REKLAMA

Krótka piłka: Nikon przestraszył się procesu? To finał sprawy z wadliwymi modelami D600

Wygląda na to, że bulwersująca sprawa brudzących się matryc w lustrzankach Nikon D600 dobiegła końca. Nikon w najnowszym oświadczeniu przyznał się do błędu, przeprosił użytkowników i zapewnił bezpłatną wymianę wadliwych komponentów. Nawet po upływie gwarancji.

26.02.2014 11.15
Krótka piłka: Nikon przestraszył się procesu? To finał sprawy z wadliwymi modelami D600
REKLAMA

Użytkownicy Nikonów D600 mogą odetchnąć z ulgą. Po długiej batalii, japoński producent posypał głowę popiołem i przyznał się do błędu konstrukcyjnego. Dla przypomnienia, Nikon D600 od początku borykał się z bardzo szybko brudzącą się matrycą. Sposób, w jaki firma próbowała zamieść problem pod dywan, odbił się szerokim echem. Nikon szybko po premierze wadliwego D600 pokazał nowy aparat D610, a użytkownicy starszej wersji zostali na lodzie.

REKLAMA
nikon d600 1

Sprawa była szeroko komentowana w Internecie. Niedawno użytkownicy postanowili zjednoczyć się i wytoczyć ciężkie działa przeciwko firmie Nikon. Amerykańska kancelaria prawna przygotowywała właśnie zbiorowy pozew przeciwko firmie. Być może to było bodźcem, do przyznania się do błędu.

REKLAMA

Swoją drogą, jest to świetny moment na zakup Nikona D600. Po wpadce z matrycą, ceny tego, bądź co bądź, rewelacyjnego korpusu niesamowicie spadły. Po zakupie aparatu i bezpłatnej wymianie migawki, można mieć fantastyczny pełnoklatkowy korpus za naprawdę niską cenę.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA