę przy debiucie. I Facebook zaktualizował kilka danych, między innymi o liczbę osób, które korzystają z serwisu tylko i wyłącznie za pośrednictwem urządzeń mobilnych. Ile jest takich osób? 58 mln. Pięćdziesiąt osiem milionów osób na całym świecie korzysta z serwisu Facebook tylko i wyłącznie na komórkach i/lub tabletach. W tym czasie (okres wzięty pod uwagę to miesiąc) osoby te nie logowały się do swojego konta na Facebooku z poziomu komputera PC.

Ktoś powie – phi, to zaledwie 13% z 432 mln osób, które korzystają z Facebooka na urządzeniach mobilnych i 7% z wszystkich użytkowników serwisu Marka Zuckerberga, których według również zaktualizowanych danych Facebooka jest już 850 mln. Warto jednak zdać sobie sprawę z tego, że te 58 mln osób to więcej niż łączna liczba ludzi żyjących w: Polsce, Czechach, na Słowacji i w Bułgarii. To mało?

Dane Facebooka jak na widelcu pokazują pewien dwutorowy fenomen, którego śladu należy szukać w dwóch wywiadach z prominentnymi przedstawicielami wiodących firm na rynku mobilnym: Google i Nokia, z którymi mieliśmy niedawno przyjemność rozmawiać – z jednej strony w świecie zachodnim powoli następuje trend, który prowadzi w prostej linii do tego, że dla znacznej części społeczeństwa najważniejszym urządzeniem komputerowym będzie smartfon i/lub tablet (to łącznie te 432 mln osób, które korzystają z mobilnego Facebooka); z drugiej strony mamy bardzo szybki przyrost osób łączących się z internetem z tzw. rozwijających się ekonomii. Dla wielu takich osób smartfon i/lub tablet będą pierwszymi i niejednokrotnie jedynymi urządzeniami komputerowymi, z których będą korzystać (to tu należy szukać wytłumaczenia tych 58 mln osób, które korzystają z Facebooka wyłącznie na urządzeniu mobilnym).

Facebook jest dobrą miarą, bo jego popularność rozwija się w bardzo harmonijny sposób – już zdobył większą część świata zachodniego, teraz dynamicznie zdobywa część świata nazywaną „emerging”. Można więc bez dużego ryzyka pomyłki przewidzieć, że liczba osób korzystających z tego serwisu społecznościowego jedynie za pomocą urządzeń mobilnych będzie w najbliższym czasie rosnąć.

Nie jest to oczywiście jedyny argument za „post-PC”, ale ładnie wygląda.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA