REKLAMA

Samsung pozazdrościł Apple Continuity i zaprezentował własne rozwiązanie - Flow

Smartfony i tablety Samsunga wprost pękają w szwach od dodatkowych rozwiązań programowych, z których przeważnie mało kto w ogóle korzysta i tylko komplikują system. Tym razem jednak Koreańczycy zaprezentowali coś, co ma spore szanse stać się jednym z ulubionych dodatków użytkowników - Flow, czyli odpowiedź na Continuity od Apple.

13.11.2014 10.58
Samsung pozazdrościł Apple Continuity i zaprezentował własne rozwiązanie – Flow
REKLAMA
REKLAMA

Realizacje wizji jednego urządzenia jako jednostki centralnej, podłączanej w razie potrzeby do większych ekranów (jak np. Asus Padfone czy Motorola Atrix) na razie nie zdobyły zbyt wielkiej sympatii użytkowników. Mimo to, przy dzisiejszym przeniesieniu sporej części aktywności z komputerów na tablety i smartfony, aż prosi się o to, żeby "przejścia" pomiędzy nimi również były smart.

Można wprawdzie synchronizować pomiędzy nimi dane w krótkim czasie, np. z pomocą Dropboksa i innych usług chmurowych, ale nadal nie uzyskujemy zamierzonego efektu. Nadal każde z tych urządzeń jest osobnym bytem.

Problem ten rozwiązało w dużej mierze Apple wraz z prezentacją Continuity przy okazji premiery najnowszych wersji iOS i OS X. Teraz przyszedł czas na kolejnego giganta w tej branży - Samsunga. I jak to zwykle bywa, rozwiązanie Koreańczyków jest nieco bardziej rozbudowane, choć czy większa liczba opcji przełoży się na większy komfort użytkowania i jednocześnie nie utrudni poznawania nowych funkcji, dowiemy się dopiero za jakiś czas.

Samsung Flow, bo tak nazwano nowość zademonstrowaną podczas Samsung Developer Conference, posiada trzy podstawowe opcje - Notify, Transfer oraz Defer.

Pierwsza z nich pozwala nam przekierować powiadomienia z urządzenia, z którego aktualnie korzystamy, na inny, współpracujący sprzęt. W ten sposób możemy np. otrzymywać powiadomienia z telefonu na komputerze albo telewizorze, nawet jeśli nasz telefon znajduje się w zupełnie innym miejscu. Nie doprecyzowano jeszcze jak będą wyglądać interakcje z takimi powiadomieniami - czy ograniczą się tylko do "martwego" okienka, czy np. na smart TV będziemy mogli odebrać połączenie przychodzące.

samsung flow

Nie wiadomo także, czy będzie możliwość ustalenia automatycznego przekierowania powiadomień w wybranych sytuacjach, lokalizacjach lub dla określonych kombinacji urządzeń. Każdorazowe aktywowanie tej opcji np. po powrocie do domu wydaja się być niezbyt wygodnym pomysłem. Jeśli jednak uda się ominąć ten problem, Notify ma zdecydowanie ogromny potencjał, szczególnie jeśli w końcu pogodzimy się z wizją smartdomów i Internetu Rzeczy.

Transfer jest natomiast funkcją najbardziej oczywistą i jej nazwa właściwie w pełni opisuje jej możliwości. Kilka kliknięć pozwoli nam przenieść treści z jednego urządzenia na drugie - na mniejszy ekran, kiedy musimy np. wyjść z domu, lub na większy - kiedy uznamy to za wygodniejsze. Tutaj jednak nie jest jeszcze pewne, jakie dokładnie treści będzie można w ten sposób przenosić między różnymi sprzętami. Wspomina się o nagraniach wideo, zdjęciach, dokumentach, stronach internetowych oraz nawet wideokonferencjach, ale czy jest to kompletna lista?

Na szczęście potencjalnie nie napotkamy zbyt wielkich ograniczeń. Do nowych usług Samsunga dostęp powinni mieć także niezależni programiści, w związku z czym integracja z dodatkowymi aplikacjami nie powinna być zbyt skomplikowana.

Ostatnia z funkcji, Defer, może kojarzyć się chociażby z niezwykle ciekawym dodatkiem obecnym w... Maiboxie. Pozwala ona zapisać aktualny stan działań w danej aplikacji do momentu, kiedy otworzymy ją na komputerze. Przykładowo, w momencie kiedy uznamy, że edycja konkretnego pliku na telefonie jest niezbyt wygodna, możemy ustalić, aby dana treść wyświetliła się od razu po uruchomieniu określonego programu na komputerze czy tablecie.

samsung flow 2
REKLAMA

Oczywiście wszystkie te dodatki nie zmienią całkowicie sposobu, w jaki korzystamy z wielu urządzeń, a biorąc pod uwagę dotychczasowe opcje synchronizacji, pozwolą na zaoszczędzenie raptem kilku, może kilkunastu sekund. Mając jednak świadomość, ile razy dziennie tracimy te cenne sekundy na odtworzenie akcji, które mogłyby być realizowane automatycznie, sami możemy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy propozycja Samsunga (albo Apple) jest dla nas wartościowym rozwiązaniem.

Niestety w przypadku koreańskiej firmy, z pełną odpowiedzią będziemy musieli jeszcze chwilę poczekać. Poza krótkim filmem promocyjnym oraz kilkoma dodatkowymi szczegółami, Samsung nie ujawnił na temat Flow zbyt wiele. Nie znamy więc daty premiery, dostępności oraz konkretnych możliwości i opcji. W tym momencie pewne jest więc tylko to, że pomysł wygląda obiecująco i można trzymać kciuki za to, aby działał tak, jak na wspomnianym filmie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA