REKLAMA

To nie wirus, to nie błąd systemu. To idiotyczna reklama Microsoftu

Zamienianie komputerów użytkowników w słupy reklamowe to ostatnio coraz bardziej rozpoznawalna cecha Microsoftu. Najnowszy banner, jaki pojawił się w Windowsie 10 i 11 to już gruba przesada. Internauci tak głośno zaprotestowali, że aż przestraszyli firmę.

10.03.2024 08.30
Windows QR kod
REKLAMA

Microsoft od czasu Windowsa 8 eksperymentuje z nowymi formami generowania przychodu ze swojego systemu operacyjnego. Jednym ze smutnych tego skutków jest rosnąca liczba reklam w tym poniekąd nietanim systemie operacyjnym. Te na szczęście póki co dotyczą w większości innych usług lub aplikacji Microsoftu, więc raczej po ich drugiej stronie nie kryje się złodziejski przekręt czy złośliwe oprogramowanie - tym niemniej nic dziwnego, że ciągłe przypominajki o wspaniałości Edge’a czy OneDrive’a podczas pracy z dajmy na to Chrome’em stają się coraz bardziej irytujące.

REKLAMA

Najnowszy pomysł Microsoftu był jednak na tyle… odważny, że wprawił niektórych użytkowników w osłupienie. Niektórzy myśleli, że to awaria wyświetlacza. Inni, że złośliwe oprogramowanie. To nie żart, to nie awaria. Gigantyczny kod QR na ekranie blokady komputera z Windowsem 10 bądź Windowsem 11 to zdaniem Microsoftu świetny pomysł na poinformowanie użytkowników, że na App Store i w Sklepie Play jest aplikacja Copilot.

 class="wp-image-4479171"
QR kod na ekranie blokady Windows (źródło: Reddit)

O innych pomysłach Microsoftu dowiesz się z tych tekstów:

Reklama została szybciutko wycofana. Trudno jednak się nie zastanawiać, ile jeszcze takich pomysłów ma Microsoft.

Użytkownicy z Polski prawdopodobnie nie widzieli tej reklamy, nie była emitowana na terenie Unii Europejskiej (choć znając moduły reklamowe Microsoftu, niektórym użytkownikom mogła być zaprezentowana omyłkowo). Reszta świata też się nią nie nacieszyła zbyt długo - widząc reakcje na social mediach Microsoft prawdopodobnie zdał sobie sprawę z popełnionego błędu i emisję wstrzymał.

REKLAMA

Reklamy (czy, jak Microsoft z naciskiem nas przy każdej okazji poprawia: porady) same w sobie rzadko bywają do zaakceptowania. Szczególnie w płatnym produkcie, jakim jest Windows i którego przeznaczeniem jest ułatwianie pracy. Wyświetlanie pełnoekranowo kodu QR na ekranie blokady komputera to już stanowcza przesada - zwłaszcza że użytkowników nie powinno się zachęcać do odwiedzania każdego zaserwowanego im linku bez wyraźnej przyczyny. Podobnie jak ciągłe przypominanie użytkowników aplikacji konkurencyjnych względem tych od Microsoftu, że istnieją lepsze alternatywy.

Niestety Microsoft zdaje się być głuchy na słowa krytyki i konsekwentnie eksperymentuje z nowymi formami reklam porad.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA