REKLAMA

Nie jeden, nie dwa, lecz trzy aparaty w nowym Huawei Honor 6 Plus. Tylko po co?

Huawei po ostatniej serii udanych telefonów nie osiada na laurach. Po dobrze przyjętych modelach Ascend Mate7 i Honor 6, niebawem pojawi się w sprzedaży większy brat tego ostatniego, nazwany Honor 6 Plus. Będzie on miał nie tylko większy ekran i lepsze podzespoły, ale również aż trzy aparaty fotograficzne o rozdzielczości 8 milionów pikseli każdy.

17.12.2014 20.16
Nie jeden, nie dwa, lecz trzy aparaty w nowym Huawei Honor 6 Plus. Tylko po co?
REKLAMA

Czy nazwa „6 Plus” z czymś ci się kojarzy?

REKLAMA

Jeżeli nie przyszły ci na myśl oceny największych prymusów z podstawówki, tylko „to drugie” skojarzenie, masz sporo racji. Sytuacja jest tu analogiczna do najnowszej oferty Apple. iPhone 6 Plus jest większy i ma lepszy aparat od zwykłej szóstki. Tak samo będzie w smartfonie Honor 6 Plus, względem podstawowego modelu Honor 6.

Huawei-Honor-6-Plus

„Szóstka z plusem” będzie miała ekran o przekątnej 5,5 cala i rozdzielczości Full HD. Smartfon będzie napędzany przez ośmiordzeniowy procesor Hisillicon Kirin 925, produkcji Huawei. Działa on w oparciu o architekturę big.LITTLE, w której cztery mocniejsze rdzenie mają po 1,8 GHz, a cztery energooszczędne „tykają” z częstotliwością 1,3 GHz. Na pokładzie znajdzie się także 3 GB pamięci RAM. Pamięć wbudowana to 16 lub 32 GB i można będzie ją rozszerzyć kartami Micro SD o kolejne 128 GB. Bateria będzie miała 3600 mAh, a dodatkowo smartfon będzie obsługiwał dwie karty SIM. Nie zabraknie także transmitera podczerwieni, który pozwoli sterować m.in. telewizorami Huawei. Wszystko to będzie działało pod kontrolą Androida 4.4.4 z autorską nakładką EMUI 3.0.

W Huawei Hero 6 Plus najciekawiej jednak prezentuje się aparat, a właściwie trzy aparaty

Każdy z nich będzie dysponował własną matrycą o rozdzielczości 8 milionów pikseli. Pierwsza kamerka będzie umieszczona z przodu i posłuży do wideorozmów i zdjęć selfie. Dwie kolejne będą na tylnej ściance obudowy i będą wykonywać zdjęcia jednocześnie. Informacje z dwóch kamer posłużą do zmiany ostrości zdjęć już po ich zrobieniu, podobnie jak ma to miejsce w aparatach Lytro. Wiele smartfonów oferuje taką możliwość, jednak zdecydowana większość z nich realizuje ten zamysł software’owo. Huawei stawia na połączenie rozwiązań hard- i software’owych. Symulacja głębi ostrości może być regulowana w zakresie f/0.95 – f/16. Uwaga – dotyczy to jedynie rozkładu głębi ostrości, a nie samej jasności obiektywu.

Podwójny aparat miało także HTC w swoim modelu M8, jednak sprzęt ten nie zyskał przychylności użytkowników. Technologia „Ultrapikseli” okazała się być tylko szumnym marketingiem, który ma niewielkie przełożenie na jakość zdjęć, a bardzo duże na rozdzielczość, która była po prostu żenująco niska. Huawei Hero 6 Plus nie popełni tego błędu.

Co ciekawe, cały pomysł na Ultrapiksele polegał na tym, że pojedynczy piksel był większy, więc teoretycznie zbierał więcej światła. W HTC M8 wielkość piksela wynosiła 2 mikrometry. W Huawei Hero 6 Plus pojedynczy piksel będzie prawie tak samo duży, bo będzie miał 1,98 μm. Mimo tego, Huawei udało się utrzymać rozdzielczość 8 megapikseli, a nie jedynie 4, jak u konkurencji. Oznacza to, że matryca w Hero 6 Plus powinna być dwa razy większa niż w HTC M8, czyli powinna mieć wielkość 2/3 cala, a więc tyle samo, co w Nokii Lumii 1020! Na razie Huawei nie chwali się tak szczegółowymi parametrami aparatu, jednak zapowiada się naprawdę interesująco. Sam aparat będzie miał możliwość robienia zdjęć przy wyłączonym ekranie, poprzez dwukrotne wciśnięcie przycisku zmiany głośności.

huawei-honor-6-plus-1

Huawei Honor 6 Plus został oficjalnie zaprezentowany podczas wczorajszej konferencji prasowej w Pekinie. Nie wiemy jeszcze kiedy pojawi się w europejskich sklepach, ale znamy jego cenę. Smartfon w tańszym wariancie będzie miał 16 GB pamięci i jedynie łączność 3G. Kupimy go za 320 dol. Droższy wariant, za 400 dol., będzie miał 32 GB pamięci, a także obsługę sieci LTE i łączności NFC.

REKLAMA

Ostatnie poczynania Huawei są co najmniej interesujące

Smartfon za smartfonem, firma pokazuje, że da się zrobić dobrego flagowca w cenie, jaką mają obecnie ubiegłoroczne flagowce konkurencji. Nic dziwnego, że Huawei coraz lepiej radzi sobie nie tylko na swoim rodzimym, chińskim rynku, ale również na rynku globalnym. Obecnie pod względem liczby sprzedawanych smartonów Apple i Samsung nie mają sobie równych, ale walka o trzecie miejsce trwa w najlepsze. Sytuacja dynamicznie się zmienia, a na podium stają na zmianę Lenovo, Xiaomi, LG i właśnie Huawei.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA