Na tę funkcję czekają setki milionów ludzi. Samsung chce pomóc chorym na cukrzycę
Nie ma na świecie drugiej takiej grupy klientów jak cukrzycy, którzy czekają na wiarygodne pomiary poziomu cukru w smartwatchach. Jeżeli jakiejś firmie uda się to wprowadzić w życie, to zdobędzie monopol na rynku smartwatchy.
Możecie mówić, że gadam głupoty, ale za moim poglądem stoją liczby. Na świecie w 2021 roku było ponad 500 milionów osób ze zdiagnozowana cukrzycą, a według prognoz do 2030 liczba ta wzrośnie do 640 milionów, a w 2045 roku do prawie 800 milionów.
Każdy cukrzyk musi kilka razy dziennie badać swój poziom cukru i odpowiednio reagować. Badanie wiąże się z przekłuciem skóry, a nie należy to do przyjemnych rzeczy. Od lat trwają prace nad zrobieniem bezinwazyjnych urządzeń pomiarowych, a swoistym świętym Graalem jest smartwatch, który umożliwia pomiar cukru w sposób dokładny, ale bez nakłuwania skóry.
Cała trudność polega na tym, że taki smartwatch automatycznie stałby się urządzeniem medycznym, a więc przechodziłby inną certyfikacje niż typowe smartwatche (na rynku jest tylko kilka modeli, które mają odpowiednie certyfikaty), a cukrzyca jest na tyle poważną chorobę, że ewentualne błędy pomiarowe to nie tylko ogromna marketingowa wpadka, ale również możliwość narażenia kogoś na utratę zdrowia lub życia.
Pomiar cukru we krwi za pomocą smartwatcha to temat, który od lat budzi emocje i jest czymś do czego dążą firmy produkujące smartwatche, bo wiedzą, że gdy uda im się wprowadzić taką funkcję w swoich urządzeniach i będzie dokładna, to zdobędą rynek, praktycznie wymiatając konkurencję. Jeżeli myślicie, że przesadzam, to uprzejmie informuję, że Steve Jobs już w 2010 roku przejął firmę RareLight, która pracowała nad nieinwazyjnymi metodami badania poziomu cukru we krwi, na długo zanim narodziła się koncepcja Apple Watcha, który zadebiutował kilka lat po śmierci wizjonera. To nie tylko sposób na poprawę życia milionów ludzi na świecie, ale droga do zarobienia miliardów, a może i bilionów dolarów. A teraz wyścig nabrał dynamiki.
Więcej o smartwatchach przeczytasz w:
Samsung zwiększa inwestycje w zakresie bezinwazyjnego pomiaru poziomu cukru we krwi
Według niezawodnego Marka Gurmana Samsung przewiduje wprowadzenie bezinwazyjnego monitorowania poziomu cukru maksymalnie w ciągu najbliższych pięciu lat. Potwierdził to sam Hon Pak, czyli szef działu zdrowia Samsunga. 5 lat to całkiem krótki termin, zważywszy na ogrom testów, jakei musi wykonać firma i długotrwałą procedurę certyfikacyjną. Stawka jest ogromna i nie ma tutaj miejsca na potknięcia. Samsung ma pracować również nad ciągłym monitorowaniem ciśnienia krwi, tak żeby użytkownik był pod stałą ochroną.
Hon Pak potwierdził również, że Galaxy Ring trafi na rynek w tym roku, a firma pracuje jeszcze nad słuchawkami, które będą miały wbudowane czujniki zdrowotne, jak np. tętna, stresu itd.
Miło, że w końcu słyszymy o czymś innym niż AI i kosmetycznych zmianach. Zastanawia mnie jednak co na to gigant z Cupertino, bo oni też walczą o palmę pierwszeństwa.
