REKLAMA

Nie gramy w nowe gry. Zbadali nas, większość ogrywa hity sprzed ponad 6 lat

Organizacja zajmująca się analizą branży gier przedstawiła bardzo ciekawy raport za miniony 2023 r. Wynika z niego, że ponad połowa graczy wciąż bawi się przy tytułach wydanych 6 lat temu, a nawet starszych. Nowości to przyjemność dla zdecydowanej mniejszości.

05.04.2024 13.09
Nie gramy w nowe gry. Zbadali nas, większość ogrywa hity sprzed ponad 6 lat
REKLAMA

Nowe gry to przyjemność i przywilej mniejszości. Tak wynika z raportu agencji Newzoo, wyspecjalizowanej w analizie branży gier wideo. Zgromadzone dane wskazują, że większość graczy pozostała przy głośnych produkcjach sprzed 6 lat, a nawet starszych, oszczędnie dysponując budżetem. Z kolei zaledwie 8 proc. wszystkich klientów sięga po nowe produkcje, które nie są wydawane cyklicznie.

REKLAMA

Grasz w gry na premierę? Stanowisz zdecydowaną mniejszość. Tak wynika z badań branży w 2023 r.

Według agencji Newzoo aż 60 proc. wszystkich graczy pozostało przy starszych, wydanych minimum 6 lat temu produkcjach. Mierząc popularność gier liczbą użytkowników logujących się przynajmniej raz na miesiąc, najchętniej ogrywanymi tytułami całego 2023 r. były:

  • Fortnite
  • Roblox
  • GTA 5/GTA Online
  • Minecraft
  • CS2/CS:GO
  • EA Sports FC 24
  • Call of Duty: Modern Warfare 3/Warzone 2
  • The Sims 4
  • Rainbow Six Siege
  • Rocket League
  • Apex Legends
  • League of Legends
  • Valorant

Newzoo dokonało podziału popularności gier ze względu na platformy, a następnie zmierzyło średni „wiek” najpopularniejszych produkcji dla danego środowiska. Na PC średni czas od pierwszego wydania najpopularniejszych gier wynosi prawie 10 lat! Na PS5 i Xboksie ten okres wynosi 7 lat, z kolei na Switchu „tylko” 4 lata.

Na liście najpopularniejszych gier 2023 r., liczonych przez pryzmat graczy uruchamiających je przynajmniej raz w miesiącu, niemal nie znajdziemy wielkich komercyjnych hitów z minionych 12 miesięcy. Na Xboksie sukces odniósł Starfield, a na Switchu świetnie poradziła sobie Zelda oraz Dziedzictwo Hogwartu. Szczyty zestawienia zdominowały jednak produkcje z kilkuletnim stażem.

Tylko 23 proc. wszystkich graczy sięgnęło w 2023 r. po nowe gry, wydane w ciągu minionego roku kalendarzowego. Odliczając od tego serie wydawane cyklicznie co 12 miesięcy, jak FIFA czy Call of Duty, zaledwie 8 proc. wszystkich graczy kupuje nowe gry na premierę! To mniej niż 1 na 10 miłośników interaktywnej zabawy.

Nie dziwi mnie, że klienci oszczędnie gospodarują budżetami. Bycie graczem premierowym jest coraz bardziej wymagające.

Ceny gier poszybowały w górę, co jest odczuwalne także w Polsce. Do tego po zakupie gry w pełnej cenie jej wydawca stara się wycisnąć z klientów dodatkowe złotówki, bombardując ich przepustkami sezonowymi i mikro-transakcjami. Ceny DLC są horrendalnie wysokie, a rosnące koszty produkcji oraz wieczna pogoń spółek za wzrostami pompują branżowy balon. To gigantyczna presja, z którą nie radzi sobie część największych wydawców i która prowadzi do tysięcy ludzkich tragedii.

Mimo tych tragedii - a może ich kosztem - branża gier w 2023 r. urosła po raz kolejny. Według agencji Newzoo wzrost wartości rynku gier rok do roku wyniósł 2,6 proc. Pozostałe wiadomości nie są jednak już tak dobre dla wydawców. Odczuwalnie zmniejszyło się bowiem zaangażowanie graczy. Spędzamy mniej czasu przed ekranami, co za tym idzie, mniej kupujemy i nie pozwalamy rozkwitać projektom gier-usług.

REKLAMA

Problem branży gier polega na tym, że za punkt odniesienia traktuje wyjątkowy okres pandemiczny, w którym zamknięci we własnych mieszkaniach ludzie grali ponad miarę. Sektor gier był wtedy jednym z niewielu, który puchł w oczach. Wraz z tym puchnięciem firmy zaciągały gigantyczne pożyczki, prowadziły szeroko zakrojone rekrutacje oraz nabywały kolejne studia deweloperskie. Gdy pandemia się skończyła, skończyły się także rekordowe wyniki. Zaczęły natomiast masowe zwolnienia.

Tymczasem, dzięki wejściu technologii produkcji gier w dojrzałą erę, nawet tytuły sprzed 10 lat wciąż wyglądają nieźle. Do tego oferują rozgrywkę tak mięsistą i satysfakcjonującą, że współczesne produkcje nie mają do nich startu. Na szczęście wśród nowo wydanych gier także znajdują się rewelacyjne pozycje, a miniony 2023 r. był wręcz niesamowity pod względem jakości debiutujących produkcji.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA