REKLAMA

TOP 30 gier 2023 roku. To był świetny rok dla graczy

To był cudowny rok dla graczy, obfitujący w masę kapitalnych produkcji. Dlatego postanowiłem podzielić się z wami moją listą 30 najlepszych gier, jakie zadebiutowały na rynku w przeciągu ostatnich 12 miesięcy.

25.12.2023 07.30
TOP 30 gier 2023 roku. To był świetny rok dla graczy
REKLAMA

Poniższe zestawienie ma do bólu subiektywny charakter. Dlatego z chęcią przeczytam w komentarzach, jak wygląda wasz prywatny ranking najlepszych gier wydanych w 2023 roku. Co usunęlibyście z mojej trzydziestki najlepszych, a także czego wam w niej brakuje?

REKLAMA

Specjalne wyróżnienie: Dziedzictwo Hogwartu

 class="wp-image-4258748"
 class="wp-image-4258751"

Hogwarts Legacy nie zasługuje na umieszczenie w TOP30, jeśli weźmiemy pod lupę jakość wykonania poszczególnych składowych tej produkcji. Mam jednak specjalne miejsce w sercu dla tej gry. Oto bowiem po wielu latach spełnia się marzenie milionów fanów Harry'ego Pottera, którzy nareszcie mogą wcielić się w samych siebie, przeżywając przygodę w magicznym Hogwarcie.

Dziedzictwo Hogwartu to "tylko" całkiem dobra gra pod względem mechaniki walki, latania czy rozwiązywania zagadek. Jednak ze względu na kapitalne odwzorowanie miejsc z książek i filmów, a także ze względu na świetne udźwiękowienie produkcja staje się na swój sposób magiczna. Uwielbiam do niej wracać na kilka chwil, relaksując się i odpoczywając. Dlatego zależało mi, by znalazła się na tej liście.

  • Platformy: PC, Switch, PS4, PS5, XONE, XSX|S

Miejsce 30: Lies of P

 class="wp-image-4258799"
 class="wp-image-4258802"

Szalona próba połączenia historii Pinokia z grą w stylu Dark Souls zaowocowała naprawdę dobrą grą akcji. Może nie tak wybitną jak Bloodborne, może nie tak drobiazgową jak Sekiro i nie tak wielką jak Eden Ring, ale Lies of P to bez wątpienia jeden z najlepszych przedstawicieli gier soul-like wydanych w ostatnich latach.

Do tego gra została bardzo dobrze zoptymalizowana, przez co świetnie działa na handheldach z układami AMD. Jeśli podobnie jak ja rozczarowaliście się Lords of the Fallen, Lies of P stanowi w tej sytuacji najlepsze możliwe lekarstwo.

  • Platformy: PC, PS4, PS4, XONE, XSX|S

Miejsce 29: Humanity

 class="wp-image-4258805"
 class="wp-image-4258808"

W Humanity świetnie jest to, że wychodzi poza gatunkowe szuflady, ewoluując na oczach gracza. Zaczyna się jak gra logiczna w której odpowiadamy za ciągłość przepływu dusz, kończy czymś na kształt strategii z bitwami na dużą skalę. Przez cały ten czas gracz staje przed ciekawymi wyzwaniami do rozwiązania, nie czując powtarzalności.

Doświadczeni twórcy odpowiedzialni za REZ Infinite świetnie bawią się formą, do tego oferują kreator oraz poziomy tworzone przez społeczność. Dzięki temu Humanity to zabawa na wiele wieczorów. Przy okazji tytuł jest kompatybilny z PSVR2. Po założeniu gogli Sony gracz może się poczuć jak dobry pasterz pilnujący swoich owieczek.

  • Platformy: PC, PS4, PS5
 class="wp-image-3992870"
 class="wp-image-3992861"

Po tym, jak studio From Software podniosło poprzeczkę za sprawą Elden Ring, nowe Armored Core dla wielu mogło się wydawać rozczarowaniem. Brak otwartego świata czy trybu kooperacji wydawał się krokiem wstecz, nawet biorąc pod uwagę odrębność serii Armored Core względem Dark Souls.

Gra z wielkimi robotami sprawiła jednak, że ponownie poczułem się jak za czasów ery świetności PlayStation 2. Otrzymałem produkcję, w której rozgrywka stanowi priorytet ponad oprawę i wodotryski. Grę w starym stylu, od misji do misji, czerpiącą garściami z filozofii projektowania w erze, gdy mięsisty gameplay był ważniejszy od wszystkiego innego.

  • Platformy: PC, PS4, PS5, XONE, XSX|S

Miejsce 27: The Talos Principle 2

 class="wp-image-4151759"
 class="wp-image-4151753"

Jedna z najlepszych gier logicznych ostatnich lat powraca z większym światem, lepszą grafiką oraz nielinearną strukturą. Twórcy The Talos Principle 2 nie rezygnują z misji rozpoczętej w pierwszej odsłonie, mianowicie aktywizacji naszych zwojów mózgowych podczas ciężkiej pracy przy rozwiązywaniu zagadek.

Jednocześnie The Talos Principle 2 kontynuuje rozważania nad humanizmem oraz miejscem człowieka (niekoniecznie białkowego) we wszechświecie. Trzeba tylko mieć na uwadze, że chociaż większa i ładniejsza, produkcja nie jest lepsza od pierwszej odsłony. Jest za to tak samo dobra.

  • Platformy: PC, PS5, XSX|S
 class="wp-image-4087094"
 class="wp-image-4087091"

Seria Assassin's Creed nie musi oferować gigantycznego świata oraz zupełnie nowych elementów rozgrywki, by skutecznie przyciągać graczy do ekranu. Mniejsza w skali i formie przygoda w Bagdadzie to pod wieloma względami powrót do korzeni i zapewne dlatego w Mirage gra mi się tak przyjemnie.

Jednocześnie muszę pochwalić Ubisoft za optymalizację. Assassin's Creed Mirage doskonale działa na handheldach, jednocześnie oferując naprawdę złożoną, bogatą w detale oprawę. Z kolei po włączeniu oryginalnych arabskich dialogów klimat bliskiego wschodu wręcz wylewa się z ekranu. Bardzo dobra gra akcji.

  • Platformy: PC, PS4, PS5, XONE, XSX|S, iOS

Miejsce 25: Forza Motorsport

 class="wp-image-4089008"
 class="wp-image-4089011"

Na najnowsze wyścigi Turn 10 Studios można patrzeć z dwóch perspektyw. Jako kolejna odsłona Motorsportu, Forza stanowi krok we właściwym kierunku, porównując ją do poprzedniej części. Jako pretendent do króla wyścigów z elementami symulacji, tytuł nieco jednak zawodzi. Stąd dopiero 25 lokata w moim prywatnym zestawieniu.

Jeśli masz ochotę na kulturalne, profesjonalne wyścigi na zamkniętych torach, na Xboksie nie znajdziesz w tym roku niczego lepszego. Forza Motorsport to solidny pewniak, który nareszcie doczekał się stosunkowo przemyślanego, sensownego modułu wieloosobowego.

  • Platformy: PC, XSX|S

Miejsce 24: Blasphemous 2

 class="wp-image-3987419"
 class="wp-image-3987386"

Co by powstało, gdyby tak zamienić Bloodborne w produkcję 2D i zmieszać ją z Castlevanią? Odpowiedzi na tak postawione pytanie poszukali twórcy Blasphemous 2, a efekt końcowy okazał się rewelacyjny. Jeśli uwielbiacie produkcje takie jak Metroid czy Hollow Knight, gra na pewno się wam spodoba. Niepokojący, groteskowy klimat świata to kolejny plus.

Blasphemous 2 oferuje znacznie lepszy system walki względem pierwszej odsłony, a także większy świat i ciekawszych bossów. Jestem wielkim fanem retro grafiki w tym tytule, świetnie wyglądającej na ekranie mojego Nintendo Switcha.

  • Platformy: PC, Switch, PS4, PS5, XONE, XSX|S

Miejsce 23: Avatar: Frontiers of Pandora

 class="wp-image-4244072"
 class="wp-image-4244057"

Interaktywny Avatar to największa ofiara niesłusznych negatywnych recenzji w 2023 roku. Przyznaję: produkcja Ubisoftu rozkręca się powoli, a jej początek jest okropny. Kiedy jednak w końcu zdobędziemy swoją skrzydlatą bestię, Frontiers of Pandora rozwija się w piękną grę akcji z otwartym światem.

Produkcja jest czymś znacznie więcej niż modem do Far Cry. Avatar ma własną tożsamość, unikalne mechaniki zgrabnie podkreślające jedność bohatera z naturą oraz elastyczne systemy walki, pozwalające wykonywać misje na wiele sposobów. Do tego dochodzi sieciowy co-op. To zdecydowanie NIE JEST produkcja 7/10, jak próbuje ją przedstawić znaczna część mediów.

  • Platformy: PC, PS5, XSX|S

Miejsce 22: Jusant

 class="wp-image-4258814"
 class="wp-image-4258817"

Czy gra z dominującym motywem wspinaczki może być dobra? Jeszcze jak! Jusant to moja najlepsza "gra ze strefy komfortu" wydana w 2023 roku – relaksuje mnie, odpręża i sprawia, że naprawdę odpoczywam przed ekranem. Do tego produkcja podejmuje unikalną tematykę w ciekawy sposób, co samo w sobie zasługuje na wyróżnienie.

Jednocześnie Jusant intryguje, wrzucając gracza do post-apokaliptycznej rzeczywistości pełnej znaków zapytania. Jeśli jednak miałbym wskazać jeden powód, dla którego musicie dać tej produkcji szansę, byłaby to najlepsza mechanika parcia ku górze, z jaką miałem do czynienia. Tomb Raider i Assassin's Creed się chowa.

  • Platformy: PC, PS5, XSX|S

Miejsce 21: System Shock

 class="wp-image-4258820"
 class="wp-image-4258823"

Remake klasyka sprzed dekad przeszedł praktycznie bez echa. Wielka szkoda, bo to naprawdę udana gra. Nowy System Shock rozkochał mnie w sobie tym, że szanuje moją inteligencję. Produkcja jest wymagająca, nie daje żadnych forów, za to pozwala na wiele, o ile gracz wykazuje się kreatywnością i determinacją.

Do tego remake otrzymał świetną oprawę graficzną, która łączy oczekiwania współczesnych graczy stawiane wobec produkcji w 2023 roku i styl retro. Trzeba tylko brać pod uwagę, że tytuł posiada spory próg wejścia i zdecydowanie nie jest to produkcja dla osób bojących się wyzwania.

  • Platformy: PC, PS4, PS5, XONE, XSX|S

Miejsce 20: Super Mario RPG

 class="wp-image-4251488"
 class="wp-image-4251407"

Jedna z moich największych pozytywnych niespodzianek tego roku. Po Super Mario RPG nie spodziewałem się wiele, ale produkcja zaskarbiła sobie moje uznanie świetnym systemem walki, który sprawia, że turowe starcia stają się dynamiczne oraz angażujące.

Jednocześnie Super Mario RPG to masa humoru oraz piękna oprawa graficzna. Z jednej strony niezwykle wierna oryginałowi na konsoli SNES, z drugiej zbudowana kompletnie od zera, wykorzystując możliwości platformy Nintendo Switch.

  • Platformy: Switch

Miejsce 19: Hi-Fi RUSH

 class="wp-image-4258970"
 class="wp-image-4258829"

Jedna z najlepszych gier akcji tego roku pojawiła się znikąd, bez żadnych zapowiedzi oraz zwiastunów. Mimo tego znalazła masę fanów na całym świecie i kompletnie się temu nie dziwię.

Hi-Fi RUSH miesza produkcję akcji z grą rytmiczną. Nie ona pierwsza, ale w tym przypadku eksperyment gatunkowy zakończył się spektakularnym sukcesem. Do tego Hi-Fi RUSH to plejada bohaterów, których nie da się nie lubić, świetna optymalizacja na handheldach i – niby oczywiste, ale warto o tym wspomnieć – kapitalna oprawa audio.

  • Platformy: PC, XSX|S

Miejsce 18: Starfield

 class="wp-image-4013681"
 class="wp-image-4013228"

Starfield zdecydowanie NIE sprostał oczekiwaniom rozdmuchanym przez fanów. Bethesda sama jest sobie winna, ponieważ pomagała pompować ten balon, zamiast trzymać go w ryzach. Przez to Starfield pod wieloma względami okazał się archaiczny nie tylko w zestawieniu z takim No Man's Sky, ale nawet TES V: Skyrim.

Mimo oczywistych uproszczeń i problemów, wsiąkłem jednak w tę kosmiczną przygodę na całego. Starfield to pierwsza gra Bethesdy od czasów New Vegas, w której główny wątek fabularny jest niezły. Zadania poboczne to tradycyjnie pierwsza klasa, natomiast klimat NASA-punk stanowi ciekawy wyróżnik tej produkcji sci-fi na tle reszty. Kultu na miarę Skyrima jednak nie przewiduję.

  • Platformy: PC, XSX|S

Miejsce 17: Cocoon

 class="wp-image-4258835"
 class="wp-image-4258838"

Wzorem artystycznego The Journey, Cocoon nie otacza gracza gęstą siatką interfejsu, strzałek nawigacyjnych czy ikon przycisków. To produkcja niezwykle minimalistyczna, w której sterujemy żukiem przenoszącym ukochaną kulkę z miejsca A do miejsca B. Brzmi banalnie, aż do momentu, w którym gracz odkrywa, iż w środku kulki znajduje się inny świat z własną kulką. Żuk może między nimi podróżować, ale na tym wyjątkowość produkcji się nie kończy.

Cocoon jest trochę jak Incepcja. Świat w świecie rezonuje na ten drugi, dzięki czemu producenci mogą serwować graczom jedne z najbardziej błyskotliwych zagadek, z jakimi miałem do czynienia. Chociaż minimalistyczny i skromny, Cocoon jest jednocześnie genialny pod względem projektu wyzwań oraz unikalny w swoich założeniach.

  • Platformy: PC, Switch, PS4, PS4, XONE, XSX|S

Miejsce 16: Dave the Diver

 class="wp-image-4258844"
 class="wp-image-4258847"

Niezależna produkcja wydaje się na pierwszy rzut oka drobną grą o pozyskiwaniu morskich zasobów. W praktyce Dave the Diver składa się z tylu zróżnicowanych warstw, że prosta oprawa w żaden sposób nie oddaje prawdziwego charakteru tej produkcji.

Prowadzenie własnej restauracji. Poznawanie historii postaci niezależnych. Odkrywanie sekretów morskiego dna. Doglądanie farmy – puzzle składające się na rozgrywkę w Dave The Diver wydają się tak różne, jak gdyby pochodziły z innych pudełek. Pasują do siebie jednak idealnie, oferując angażujący i uzależniający system rozwoju biznesu, który uwzględnia masę zróżnicowanych aspektów.

  • Platformy: PC, Switch

Miejsce 15: Dead Space

 class="wp-image-3157026"
 class="wp-image-3157011"

Remake kosmicznego horroru oddaje należytą cześć oryginałowi. Dead Space z 2023 roku to świetna produkcja grozy, w której sugestywny dźwięk, gęsta atmosfera oraz intensywna walka składają się na doświadczenie, którego długo nie zapomnę.

Bardzo mi się podoba, że remake nieco różni się zawartością od oryginału, zawsze na lepsze. Część lokacji została przeprojektowana, w innych miejscach dodano zupełnie nowe obszary. Główny bohater zyskał zdolność poruszania się w stanie nieważkości, co różnicuje i odświeża rozgrywkę. Stare miesza się tu z nowym, dzięki czemu weterani survival horroru także kilka razy podskoczą zaskoczeni.

  • Platformy: PC, PS5, XSX|S

Miejsce 14: Final Fantasy XVI

 class="wp-image-3782462"
 class="wp-image-3782507"

Na tle ostatnich eksperymentów z serią, FFXVI wydaje się do bólu zachowawczą, konserwatywną wręcz częścią. No i bardzo, bardzo dobrze. Szesnasta odsłona wraca do klimatów standardowego średniowiecznego fantasy, serwując zaskakująco mroczną historię przedstawiającą bezwzględny, nad wyraz niesprawiedliwy świat.

Brudna, pełna politycznych intryg rzeczywistość w Final Fantasy XVI silnie kontrastuje z walkami eikonów: potężnych istot, które zamieniają tę produkcję w coś na kształt grywalnej Godzilli. Epickość wylewa się z ekranu, za sprawą niesamowitych sekwencji walki oraz świetnej ścieżki dźwiękowej.

  • Platformy: PS5

Miejsce 13: Cyberpunk 2077: Phantom Liberty + aktualizacja 2.0

 class="wp-image-4055717"
 class="wp-image-4055729"

CD Projekt kończy batalię o odzyskaniu wizerunku zwycięstwem, chociaż okupionym gigantycznymi kosztami. Po trzech latach od premiery, Cyberpunk 2077 w wersji 2.0 i z dodatkiem Phantom Liberty nareszcie stał się grą, jakiej oczekiwaliśmy. To była długa, wyboista droga.

Aktualizacja 2.0 naprawia wiele bazowych mechanik oraz rozwiązań Cyberpunka, podczas gdy dodatek Phantom Liberty dodaje do niego ciekawą polityczno-szpiegowską opowieść, a także najładniejszy otwarty obszar w całej grze.

  • Platformy: PC, PS5, XSX|S

Miejsce 12: Gran Turismo 7 VR

 class="wp-image-3360536"
 class="wp-image-3360509"

Gran Turismo 7 jest dostępne na rynku od 2022 roku, ale tegoroczna aktualizacja dodała do gry wsparcie PSVR2. Dzięki niemu gra zyskała zupełnie nowy wymiar głębi. Powstało wiele gier wyścigowych wykorzystujących wirtualną rzeczywistość, ale żadna nie robi tego w tak dobry i naturalny sposób jak GT7.

Gran Turismo 7 w trybie VR to jedna z tych gier, przez którą człowiekowi nie chce się wracać do "płaskich" produkcji wyświetlanych na ekranach monitorów i telewizorów. Gdyby każdy producent gier implementował VR na podobnym poziomie do swoich tytułów, mielibyśmy do czynienia z rewolucją.

  • Platformy: PS5 + PSVR2

Miejsce 11: Dredge

 class="wp-image-4258862"
 class="wp-image-4258865"

Pamiętacie świetną scenę z filmowego Aquamana, w którym główny bohater daje nura w głębiny pełne potworów? Co prawda w Dredge nie wyglądamy niczym Jason Momoa, ale dokonujemy połowu na wodach pełnych przerażających stworzeń. Skojarzenia z dziełami Lovecrafta nasuwają się same.

Dredge to nie tylko ciekawa gra niezależna z unikalną oprawą. To także – a może przede wszystkim – rewelacyjny system rozwoju łajby, dzięki któremu produkcja zasysa gracza niczym stwór ciągnący nurka w głębiny.

  • Platformy: PC, Switch, PS4, PS4, XONE, XSX|S
 class="wp-image-3577211"
 class="wp-image-3577226"

Kosmiczna przygoda Jedi Cala Kestisa stała się w 2023 roku jeszcze większa, jeszcze ładniejsza i jeszcze bardziej epicka. Producenci wdrożyli do nowej odsłony duże obszary imitujące otwarty świat, pozwalające spędzać długie godziny na eksploracji unikalnych, egzotycznych planet.

Odrywanie nowych miejsc, rozwój postaci, walka – wszystko pięknie składa się w całość, którą na premierę psuły problemy techniczne. Tych rzekomo już nie ma, także tym bardziej warto dać Star Wars Jedi: Survivor szansę.

  • Platformy: PC, PS4, PS5, XONE, XSX|S

Miejsce 9: Metroid Prime Remastered

 class="wp-image-4258871"
 class="wp-image-4258874"

Ta gra udowadnia jak świetne mogą być produkcje FPS od Nintendo. Przechodząc Metroid Prime Remastered, bawiłem się znacznie lepiej niż z kampaniami ostatnich odsłon Call of Duty. Czułem, że mam do czynienia z produkcją niezwykle dopracowaną, bardzo grywalną oraz pełną ciekawych pomysłów.

Metroid Prime świetnie łączy klimat eksploracji nieznanego miejsca na obcej planecie z sekwencjami walki, etapami zręcznościowymi oraz łamigłówkami. Tytuł jest też dobrą okazją do zrozumienia fenomenu Metroida przez wszystkich tych, którzy byli za młodzi, by pamiętać jaką furorę robił oryginalny Prime na GameCube

  • Platformy: Switch

Miejsce 8: Sea of Stars

 class="wp-image-4258886"
 class="wp-image-4258889"

Moja ulubiona niezależna produkcja tego roku. Sea of Stars czerpie pełnymi garściami z gatunku klasycznych jRPG, dodając do tego tony pasji producentów. Przygoda z pikselową grafiką jest jednocześnie przyjemna, epicka oraz wzruszająca, a relacje między bohaterami zostały świetnie napisane.

Wzorem Super Mario RPG, Sea of Star dodaje do klasycznych starć turowych angażujący element interaktywności. Tytuł systematycznie poszerza się o nowe mechaniki i możliwości, będące permanentnym dowodem na to, ile pracy i wysiłku włożono w tę niepozorną produkcję. Jeśli lubicie jRPG, nie będziecie w stanie się od niej oderwać.

  • Platformy: PC, Switch, PS4, PS5, XONE, XSX|S

Miejsce 7: Street Fighter 6

 class="wp-image-4258892"
 class="wp-image-4258895"

Bezapelacyjnie tegoroczny król bijatyk. Street Fighter 6 zachwyca na wielu obszarach, od odświeżonych projektów klasycznych postaci po nowe systemy podczas samych walk. Czuć, że produkcja była szlifowana przez bardzo długi czas.

Największą gwiazdą SF6 jest dla mnie tryb fabularny, w którym gracz tworzy własnego awatara i trafia do otwartego świata pełnego misji, zadań oraz sekretów. Metro City jest nieco over the top, pewne etapy bywają dziwnie i niezręczne, ale co do zasady jest to najlepsza kampania w historii serii oraz jedna z najlepszych dla całego gatunku bijatyk. Wzór do naśladowania.

  • Platformy: PC, PS4, PS4, XSX|S, automaty
Recenzja Super Mario Bros. Wonder: cud, Mario 2D zaskakuje po 38 latach class="wp-image-4140563"
 class="wp-image-4140512"

Twórcy Super Mario Bros. Wonder udowodnili coś niesamowitego. Pokazali bowiem światu, że w 2023 roku wciąż można stworzyć dwuwymiarową platformówkę z Mario pełną unikalnych, innowatorskich, zupełnie nowych pomysłów. Zmęczenie materiału? Nie u Nintendo.

Super Mario Bros. Wonder to jeden wielki festiwal kreatywności producentów. W tej grze każdy poziom ta małe dzieło sztuki. Wyjątkowe i niepowtarzalne. Tytuł oferuje także tryb kooperacji na jednym ekranie, dzięki któremu cała rodzina może wspólnie odkrywać (momentami szalony) geniusz japońskich deweloperów.

  • Platformy: Switch
 class="wp-image-4105379"
 class="wp-image-4105445"

Nowy Spider-Man to esencja tego, co stanowi o sile marki PlayStation: piękne, epickie, chwytające za serce przygody dla jednego gracza. Od pierwszej minuty do napisów końcowych, produkcja trzyma gracza przed ekranem i nie puszcza. Reżyseria walk to hollywoodzki poziom, z kolei Nowy Jork jest tak wielki, piękny i żywy, że spacer po nim jest przyjemnością samą w sobie.

Spider-Man 2 od studia Insomniac po raz kolejny stawia na głowie znane historie pajęczego uniwersum, dzięki czemu fani do samego końca nie mogą być pewni rozwoju wydarzeń. Jednocześnie twórcy śmielej niż kiedykolwiek sięgają po motywy szerszego uniwersum Marvela, co stanowi wielką wartość dla wszystkich fanów opowieści o superbohaterach.

  • Platformy: PS5

Miejsce 4: Alan Wake 2

 class="wp-image-4143605"
 class="wp-image-4143575"

Po latach oczekiwania fani nareszcie doczekali się nowej odsłony thrillera. Warto było uzbroić się w cierpliwość, ponieważ producenci wynagradzają nam ten czas rewelacyjnym, mocnym tytułem z klimatem tak ponurym jak czarna kawa pita przez bohaterów. Morderstwa. Sekty. Dochodzenia. Fani Twin Peaks poczują się jak w domu.

Alan Wake 2 to także istotne osiągnięcie z punktu widzenia technologii. Producenci w kapitalny sposób wykorzystują śledzenie promieni oraz ścieżek w czasie rzeczywistym, oferując niezwykle sugestywną scenę. Bohaterowie są żywi oraz autentyczni, miejscami zacierając granice między filmami i grami. No i ta historia… cudowna, absolutnie cudowna gra.

  • Platformy: PC, PS5, XSX|S

Miejsce 3: Resident Evil 4

 class="wp-image-3503726"
 class="wp-image-3503762"

Capcom po raz kolejny stworzył remake godny kultowego oryginału. Nowy Resident Evil 4 co prawda straszy sporadycznie, za to zachwyca drobiazgowym podejściem do mechaniki walki. W tej grze każdy strzał daje masę frajdy, a każda konfrontacja z przeciwnikami jest inna od poprzedniej. To niesamowite, jak unikalne oraz zapadające w pamięć są starcia w tym tytule.

Podobnie jak Dead Space, również Resident Evil 4 Remake nieco miesza pod względem wierności oryginałowi. Są to jednak zmiany na lepsze, jak nowy system skradania, szybsze korzystanie z ekwipunku czy rozbudowana walka w zwarciu. Bogaty wachlarz możliwości sprawia, że każde przejście nowego RE4 – a u mnie to już czwarte – jest unikalne.

  • Platformy: PC, PS4, PS5, XONE, XSX|S, iOS

Miejsce 2: Baldur's Gate 3

 class="wp-image-3984740" width="840" height="351"
 class="wp-image-3984710"

Twórcy z Larian dopięli swego: stworzyli najciekawszy i najpełniejszy odpowiednik papierowej sesji RPG, jakiego możemy doświadczyć we współczesnej grze wideo. Ich Baldur's Gate 3 to gigantyczna piaskownica możliwości, w której gracz może robić niemal wszystko. Liczba możliwych do przeprowadzenia akcji to ewenement, dzięki czemu gracze mogą wcielać w życie najbardziej szalone pomysły.

Baldur's Gate 3 jest przy tym przygodą pełną wyrazistych postaci, z ust których padają świetnie napisane linie dialogowe. No i ten tryb multiplayer! Przechodząc BG3 wspólnie z innym graczem, kampania potrafi różnić się o 180 proc. względem przygody single player. Miałem wrażenie grania w dwie kompletnie odmienne fabularnie produkcje.

  • Platformy: PC, PS5, XSX|S
 class="wp-image-3923870"
 class="wp-image-3923861"

Tears of the Kingdom to finalny triumf kreatywności nad ograniczeniami technologicznymi. Najnowsze The Legend of Zelda nie ma prawa być tak piękne, tak duże i tak złożone, biorąc pod uwagę ograniczoną moc Switcha. Nintendo dokonało jednak absolutnego cudu, a ja wciąż jestem pod niesłabnącym wrażeniem tej gry, mimo 150 godzin na liczniku.

Silnik fizyczny wpływający na otoczenie, możliwość budowania mechanicznych konstrukcji, eksploracja otwartego świata, zupełnie nowy poziom mrocznych głębin, latające wyspy, do których można się dostać, klasyczne małe aglomeracje pełne NPC oraz możliwość wpływu na otoczenie poprzez destrukcję i pozyskiwanie surowców – wszystko to powinno zabić Nintendo Switcha na miejscu. Tymczasem Tears of the Kingdom nie tylko działa, ale – co najważniejsze – jest niesamowicie grywalne.

REKLAMA

W 2023 roku nie brakowało świetnych gier, ale kiedy myślę o najnowszym The Legend of Zelda, widzę wzór do naśladowania dla wszystkich deweloperów. Przesuwanie granic. Stawianie na kreatywność odbiorcy. Realizacja ambitnych wizji. Dbanie o detale. Nintendo odhacza wszystkie pozycje na tej liście.

  • Platformy: Switch
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA