REKLAMA

Masz dziś dużo pracy na komputerze z Windowsem 10? Koniecznie zajrzyj do Ustawień

Październikowa aktualizacja Windowsa 10 do wersji 1809 od dziś będzie automatycznie instalowana na zgodnych PC i tabletach. To oznacza istotne przestoje w pracy, na które warto się przygotować.

17.01.2019 12.03
Masz dużo pracy na PC? Dziś automatycznie otrzymasz Windows 10 1809
REKLAMA
REKLAMA

Przenoszenie użytkowników Windowsa 10 do wersji 1809 nie poszło zbyt gładko firmie Microsoft. Na pewno część z was zwróciła uwagę, że rozmawiamy o aktualizacji określanej jako październikowa… W styczniu! Microsoft musiał wycofać jej dystrybucję po tym, jak się okazało, że zawiera dość istotną, choć rzadko objawiającą się usterkę.

Niestety, „rzadko objawiająca się” usterka „występująca u promila użytkowników” to w przypadku systemu używanego przez setki milionów użytkowników nadal zauważalna liczba. A usterka ta powodowała wyczyszczenie danych z folderów osobistych podczas procesu aktualizacji. Jeżeli nie dysponowaliśmy kopią zapasową tych danych – bezpowrotnie.

Microsoft wycofał aktualizację 1809 z dystrybucji, a szybko po tym wyszło na jaw, że usterka ta była zgłaszana podczas beta-testów aktualizacji. Zgłoszeń było „zbyt mało”, więc została zignorowana. Twórcy Windows zobowiązali się do przemyślenia sposobu, w jaki analizuje informacje od testerów. Naprawili też usterkę i przywrócili aktualizację do obiegu, choć wyłącznie dla chętnych. By ją otrzymać, należało ręcznie sprawdzić jej dostępność w menu ustawień Windowsa 10.

Od dziś to się zmienia. Windows 10 1809 jest oznaczony jako aktualizacja do automatycznej instalacji.

Microsoft prowadzi dość kontrowersyjną politykę względem Windowsa 10, w myśl której z fragmentacją jego wersji trzeba walczyć agresywnie. Tylko klienci firmowi Microsoftu mają pełną kontrolę nad instalacją łatek i aktualizacji. Jest to tłumaczone chęcią ułatwienia pracy programistom tworzącym aplikacje dla Windowsa 10 (ci teoretycznie mogą zakładać, że wszyscy potencjalni klienci używają jednej wersji Windowsa, co ułatwia programowanie i testowanie), chęcią powstrzymywania epidemii złośliwego oprogramowania w zarodku oraz chęcią zmniejszenia kosztów utrzymania dla samego Microsoftu.

Efektem ubocznym tej sytuacji są niestety wpadki takie, jak opisana powyżej. Wepchnięta automatycznie aktualizacja usunęła dane kilku tysięcy użytkowników. A od dziś jej na szczęście już naprawiona wersja będzie na nowo serwowana wszystkim użytkownikom Windowsa 10. Udostępniana będzie ona falami, w zależności od posiadanego przez nas sprzętu i oprogramowania.

Aktualizacje rozwojowe potrafią zająć dużo czasu. Warto o tym pamiętać.

W zależności od posiadanego przez nas sprzętu i oprogramowania, proces aktualizacji do wersji 1809 może zająć od kilkunastu minut do nawet dwóch godzin. Drugi przypadek jest tym ekstremalnym, dotyczy tanich urządzeń z niskonapięciowymi procesorami i zapchaną powolną pamięcią masową, ale przecież i takich sprzętów nie brakuje. A nie zawsze możemy sobie pozwolić na przerwę w pracy. Co z tym możemy zrobić?

windows 10 1809 automatycznie

Użytkownicy Windows 10 Home mogą udać się do ustawień aktualizacji (Ustawienia -> Aktualizacja i zabezpieczenia -> Windows Update. Tam wybierając opcję Zmień godziny aktywnego użytkowania mogą wskazać godziny, w których nie życzą sobie stosowania aktualizacji. Dodatkowo zachęcam do odwiedzenia w tym samym Windows Update menu Opcje zaawansowane i włączenia funkcji Pokaż powiadomienie, gdy komputer będzie wymagał ponownego uruchomienia w celu zakończenia aktualizowania. By nie było nagłych niespodzianek.

windows 10 1809 automatycznie

Użytkownicy Windows 10 Pro mają o wiele większą kontrolę. W tym samych Opcjach zaawansowanych mają dostępną opcję Wstrzymaj aktualizacje, która odroczy instalacje aktualizacjo do czasu jej wyłączenia lub przez 35 dni. Możemy też ręcznie wybrać w Określ, kiedy mają być instalowane aplikacje (tak, to błąd w tłumaczeniu…) liczbę dni, po których aktualizacja rozwojowa zostanie zainstalowana – maksymalna wartość to 365.

REKLAMA

Warto przejść na Windows 10 1809.

Powyższy tekst powstał jako ostrzeżenie przed możliwym zakłóceniem naszej pracy wynikającym z bardzo stanowczego – delikatnie rzecz ujmując – modułu aktualizacji w Windows 10. Warto jednak przejść na nową wersję z uwagi na setki technicznych usprawnień związanych z wydajnością i bezpieczeństwem systemu. Pojawiły się też nowości użytkowe, takie jak możliwość wysyłania SMS-ów, synchronizowany z chmurą Schowek, ciemny motyw dla Eksploratora plików, wygodniejsza wyszukiwarka i wiele innych, które omawiamy w tym tekście.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA