REKLAMA

Gry komputerowe stają się wizytówką Polski. Minister Gowin chce współpracy ich twórców ze środowiskiem naukowym

Rynek polskich gier komputerowych z roku na rok rośnie w siłę. Obecnie znajdujemy się na 23. miejscu na świecie jeśli chodzi o jego wartość. Czego brakuje nam, żeby zająć miejsce na podium?

05.03.2018 16.41
rozwój polskiej branży gier
REKLAMA
REKLAMA

Michał Litworowski, prezes Nano Games w rozmowie z portalem Newseria jako jedną ze ścieżek dalszego rozwoju wskazuje inwestycje w wewnętrzne działy badawczo-rozwojowe. Nie można też zamykać się na pomoc z zewnątrz. Krakowskie Nano Games współpracuje np. z Uniwersytetem Jagiellońskim i kliniką uniwersytecką w Dreźnie.

Kluczem do rozwoju polskiej branży gier może być współpraca ze środowiskami naukowymi.

Z pomocą przychodzi też Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR), które w 2016 r. uruchomiło program sektorowy GameINN. Dzięki niemu, polskie firmy zajmujące się tworzeniem gier mogą starać się o dofinansowanie swoich innowacyjnych projektów. W pierwszej edycji GameINN przyznał 38 dotacji na łączną kwotę 116 mln zł.

Program ten wspierany jest m.in. przez Jarosława Gowina, ministra nauki i szkolnictwa wyższego. Jego zdaniem polska branża gamingowa może w przyszłości stać się najbardziej prestiżową wizytówką naszego kraju. Żeby tak się jednak stało, Minister Szkolnictwa zachęca polskich deweloperów do współpracy z polskim środowiskiem naukowym.

Obecny kierunek przynosi wymierne rezultaty.

Jednak nawet bez strategii rekomendowanej przez Gowina polski gamedev radzi sobie bardzo dobrze. W Polsce działa obecnie 200 firm zajmujących się tworzeniem gier komputerowych, które zatrudniają łącznie ok. 2 tys. pracowników. Liczba ta w rzeczywistości jest prawdopodobnie znacznie większa - nie każdy bowiem pracuje na etacie.

REKLAMA

O rozwoju naszej rodzimej branży gier najlepiej świadczą jej wyniki finansowe. W raporcie z 2015 r. przygotowanym przez firmę Newzoo, wartość polskiego gamedevu wyceniono na 408 mln dol. Rok później było to już 431 mln dol. W ujęciu globalnym, wartość polskich gier stanowi 0,43 proc. wartości całego rynku. Jak ocenia Newzoo, wartość polskich firm tworzących gry będzie rosła średniorocznie w tempie 5,4 proc.

Największym polskim podmiotem zajmującym się tworzeniem gier jest oczywiście CD Projekt, który obecnie jest najdrożej wycenianą spółką technologiczną na warszawskiej GPW. We wrześniu 2017 r. wycena CD Projektu przekroczyła 10 mld zł. Jeśli Cyberpunk 2077 okaże się tak dobry, jak trzecia część Wiedźmina, ta wartość z pewnością wzrośnie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA