Mark Zuckerberg chce, żebyś swojego bloga prowadził na... Facebooku. Skusisz się?

Jedną z mniej udanych do tej pory funkcji Facebooka były Notatki. Zamiast zwykłego statusu można było stworzyć znacznie dłuższy post, który ładował się na osobnej stronie. Forma prezentacji treści nie pozwalała jednak myśleć o tym rozwiązaniu jako o substytucie dla platformy blogowej.

Nowe notatki Facebooka wskazują na to, że serwis Marka Zuckerberga chce przeprowadzić zamach na zdobywającą coraz większą popularność platformę Medium. Jednocześnie nowy wygląd strony prezentującej taką notatkę może zabrać użytkowników innym serwisom blogowym, w tym Bloggerowi od Google i Tumblrowi należącemu do Yahoo.

Nie jest tajemnicą, że blogerzy coraz częściej budują społeczności na Facebooku. Nie tylko zajawiają tam posty ze swojej własnej witryny, ale publikują też materiały nie trafiające na bloga. Wygląda na to, że Facebook chce wreszcie przekonać twórców, by przenieśli się całkowicie na niezależną od nich platformę.

Jak na razie wygląda na to, że nowe notatki udostępnione są w formie testowej. Jak donosi serwis The Next Web, można podejrzeć je jak na przykładzie wybranych Notatek. Można jednak założyć, że docelowo możliwość tworzenia wpisów w nowej, atrakcyjnej formie udostępniona zostanie wszystkim użytkownikom portalu.

Nowa strona takiej notatki jest bardzo przejrzysta i minimalistyczna, a skojarzenia z serwisem Medium są nieprzypadkowe. W górnej części widać szeroką grafikę główną, a pod spodem mamy tytuł, nazwisko autora, datę publikacji Notatki i ikonkę informującą o wybranych przez twórcę ustawieniach prywatności.

Od dłuższego czasu obserwujemy, że Facebook jest coraz mniej skory do wypuszczania użytkowników poza swoją domenę. Kolejne funkcje serwisu mają nas zniechęcić do tego, by opuszczać portal. Po co mamy otwierać kolejną kartę w przeglądarce, skoro wszystkie potrzebne nam do szczęścia treści znajdziemy bezpośrednio na nim? Jak na razie co prawda widzę stary edytor, ale to się powinno niedługo zmienić.

Ciężko mi uwierzyć, aby blogerzy z doświadczeniem porzucili swoje domeny i zaczęli publikować na platformie, która znana jest z ucinania zasięgów. Nie zdziwię się jednak, jeśli młodsi stażem internauci zdecydują się publikować swoje posty właśnie tutaj, zamiast na postawionym samodzielnie Wordpressie lub innej dedykowanej blogowaniu platformie.

Sam Facebook pokazuje przy tym, że chce być nie tylko tablicą, czatem, kalendarzem i albumem ze zdjęciami. Już teraz agresywnie promowane są funkcje wideo, na czym cierpią twórcy treści umieszczanych w serwisie YouTube. W przyszłości według Marka Zuckerberga i spółki mamy w nim robić zakupy, czytać newsy i, na co wskazują nowe notatki, blogować.

Zdjęcia pochodzą z serwisu Shutterstock.