REKLAMA

Sony czuje się "nękane" przez Microsoft. Twórcy Xboksa chcą wrażliwych dokumentów

Microsoft złożył wezwanie sądowe, domagając się od Sony opublikowania wrażliwych dokumentów dotyczących działań siedmiu kluczowych pracowników spółki, w tym jej prezesa. Sony uważa, że to nękanie oraz zarażanie korporacji na milionowe straty.

10.02.2023 17.42
ps5-ile-kosztuje-xbox-series-xs-podwyzka-cen-konsol-nowej-generacji
REKLAMA

Sądowa batalia w sprawie przejęcia Activision Blizzard King przez Microsoft trwa w najlepsze. Sony skutecznie komplikuje kwestię rekordowego zakupu za 69 miliardów dolarów, powołując się na przepisy antymonopolowe. Japońska narracja spotkała się z częściowym zrozumieniem regulatorów w Stanach Zjednoczonych oraz Wielkiej Brytanii.

REKLAMA

Microsoft nie pozostaje bierny. Firma najpierw zapewniła, że popularna seria Call of Duty przez dziesięć kolejnych lat będzie się ukazywać na konsolach PlayStation. Sony nie odniosło się jednak do tej propozycji. Microsoft próbuje pokazać, że PlayStation to wiodąca marka na rynku konsol, a przejęcie ActiBlizz nie doprowadzi do monopolu Xboksa. Przeciwnie: powinno być uznawane za wyrównanie szans.

Microsoft chce postawić Sony w złym świetle, obnażając zakulisowe działania korporacji.

 class="wp-image-2012972"

Microsoft złożył wezwanie sądowe, domagając się od Sony przekazania dokumentów dotyczących działań czołowych pracowników japońskiej korporacji, w tym jej prezesa Jima Ryana. Twórcy Xboksa najprawdopodobniej liczą, że informacje uzyskane z dokumentów przedstawią Sony jako firmę wykazującą się działaniami o monopolistycznym charakterze.

W ostatnich latach Sony stało się aktywne w obszarze negocjowania czasowej wyłączności na gry firm trzecich. Doskonałym tego przykładem jest seria Final Fantasy od Square Enix: Zarówno FFVII Remake jak również FFXVI omijają konsole Xbox, przynajmniej na pewien czas. Forspoken tego samego wydawcy także ukazał się wyłącznie na PS5.

Sony w odpowiedzi poprosiło o kilkukrotne wydłużenie terminu składania tych dokumentów. Jednocześnie firma złożyła skargę do Federalnej Komisji Handlu na działania Microsoftu, domagającego się sądowego nakazu dostarczenia omawianych informacji.

Sony czuje się "nękane" przez Microsoft.

W zażaleniu złożonym przed amerykańską Federalną Komisją Handlu Sony zaznacza, iż działania Microsoftu mają znamiona "oczywistego nękania". Japońska korporacja uważa, że zgromadzenie wymaganych dokumentów wiąże się z mnóstwem pracy. Jest do tego niezwykle kosztowne, mogąc pochłonąć do 2 milionów dolarów. Stąd miało miejsce kilka przesunięć terminu dostarczenia dokumentów.

Jednocześnie Sony zaznacza, że dokumenty o takim stopniu poufności powinny być przedstawiane wyłącznie w uzasadnionych przypadkach, a roszczenia Microsoftu idą zbyt daleko. Tymczasem Microsoft uważa, że Sony nie zamierza opublikować dokumentów - zwłaszcza dotyczących działań prezesa Jima Ryana - i domaga się tego na drodze sądowej.

Pełna lista pracowników Sony na celowniku Microsoftu to: Jim Ryan, Hermen Hulst, Eric Lempel, Nick Maguire, Veronica Rogers, Phil Rosenberg oraz Christian Svensson. Wszyscy zajmują kluczowe stanowiska w Sony Interactive Entertainment: od CEO Ryana, przez szefa PlayStation Studios Hulsta, po prezesa marketingu Lempela. Microsoft chce ponadto dokumenty dotyczące dwóch innych pracowników oraz wewnętrznego prawnika. Według Sony to przekroczenie wcześniejszych ustaleń.

Stosunki między Microsoftem oraz Sony już dawno nie były tak napięte.

REKLAMA

Chociaż Sony jest liderem na konsolowym rynku, to Microsoft ma gigantyczne zaplecze środków i technologii. Xbox to tylko jeden z obszarów działania kolosa, podczas gdy dla Sony gry wideo stanowią kluczowe źródło przychodów, zaraz obok produkcji podzespołów. Dlatego japońska korporacja robi co może, by blokować przejęcie Activision Blizzard, uważając to za kluczową kwestię biznesową.

Microsoft chciałby, by zaangażowanie Sony w blokowanie przejęcia Activision obróciło się przeciwko rynkowemu rywalowi. Amerykański gigant prawdopodobnie chce zdobyć szereg dowodów na działania Sony wykazujące znamiona nieuczciwej konkurencji.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA