Smartfony ostatniej szansy. LG prezentuje nową serię K

Niegdysiejszy gigant mobilnych technologii dziś jest co najwyżej kulą u nogi dla przeolbrzymiej korporacji. W ubiegłym roku LG zarobiło ponad 2 mld dol. Tyle że w dziale smartfonowym strata wyniosła aż 0,8 mld dol.

Nic w tym dziwnego. LG od dłuższego czasu brakuje wyraźnego pomysłu na utrzymanie się w grze. Sztandarowe modele, od LG G5 aż do dziś, były pasmem sprzedażowych rozczarowań, nawet jeśli niektóre z nich (LG V30/V40) były bardzo udanymi urządzeniami.

Sztandarowe modele nie są jednak motorami napędzającymi sprzedaż: są nimi modele ze średniej półki. A tutaj LG dostaje łupnia z każdej strony – począwszy od Xiaomi i Honora, poprzez Motorolę, aż po Samsunga. Bądźmy szczerzy: nie istnieje żaden powód we wszechświecie, by w cenie do 1500 zł wybrać smartfon LG. Chyba że mówimy o modelach z najwyższej półki, które w ciągu roku utraciły 75 proc. Wartości. Wtedy można kupować.

W tym roku średniopółkowa seria K ma otrzymać funkcje z modeli najdroższych. Przede wszystkim mowa o nowych obudowach i nowych aparatach.

Wszystkie modele wyposażono w ekrany o przekątnej 6,5” i obudowy spełniające normy MIL-STD810G. Wszystkie mają akumulatory o pojemności 4000 mAh i wszystkie są napędzane ośmiordzeniowymi procesorami, choć… LG nie zdradza, jakie to procesory. Dopóki się tego nie dowiemy, trudno perorować o ich potencjalnej wydajności.

Parametry poszczególnych modeli prezentują się następująco:

Nie znamy jeszcze polskich cen tych urządzeń, ale sądząc po poprzednich modelach, będziemy mieć do czynienia z kwotami mniej więcej od 1399 zł za LG K61, poprzez 899 zł za LG K51S aż po 599 zł za LG K41S. A przynajmniej tak obstawiam. Jeśli te smartfony będą choć odrobinę droższe, znikną na rynku przygniecione przez lepiej wyposażoną konkurencję.

Dla Koreańczyków to ostatnia szansa, by nie skończyć jak HTC, które – według kuluarowych informacji – ma zamiar w tym roku ostatecznie zwinąć z rynku swój biznes smartfonowy.

Czy jednak nowe LG serii K będą wystarczająco dobre, by naprawić cieknący kran z uciekającą gotówką? O tym przekonamy się dopiero wtedy, gdy sprzęty trafią do nas na testy.