Alior Bank chce stać się największym mecenasem fintechów w Polsce

Lokowanie produktu

Bunt przeciwko utartym schematom i przekonanie o skuteczności innowacji. Tak pokrótce można scharakteryzować strategię „Cyfrowego buntownika”, realizowaną skrupulatnie przez Alior Bank.

28.03.2018 19.25
Alior Bank Fintech

O konkretnych rozwiązaniach, które wpisują się w DNA cyfrowego buntownika rozmawiałem z Bruno Ferreirą, dyrektorem zarządzającym w Alior Banku oraz Danielem Daszkiewiczem, dyrektorem departamentu FinTech. Obaj mają aktualnie pełne ręce roboty. Pod koniec czerwca w Alior Banku startuje bowiem z akcelerator FinTech, który ma ambicję być najlepszym w Polsce.

alior-bank-fintech class="wp-image-706866"
Bruno Ferreira, dyrektor zarządzający Alior Banku

Tomek Domański, Spider's Web: Jak to się stało, że Alior Bank stał się cyfrowym buntownikiem? Banki na ogół pochodzą dość sceptycznie do nowych technologii...

Bruno Ferreira, dyrektor zarządzający Alior Banku: Tak, to dość głęboko zakorzeniony stereotyp, ale staramy się to zmienić. W zasadzie to jeden z najważniejszych punktów naszej strategii „Cyfrowego buntownika”. Chcemy zmienić cały sektor bankowy,  aktywnie wpłynąć na jego ewolucję.

To porozmawiajmy o tym na... konkretnych przykładach. Tych najbardziej innowacyjnych, waszym zdaniem.

Bruno Ferreira: Gdybym miał podać tylko jeden przykład, to bez wątpienia byłaby to platforma Bancovo. W tym przypadku to nasz własny, inkubowany projekt, ale współpracujemy również z wieloma niezależnymi FinTechami.

Daniel Daszkiewicz, dyrektor departamentu  FinTech: Moim zdaniem nie możemy nie wspomnieć  o Dronnie, czyli naszym wirtualnym doradcy. To bot oparty na technologii sztucznej inteligencji, wykorzystujący rozpoznawanie i syntezę mowy oraz analizę języka naturalnego w celu jak najlepszej obsługi klientów.  Sprawność Dronna rośnie z roku na rok, mimo że wyznaczamy mu coraz trudniejsze zadania.

Mieliśmy już materiał o Dronnie na Spider's Web, więc mam gdzie odesłać czytelników. Pisaliśmy już także o Bancovo, może jednak przypomnieć szczegóły.

Bruno Ferreira: Bancovo to platforma internetowa  w stylu Airbnb albo UberEats . Analizując polski rynek zauważyliśmy, że do tej pory nie było platformy finansowej, dzięki której klient szukający kredytu mógł porównać rzeczywiste oferty i skorzystać z wybranej przez siebie online, bez wychodzenia z domu. Postanowiliśmy wypełnić tę lukę, tworząc Bancovo.

Czyli Alior Bank sfinansował stworzenie platformy, dzięki której osoby prywatne znajdą kredyt na najkorzystniejszych dla siebie warunkach. Lubicie tak bezinteresownie pomagać konkurencji?

Bruno Ferreira: (śmiech) Bancovo to obecnie niezależny podmiot. My tylko zainwestowaliśmy w stworzenie platformy.

Nie wierzę, że nie ma tu jakiegoś ukrytego motywu...

Bruno Ferreira: Gdyby Bancovo nie było otwartą platformą, to całe przedsięwzięcie nie miałoby żadnego sensu. Czy twoim zdaniem Google traci na udostępnianiu swojego mobilnego systemu niezależnym producentom sprzętu? Oczywiście nie robimy tego bezinteresownie. Bancovo jest pośrednikiem finansowym, który zarabia na prowizjach ze sprzedaży produktów od instytucji finansowych, a że w 2020 roku ma sprzedać kredyty o wartości 2-3 mld zł, to jako inwestor zyskamy istotny zastrzyk przychodów z prowizji.

To ile banków podłączyło się do Bancovo?

Bruno Ferreira: Aktualnie na platformie dostępne są oferty dwóch banków: Alior Banku i Inbanku. Do końca roku do Bancovo ma dołączyć 5-6 kolejnych i 7-8 firm pożyczkowych.

Daniel Daszkiewicz: Trudno ignorować platformę, która zapewnia ci dodatkowy kanał sprzedaży oraz dysponuje własnym budżetem na reklamę twojego produktu.

O ile ten produkt wytrzyma starcie z ofertami konkurencji...

Bruno Ferreira: To już zależy od decyzji klienta, ponieważ na koniec to on ma ostateczny głos. Bancovo dysponuje budżetem w wysokości 30 mln zł. Te pieniądze zostaną wykorzystane m.in. na promocję ofert partnerów platformy. Trudno zignorować taką okazję.

Daniel Daszkiewicz: Banki i firmy pożyczkowe muszą tylko dostarczyć swój produkt.  Bancovo zajmie się całą resztą, od zapewnienia odpowiedniej infrastruktury IT, po reklamowanie usług dostępnych na platformie.

I to wszystko w trosce o dobro klienta. Rozumiem, że z podobnych pobudek powstała platforma zafirmowani.pl?

Bruno Ferreira: Można tak powiedzieć, jednak oferuje ona pomoc trochę innego rodzaju. Portal zafirmowani.pl to nasz autorski projekt stworzony z myślą mikro- i małych przedsiębiorstwach. Serwis jest praktycznym poradnikiem, który zapewnia profesjonalne wsparcie w prowadzeniu i rozwijaniu działalności gospodarczej. Dostarcza również niezbędnych informacji oraz odpowiada na najczęściej zadawane pytania związane z prowadzeniem firmy. Platforma oferuje właścicielom firm szereg praktycznych rozwiązań, m.in. bezpłatną aplikację księgową online. Wiele innych przydatnych usług jesteśmy w stanie zaoferować m.in. dzięki współpracy z naszymi partnerami – kancelariami prawnymi czy firmami doradczymi.

Dzięki platformie przedsiębiorcy mają więcej czasu na prowadzenie firmy i  mogą skupić się na zarabianiu pieniędzy.

Bruno Ferreira: I o to chodzi. Lepsza kondycja polskich firm przekłada się bezpośrednio na cały sektor bankowy.

Ok. Rozumiem, że nie planujecie ograniczać się tylko do tworzenia dużych platform w ramach tej pomocy?

Bruno Ferreira: Nie. Pod koniec czerwca otwieramy nowe miejsce w Warsaw Spire, do którego chcemy ściągnąć najlepsze FinTechy. Będziemy tam dysponować ponad 500 m2.

Na czym będzie polegać ta współpraca?

Bruno Ferreira: Chcemy zacząć od startupów zajmujących się tworzeniem rozwiązań z zakresu otwartej bankowości. Z naszej strony zapewniamy przestrzeń do pracy, API gotowe do eksperymentowania, pieniądze na inwestycje i naszych mentorów.

Mentorów?

alior-bank-fintech-2 class="wp-image-706869"
Daniel Daszkiewicz, dyrektor departamentu  FinTech

Daniel Daszkiewicz: Tak, ponieważ nie zależy  nam na tworzenie krzykliwych innowacji, które niczemu nie służą. Praca wybranych przez nas FinTechów będzie koordynowana przez pracowników Alior Banku, ekspertów w dziedzinach związanych z danym projektem. Ma to zagwarantować, że wszystkie rozwiązania, które powstaną w ramach akceleratora, będą odpowiadały na prawdziwe potrzeby naszych klientów.

Brzmi pięknie, ale to całe definiowanie potrzeb klientów nie jest przecież takie proste.

Bruno Ferreira: Równolegle z FinTechowym akceleratorem startuje projekt iLab, czyli laboratorium badań i ko-kreacji. Chcemy między innymi spotkać się z jak największą liczbą naszych klientów, zarówno indywidualnych, jak i przedsiębiorców, przeanalizować ich potrzeby, sposób prowadzenia biznesu. Analiza będzie podstawą przy projektowaniu nowych rozwiązań.

Sprytnie. Kiedy dokładnie rusza ten projekt?

Daniel Daszkiewicz: Celujemy w koniec czerwca, ale konkretnej daty jeszcze nie podajemy. Najbardziej zależy nam na dopięciu wszystkiego na ostatni guzik przed startem.

Bruno Ferreira: Nasz akcelerator wpisuje się w globalny trend współpracy korporacji ze startupami, która zmienia sposób, w jaki budujemy i rozwijamy biznes.

I Alior ma być liderem tej zmiany?

Bruno Ferreira: Najlepszą metodą partycypowania w bankowości przyszłości jest jej tworzenie. Co ważne, tak jak w przypadku innych naszych projektów, FinTechowy akcelerator w Warsaw Spire będzie miejscem otwartym. Nie boimy się konkurencji. Współpraca przynosi dużo więcej  korzyści dla obu stron.

Daniel Daszkiewicz: Zarówno akcelerator, jak i iLab są elementami nowego modelu zarządzania innowacjami, który pozwoli nam nie tyle tworzyć innowacyjne projekty, co kontynuować drogę budowania innowacyjnego banku. Na koniec dnia liczy się tylko to, kto potrafi najszybciej i najlepiej zareagować na potrzeby klientów. Tylko tyle i aż tyle.

Dziękuję za rozmowę.

Partnerem materiału jest Alior Bank.

Lokowanie produktu
Najnowsze