Polacy pomogą stworzyć sztuczne słońce. Trwa wielka rywalizacja z Chinami
Chińskie sztuczne słońce bije rekordy, a Europa nie chce być gorsza. Polscy naukowcy pomogą Francuzom stworzyć urządzenie termojądrowe, dzięki któremu możliwe będzie wytwarzanie energii bez szkód dla środowiska.
Naukowcy z Politechniki Łódzkiej przez najbliższych sześć lat współpracować będą z francuską organizacją nad projektem ITER. Ma to być największa na świecie instalacja służąca do przeprowadzania fuzji jądrowej. W teorii powodzenie oznaczałoby, że dałoby się za jej pomocą produkować czystą energię.
Zadania mają być realizowane w obszarze oprzyrządowania i sterowania dla systemów diagnostyki plazmy.
Są to systemy elektroniczno-informatyczne niezbędne do kondycjonowania sygnałów, akwizycji i przetwarzania danych w czasie rzeczywistym, dostarczania pomiarów do systemu sterowania plazmą, a także całościowego nadzorowania i monitorowania systemów diagnostycznych.
- wyjaśnia Politechnika Łódzka.
Obecny kontrakt obejmuje projektowanie systemów od projektu wstępnego aż po przygotowanie dokumentacji produkcyjnej, produkcję i montaż systemów elektronicznych, projekt i implementację oprogramowania, testy końcowe, a także integrację opracowanych systemów z systemami centralnymi tokamaka: m.in systemem kontroli plazmy, systemem sterowania oraz systemami bezpieczeństwa.
Współpraca trwa od dłuższego czasu i będzie kontynuowana przez co najmniej kolejnych sześć lat. Nadzieje związane z projektem są olbrzymie. Jak czytamy na stronach Komisji Europejskiej ITER ma produkować 10 razy więcej energii termojądrowej niż moc cieplna potrzebna do wyprodukowania plazmy.
W 2020 r. rozpoczął się proces montażu tokamaka, zaś w 2025 r. instalacja ma wygenerować pierwszą przegrzaną plazmę. Warto podkreślić, że ten krok już za Chinami. Eksperymentalny zaawansowany tokamak nadprzewodzący (EAST) w mieście Hefei we wschodnich Chinach w kwietniu wygenerował i utrzymywał plazmę przez 403 sekundy. Plazma miała temperaturę 100 mln stopni Celsjusza.
Na Spider's Web piszemy o niesamowitych badaniach naukowców:
Tokamak to urządzenie do przeprowadzania kontrolowanej reakcji termojądrowej
Fuzja jądrowa to reakcja jądrowa, która napędza słońce i gwiazdy. Dochodzi do niej, gdy atomy zderzają się ze sobą w bardzo wysokich temperaturach i pod wysokim ciśnieniem. Podczas łączenia się uwalniane są ogromne ilości energii. Właśnie dlatego fuzja jądrowa jest jednym z najbardziej perspektywicznych sposobów generowania dużej ilości energii elektrycznej bez emisji szkodliwych gazów cieplarnianych.
Komisja Europejska podkreśla, że ITER jest jednym z najbardziej złożonych projektów inżynieryjnych w historii, ponieważ będzie potrzebował milionów komponentów do montażu gigantycznego reaktora, który waży 23 tys. ton. ITER nie będzie jednak produkował energii elektrycznej. Ma jedynie udowodnić, że fuzja jądrowa na dużą skalę jest możliwa. Za to na bazie doświadczeń po 2050 r. możliwa ma być budowa pierwszej eksperymentalnej elektrowni termojądrowej.
Polacy dokładają swoje cegiełki do projektu ITER
To nie tylko działania naukowców z Politechniki Łódzkiej. W 2022 r. Narodowe Centrum Badań Jądrowych poinformowało, że nasz rodzimy reaktor MARIA przebada elementy budowanego we Francji reaktora termojądrowego ITER. Jak podkreślono zbadane zostaną próbki materiałów i okna diagnostyczne, które znajdą zastosowanie w reaktorze termojądrowym ITER. W celu ich przebadania inżynierowie i naukowczynie z reaktora MARIA zaprojektują specjalne kapsuły termostatyczne, które odtworzą warunki panujące w miejscu ich docelowej instalacji. Kapsuły zostaną umieszczone w rdzeniu reaktora, napromienione, a następnie przebadane na miejscu za pomocą specjalistycznej aparatury badawczej.
