REKLAMA

Trzy nowe modele z serii P, dwa Mate’y oraz cztery Honory. Wyciek zdradził plany Huaweia na nowy rok

Co czeka nas w 2018 r.? Jest wiele sposobów, żeby się tego dowiedzieć. Wróżby, fusy na dnie szklanki, horoskopy, ale ja tam wolę stary dobry wyciek informacji. Mamy zdjęcie ekranu z planami Huawei na najbliższe dwanaście miesięcy. 

27.12.2017 16.49
huawei 2018
REKLAMA
REKLAMA

W internecie pojawiło się coś, co wygląda jak zdjęcie laptopa z wyświetlonymi na ekranie planami Huawei na przyszły rok. Chińskie przedsiębiorstwo nie skomentował jeszcze wycieku, ale warto się przyjrzeć temu, co może nas czekać w 2018 r.

huawei mate 10 pro specyfikacja class="wp-image-609272"
Mate 10 Pro to model, który zadebiutował pod koniec 2017 r., ale będzie ważny dla Huaweia przez kilka najbliższych miesięcy.

Pierwszy kwartał zapowiada się pracowicie. Na rozpisce pojawiły się Mate 10 Pro i Mate 10 Lite. Ponieważ oba smartfony mają już premierę za sobą, wydaje się, że zapis odnosi się więc do udostępnienia tych urządzeń na nowych rynkach. Czeka nas też nowy Honor, oby tak udany, jak 9. Pojawiają się także dwa tajemnicze smartfony o nazwach roboczych Maya i Selina. Można podejrzewać, że mają związek z Huawei Y6 z kodem MYA i Huawei Enjoy 7 SLA-AL00.

Na deser dostajemy zestaw akcesoriów od Huawei. Jest tu Huawei Band A2, już opaska mierząca aktywność fizyczną, router Huawei B618 bezprzewodowy, aparat Huawei 360 i inteligentna waga. Wszystkie produkty są już dostępne na rynku i trudno wyrokować, czy pojawienie się ich w zestawieniu zapowiada nową odsłonę, czy rozszerzenie ich dystrybucji, jak to jest prawdopodobnie z Mate 10 Pro.

 class="wp-image-579352"
Huawei P10 Plus w 2018 r. doczeka się swojego następcy.
REKLAMA

W drugim kwartale czekają na nas trzy nowe telefony z serii P, kolejny Honor i kolejny router tym razem B525. Jeśli wyciek się sprawdzi, trzeci kwartał nie będzie obfitował w premiery od Huawei. W tabeli widnieje jedynie smartfon z serii Honor. Ostatni kwartał roku to kolejny Honor i Huawei Mate Pro i Mate Lite.

Choć na razie plany wyglądają całkiem wiarygodnie, nikt nie może ręczyć za prawdziwość tego wycieku. Dopiero pod koniec pierwszego kwartału będzie można wyciągnąć to zdjęcie i zobaczyć, jak dalece rzekome plany pokrywały się z tym, co rzeczywiście zrealizowała firma. 2018 r., nawet jeśli chodzi o plany Huawei może nas jeszcze czymś zaskoczyć.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA