REKLAMA

Milion ludzi w kolonii na Marsie, czyli co powiedział Elon Musk na konferencji SpaceX

Making Humans a multiplanetary species - uczynimy Ziemian gatunkiem międzyplanetarnym. Takim hasłem zapowiadał Elon Musk swoją konferencję poświęconą międzyplanetarnemu systemowi transportowemu.

27.09.2016 20.34
spacex
REKLAMA
REKLAMA

Hasłu towarzyszył opublikowany kilka godzin przed konferencję krótki film pełen animacji przedstawiających podróż ogromnego statku kosmicznego na Marsa. Ponieważ generalnie wolę konkrety i fakty od reklamowych filmów, zignorowałem podane tam (w podpisach do poszczególnych scen) dane, których i tak nie zweryfikowałbym bez konkretów.

Na filmie rakieta startuje ze stanowiska 39A na przylądku Canaveral. Oddzielone stopnie wracają lotem aktywnym na Ziemię i lądują tam pionowo, po chwili wynosząc na orbitę ładunek paliwa. Statek uzupełnia paliwo na orbicie i rozpoczyna swoją podróż na Marsa. W trakcie lotu wysuwa solarne kolektory o mocy 200 kW. Szczęśliwie ląduje (pionowo) na Marsie, a oczom przedstawionych jako sylwetki astronautów ukazuje się krajobraz czerwonej planety.

Transmisja konferencji zapowiedziana była na godzinę 20:30 naszego czasu, rozpoczęła się jednak dopiero o 21:00.

Scenę, po krótkiej zapowiedzi, zajął Elon Musk. Rozpoczął od stwierdzenia, że przed nami są jedynie dwie drogi - albo pozostaniemy cały czas na Ziemi jako gatunek, albo zdobędziemy inne planety. Następnie pokazał model układu słonecznego i po kolei omówił nasze opcje w podróżach na inne planety: kolejno wykluczył Wenus, Merkury i inne planety, by przekonać nas, że Mars jest naszą najlepszą opcją. Jest bogaty w zasoby, ma dzień podobny do ziemskiego i posiada atmosferę.

screenshot-2016-09-27-at-21-04-28 class="wp-image-518680"

Porównując Ziemię i Marsa, Musk stwierdził, że Mars i Ziemia mogą być podobne, gdybyśmy dokonali prostej terraformizacji - doprowadzili do podgrzania tam atmosfery.

screenshot-2016-09-27-at-21-06-35 class="wp-image-518678"

Nie możemy zbudować cywilizacji lub kolonii, jeśli koszt biletu wynosi 10 mld dol. od osoby - powiedział Musk, komentując fakt, że dotychczasowe wyprawy kosmiczne były bardzo drogie. Musimy więc zoptymalizować koszt o pięć milionów procent - dodał.

screenshot-2016-09-27-at-21-09-27 class="wp-image-518676"

Następnie zaczął przedstawiać propozycje zoptymalizowania kosztów. Wszystko kosztuje dużo za pierwszym razem. Przy powtarzalności i ponownym użyciu koszt spada o połowę. I na tym Musk opiera swoją koncepcję. Jesteśmy w stanie kupić bilet lotniczy za sto dolarów, a nie za koszt budowy Boeinga.

screenshot-2016-09-27-at-21-25-56 class="wp-image-518687"

W celu zmniejszenia kosztu pojazdu kosmicznego, koncepcja SpaceX zakłada tankowanie na orbicie. Koszt energetyczny wyniesienia rakiety na orbitę jest porównywalny do kosztu całości późniejszego lotu!

Skąd paliwo na powrót? SpaceX zakłada użycie paliwa zdobytego na Marsie. Według Muska najlepszy do tego będzie metan.

screenshot-2016-09-27-at-21-32-59 class="wp-image-518685"

Elon Musk przedstawił następnie ten sam film, o którym pisał dziś Piotr Barycki. Jak powiedział, jest to film oparty na prawdziwych modelach projektowych statków. Podzielił się kilkoma dodatkowymi szczegółami - na przykład, że booster powróci na Ziemię w ciągu 20 minut, a do pełnego zatankowania statku czekającego na paliwo na orbicie może być potrzebne 4-5 cykli tankowania.

screenshot-2016-09-27-at-21-23-41 class="wp-image-518686"

Kolejne obrazy w wizji Muska zapierają dech w piersiach. Minimalna załoga statku to 100 osób - jak dodał Musk, aby uzyskać samodzielną cywilizację na Marsie, potrzeba minimum miliona osób, co daje dziesięć tysięcy lotów. Nie wiem czy Muskowi się to uda albo choć uda się zapoczątkować ten proces, który pewnie będzie trwał setki lat, ale nie można mu odmówić odwagi i wizji. Szczególnie w czasach, gdy odwagą nazywa się zrobienie telefonu bez gniazdka do słuchawek.

screenshot-2016-09-27-at-21-05-56 class="wp-image-518679"

Kolejny schemat pokazywał wydajność pojazdów kosmicznych, przy wzięciu pod uwagę ich wielkości, możliwości przebycia odległości i zużycia paliwa. Jak widać "na papierze" (czy raczej na PowerPoincie) statek SpaceX wypada najlepiej.

screenshot-2016-09-27-at-21-30-07 class="wp-image-518672"

Nawiasem mówiąc, pojazd do tej pory nazywany jest jedynie "Mars Vehicle". Booster, który służył w filmie jako latająca stacja benzynowa, jest poprawionym boosterem używanym przez Falcon-9. Jego konstrukcja umożliwia bezpieczne kontynuowanie lotu nawet przy uszkodzeniu wielu silników.

Po zrzuceniu takiej bomby na publiczność Musk rozpoczął omawianie szczegółów boostera, planów statku (pokazano makietę miejsc dla załogi), a także przedstawiał kolejne wykresy pokazujące jego wydajność. Pokazał nawet planowane reakcje chemiczne, które pomogą uzyskać źródło paliwa z pierwiastków znajdujących się na Marsie. Sprawiało to wrażenie przemyślanego przedsięwzięcia!

screenshot-2016-09-27-at-21-41-41 class="wp-image-518674"

Gdy przyszło do omawiania możliwego finansowania tego przedsięwzięcia, Elon Musk pozwolił sobie na mały żart - na slajdzie znalazł się m.in. Kickstarter. Po chwili jednak poważniej dodał, że widzi szansę w partnerstwie publiczno-prywatnym, na którym, jak stwierdził, zbudowano Amerykę. W tonie refleksji dodał też, że próba sfinansowania tej wizji to jedyny powód, dla którego w ogóle stara się zarobić pieniądze. Wow.

Na koniec swojej prezentacji, prezes SpaceX zostawił plan kolejnych kroków w osiągnięciu swojego celu. Rozpoczął od krótkiej historii firmy, później przedstawił ramowy plan - moim zdaniem bardzo optymistyczny. No, ale biorąc pod uwagę, że w trochę ponad 13 lat startując praktycznie od zera, zbudował firmę, która jest poważnym partnerem NASA w transporcie kosmicznym, kto wie...?

screenshot-2016-09-27-at-21-52-43 class="wp-image-518670"
REKLAMA

Elon Musk zakończył prezentację rozważaniami nad użyciem proponowanego systemu transportowego do podróży w inne miejsca układu słonecznego. Jak powiedział "nie rekomendowałby użycia go do podróży międzygwiezdnych".

Cokolwiek wyjdzie Muskowi z jego planów, możemy być pewni, że jest jednym z tych nielicznych ludzi, którzy mają wizję, charyzmę, by pociągnąć innych za sobą i tyle samozaparcia, by próbować urzeczywistnić swoje plany. Musk nie jest zresztą człowiekiem, który ma TYLKO wizję - dowiódł już, że wie jak budować pojazdy kosmiczne. Odpowiedź na zagadkę Muska pewnie uzyskamy najwcześniej za kilkanaście lat.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA