REKLAMA

Osiem tipów na początek przygody z PUBG. Żałuję, że wcześniej ich nie znałem

Jeżeli podobnie jak ja zamierzacie rozpocząć swoją przygodę z Playerunknown's Battlegrounds, przygotowałem dla was kilka podstawowych rad na sam początek. Warto je znać, uruchamiając PUBG po raz pierwszy.

28.12.2017 07.58
Playerunknown’s Battlegrounds e-sport
REKLAMA
REKLAMA

Poniższe rady nie są przetłumaczeniem jakiegoś anglojęzycznego artykułu stworzonego przez mistrzów Playerunknown's Battlegrounds. To tipy okupione moją wirtualną krwią oraz moimi, jak najbardziej prawdziwymi, złorzeczeniami w kierunku ekranu. Sugestie powstałe w oparciu o dziesiątki własnych porażek oraz wyciągniętych z nich wniosków. Zdaję sobie sprawę, że poniższe porady to zaledwie wierzchołek góry lodowej z perspektywy weterana PUBG, ale od czegoś trzeba zacząć. Na przykład od tego.

1. Wystrzegaj się walki

Widzisz jak wrogi gracz wielkości paznokcia przebiega daleko od ciebie. Odpuść. Odłóż ten karabin maszynowy, bo ostrzał z takiego dystansu i tak nie ma sensu. Bez broni snajperskiej wcale nie musisz go trafić. Zwrócisz za to na siebie uwagę. Postawisz 99 innych graczy na nogi i najprawdopodobniej zdradzisz swoje położenie. Czyli w zasadzie jesteś już trupem. Gra niewarta świeczki.

To nie jest Call of Duty. W PUBG nie chodzi o to, żeby walczyć. Celem jest przeżycie. Wszelkie ryzyko dla stanu zdrowia awatara - wymiana ognia, opuszczanie kryjówki, zdradzanie pozycji - należy minimalizować. Jeżeli od pięciu minut leżysz na dachu budynku, a gracze wokół ciebie sami się zabijają - gratulacje. O to właśnie chodzi. Może mało to efektowne i ciekawe, ale właśnie tak wygrywa się w PUBG.

Strzelaj tylko, gdy jesteś pewien, że zabijesz. To podstawowa zasada. Jeżeli możesz oddać czysty strzał w potylicę lub plecy przeciwnika - nie wahaj się. Jednak w innych przypadkach naucz się odpuszczać. Bądź sprytny. Niech inni skaczą sobie do gardeł, a ty nastaw się na przetrwanie. W ostatecznej punktacji fragi mają drugorzędne znaczenie.

2. Słuch ważniejszy niż wzrok

Playerunknown's Battlegrounds to gra, w której wszystko jest bardzo głośne. Nawet łuska wypadająca w komory strzelby zostanie usłyszana kilka pięter niżej. Co dopiero twoje bieganie czy strzelanie. Nie będzie cienia przesady gdy napiszę, że częściej zdarza mi się słyszeć przeciwnika niż go widzieć. Chociaż mam ograniczone pole widzenia, na słuchawkach rozbrzmiewają kroki po schodach, a ja wiem, że zbliża się zagrożenie.

W PUBG nie wystarczy wcisnąć klawisz C (przykuc), aby stać się magicznie niesłyszalnym. To tak nie działa. Nawet najwolniejsze tempo poruszania generuje hałas. Do tego wiele zależy od podłoża. Drewniane deski wewnątrz domów i mieszkań to prawdziwa eksplozja dźwięków. Jeżeli chodzi o scenę audio, żaden inny Battlefield czy Call of Duty nie jest tak podbity na średnich tonach.

Dlatego tak ważne jest, aby wyposażyć się w dobre słuchawki. Takie z solidnie rozbudowaną, precyzyjną sceną kierunkową. Korzystając z topowego headsetu byłem w stanie dosłownie „widzieć przez ściany“. Doskonale słyszałem, jak za murem wróg przesuwa się w konkretnym kierunku. To wiedza kluczowa, kwestia życia i śmierci. Nie wyobrażam sobie grania w PUBG bez odpowiednich słuchawek.

3. Odpuść sobie pistolety. Całkowicie

Początkowo sądziłem, że pistolet ulepszony w kilka dobrych modyfikacji to cenny dodatek do arsenału. Nic z tych rzeczy. Broń boczna jest w Playerunknown's Battlegrounds niemal nieefektywna. Jasne, zdarzyło mi się kogoś zabić pistoletem, lecz na tle innych giwer ta kategoria broni nie ma żadnego długofalowego sensu ani zastosowania.

Pistolety nie tylko są przerażająco słabe. Zajmują do tego cenne miejsce w ekwipunku. Broń boczna, ulepszenia do niej oraz paczki z amunicją - to wszystko zupełnie zbędne elementy, które tylko wprowadzą nieporządek w plecaku. Nigdy nie trać czasu na rozglądanie się za pistoletami. Nie podnoś ich, nie używaj ich i udawaj, że nie istnieją. Wyjdzie ci to tylko na dobre.

4. Nie bój się pojazdów

To kierowcy mają bać się ciebie! Samochody w Playerunknown's Battlegrounds mają trzy niezaprzeczalne zalety. Po pierwsze, pozwalają pokonywać spore obszary mapy w krótkim czasie. Po drugie, zapewniają częściową osłonę przed ogniem. Po trzecie, można nimi przejeżdżać rywali. Wystarczy jednak odrobina opanowania i kontroli, a żaden pojazd nie będzie nam straszny.

Samochody w PUBG nie są przesadnie zwrotne. Gdy taki pędzi prosto na ciebie, wystarczy stanąć przodem do kierowcy, a następnie odskoczyć w bok na moment przed zderzeniem. Tyle. Jeżeli wróg zechce powtórzyć próbę rozjechania, na kilka sekund będzie podany jak na widelcu. Nigdy nie uciekaj w linii prostej przed pojazdami. Nigdy nie odwracaj się do nich tyłem. To absolutne fundamenty.

5. Woda to twój przyjaciel

Nie chodzi oczywiście o higienę oraz uzupełnianie płynów. Woda w PUBG jest mętna, gęsta i nie pozwala dostrzec, co znajduje się na dnie. Stanowi więc idealny kamuflaż dla postaci gracza. Zwłaszcza, gdy dodamy do tego możliwość nurkowania. Mało który wróg przygląda się tafli wody. Błędnie.

Niestety, pamiętajcie, że pływając jesteśmy w zasadzie bezbronni. Dlatego gdy już korzystamy z wody jako kryjówki, najlepiej pływać gdzieś zaraz przy brzegu obfitującym w naturalne osłony terenowe, zabudowania, a nawet motorówki.

6. Alt klawiszem każdego kampera

Wspiąłeś się na wysoki szczyt. Położyłeś na brzuchu. Chwyciłeś karabin snajperski w dłonie. Poniżej ciebie rozpościera się większość mapy. Jesteś panem świata. No, gdyby nie drobny szkopuł… rozglądając się po szerokokątnej panoramie w poszukiwaniu wrogów, twój awatar wykonuje ruchy. Nawet leżąc na brzuchu. Nie ma z kolei nic bardziej zwracającego uwagę rywali niż ruch na statycznym, otwartym terenie.

Istnieje bardzo łatwy sposób na wyeliminowanie niepotrzebnych ruchów postaci gracza. Wystarczy wcisnąć klawisz Alt. Dzięki niemu przechodzi się w 360-stopniowy tryb swobodnej kamery dookoła awatara. Co za tym idzie, potraficie monitorować gigantyczne połacie terenu bez żadnego ruchu i dźwięku. Idealne, jeżeli znajdujecie się na dachu budynku czy wzgórzu.

7. 150 metrów

Jakież było moje zdziwienie, gdy na Kill-Kamie wrogiego snajpera wcale nie chowałem się w gęstych zaroślach. Wręcz przeciwnie. Z jego perspektywy czołgałem się po równo przystrzyżonym trawniku. Co oczywiste, nie dawało mi to przesadnie dużego ukrycia, toteż dostałem zasłużoną kulkę między oczy. Zacząłem szperać w Internecie. Okazało się, że jeżeli chodzi o wszelkiej maści gęstwiny, PUBG wyświetla jedynie 150 metrów najbliższej roślinności.

Oznacza to, że oddalony o 151 metrów snajper nie widzi krzaków, pośród których leżysz. Zamiast tego ma cię jak na widelcu. Dlatego należy pamiętać, aby do ostatniej fazy rozgrywki (10 pozostałych przy życiu graczy)  nie polegać na tego typu kamuflażu. Jeżeli chcecie się za czymś schować, to niech to będzie murek, ściana lub chociażby wielki kamień. Drzewa to również kiepski wybór, ponieważ ich pnie są relatywnie cienkie. Łatwo złapać kulkę w ramię albo udo.

8. Cztery stopnie celowania

W Playerunknown's Battlegrounds mechanika strzelania jest bardziej skomplikowana niż początkowo może się wydawać. Z każdej broni palnej da się strzelać w aż czterech trybach. Kolejno, od najmniej do najbardziej precyzyjnego, są to:

  • ostrzał z biodra (standard),
  • precyzyjny ostrzał z biodra (przytrzymany PPM),
  • ostrzał przy pomocy narzędzi optycznych (raz naciśnięty PPM),
  • ostrzał przy pomocy narzędzi optycznych na bezdechu (raz naciśnięty PPM, potem klawisz Shift).

Warto pamiętać, że w przypadku strzelb i krótkich karabinów maszynowych najbardziej optymalny jest precyzyjny ostrzał z biodra. Bardziej zaawansowane karabiny należy obsługiwać przy pomocy narzędzi optycznych, które można poddawać modyfikacjom. Przykładowo, luneta z powiększeniem x8 jest dodatkowo regulowana za pomocą pokrętła myszki.

Tyle ode mnie

REKLAMA

Jeżeli macie własne zasady, sztuczki oraz instrukcje działań w Playerunknown's Battlegrounds, z chęcią o nich przeczytam. Dopiero rozpoczynam swoją przygodę z tym tytułem. Zachęciła mnie do niego wersja dla konsoli Xbox One, pomimo fatalnego wydania przedpremierowego. Teraz przesiadłem się na wersję dla komputerów osobistych, gdzie rywalizacja z innymi graczami jest znacznie, znacznie trudniejsza. Dlatego wszelka pomoc z waszej strony będzie naprawdę mile widziana.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA