Oto Negan - „ten zły” w The Walking Dead. Twórcy serialu obiecują wielki finał na 90 minut
Dowodzący zorganizowaną grupą Zbawców Negan na pewno pojawi się w aktualnie emitowanym sezonie The Walking Dead. Producenci zachowali go na sam koniec, zamieniając w gwiazdę ostatniego epizodu. Razem z Neganem ma nadejść również śmierć jednej z kluczowych postaci.
Uwaga - tekst zawiera spoilery z komiksu The Walking Dead
Producenci The Walking Dead przygotowali reklamę zbliżającego się wielkimi krokami finału. Fanom szykuje się wielkie widowisko. Twórcy serialu wydłużą czas ostatniego odcinka do 90 minut. Te mają być wypełnione akcją oraz bezwzględnymi cliffhangerami, przez które nie będziemy mogli spokojnie zasnąć. Najciekawszym elementem reklamy jest jednak obecność samego Negana.
Negan to drugi po Gubernatorze „ten zły” uniwersum The Walking Dead.
Jeżeli sądziliście, że z przywódcy Woodburry był drań, będziecie musieli wziąć poprawkę na zupełnie nową postać. Przywódca Zbawców to osoba, która będzie personifikacją wszystkiego, co złe w ludziach ze świata The Walking Dead. Nie liczcie jednak na połowicznie obłąkanego szaleńca ze skłonnością do nieuzasadnionej przemocy.
Negan to niezwykle sprytna jednostka. Doskonale spisuje się jako lider, a także taktyk. Przywódca Zbawców jest przy tym chłodny jak lód, przebiegły i bezwzględny. Brzmi banalnie. Jednak w wykonaniu Negana „zło” w serialu wskoczy na zupełnie nowy poziom. Gubernator mógłby czyścić mu buty.
Wraz z postacią Negana nadchodzi również śmierć jednego z ważnych członków obsady.
W komiksie The Walking Dead Negan zabija Gleena. Bez żadnego powodu, tylko po to, aby pokazać, że nie żartuje. Właśnie w ten sposób przywódca Zbawców rozpoczyna negocjacje z nowo napotkanymi grupami. Najpierw jest pokazowa śmierć. Później żądania.
Ulubionym narzędziem zniszczenia Negana jest jego pałka owinięta drutem kolczastym. To jego znak rozpoznawczy. Jego stała towarzyszka, którą ten rozbija głowy wrogów niczym arbuzy. To właśnie taką pałką kilkukrotnie oberwał Gleen, którego czaszka została pokazowo zmiażdżona, na oczach reszty ekipy Ricka.
Czy Gleen naprawdę zginie? To nie jest przesądzone
Producenci serialu od dłuższego czasu sugerują, że ich scenariusz nie zawsze musi podążać za komiksami Kirkmana. Chociaż wraz z nadejściem Negana zginie jedna z czołowych postaci, wcale nie musi to być Gleen. Co więcej, bardzo prawdopodobne, że w ostatnim epizodzie nie dowiemy się, kogo dosięgnął cios pałki owiniętej drutem kolczastym.
W sieci pojawiły się informacje, jakoby scena pokazowej egzekucji w wykonaniu Negana była kręcona z perspektywy oczu ofiary. To znaczy, że widz zobaczy zamachującego się na niego przywódcę Zbawców, ale niewiele więcej. No, poza przerażeniem i rozpaczą ludzi dookoła, o ile jacyś zmieszczą się w polu widzenia.
Mam swój typ, jeżeli chodzi o ofiarę Negana. Moim zdaniem będzie to Abraham. Po pierwsze, ta postać została uśmiercona w komiksach. Po drugie, ewolucja Eugene’a sprawia, że obecność wąsatego twardziela staje się powoli niepotrzebna. Abraham jest w tym momencie do odstrzału, bez większych konsekwencji dla pozostałych bohaterów serialu.
Czy mam rację, przekonamy się już 3 kwietnia 2016 roku. Właśnie tego dnia stacja ABC wyemituje ostatni odcinek najnowszego, zaskakująco dobrego sezonu The Walking Dead.
