REKLAMA

Partie polityczne rywalizują w Sim City. PO najlepiej zarządza

Dzisiaj miało miejsce spotkanie zapowiadające premierę gry Sim City. Oprócz możliwości samodzielnego zagrania w ten tytuł główną atrakcją była walka młodzieżówek obecnych w sejmie partii politycznych. Młodzi działacze Platformy Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości, Sojuszu Lewicy Demokratycznej oraz Solidarnej Polski rywalizowali ze sobą i próbowali zbudować jak najlepsze miasto.

02.03.2013 18.01
Partie polityczne rywalizują w Sim City. PO najlepiej zarządza
REKLAMA

Rywalizacja rozpoczęła się po godzinie 11.30 i trwała łącznie 3 godziny. Po tym czasie był podliczony wskaźnik, który obliczało się według następującego wzoru W=(B/L)*Z, gdzie B oznacza budżet, L liczbę ludności, zaś Z wskaźnik zadowolenia. Po pierwszym kwadransie rywalizacji najlepszy wyniki miała młodzieżówka Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Zawodnikom tym udało się uzyskać wynik 2-3 większy niż konkurentom. Oczywiście od razu został on skomentowany przez przedstawicieli pozostałych partii. Zarzucali oni młodzieżówce lewicy, że nie budują dużego miasta, a dobrze prosperującą wieś. Z kolei główni zainteresowani tłumaczyli się polityką zrównoważonego rozwoju.

REKLAMA

Na szczęście skończyło się tylko na potyczkach słownych, nie doszło do jakichkolwiek rękoczynów. Jako że Ruch Palikota nie wystawił swojego kandydata, to nikt nie wymachiwał w trakcie rozgrywki gadżetami wyniesionymi ze swojej sypialni. Muszę przyznać, że wiadomość o tej nieobecności bardzo mnie zaskoczyła. Bowiem po wejściu do Pure Club w kompleksie Złote Tarasy, gdzie odbywała się impreza, nie zobaczyłem krzyża. Kto inny mógł go zdjąć? Początek tego dnia dał mi więcej zagadek niż odpowiedzi.

Sim City

Warto wspomnieć o tym, że nie była to gra o pietruszkę. Zespół, który wygrał tę rywalizację otrzymał 20 000 zł na dowolny cel miejski. Dwa zespoły zaproponowały powstanie mobilnej galerii sztuki w różnych miejscach Warszawy, przedstawiciele PSL zamierzali przeznaczyć tę sumę na jeszcze jeden punkt wypożyczania rowerów we Wrocławiu, jednak mi najbardziej spodobała się propozycja Klubu Młodych Solidarnej Polski, która przewiduje postawienie ogromnej ławki przed Rotundą, głównego miejsca spotkań w Warszawie, które zna każdy leming i słoik, dosłownie każdy, kto mieszka w Warszawie lub jej okolicach.

Jestem tylko ciekaw, jak duża będzie ta ławka, skoro ma kosztować aż 20 000 złotych. Niestety nie mogłem zostać do końca konferencji i przekonać się, kto wygra rywalizację. Prawdopodobnie jednak zrobili  to Młodzi Demokraci z Platformy Obywatelskiej, którzy godzinę przed końcem czasu zbudowali 10 razy większe miasto od konkurencji z PiS (reszta, tak jak w prawdziwym życiu, się nie liczyła) przy minimalnie mniejszym poziomie zadowolenia (który łatwiej uzyskać w mniejszych miejscowościach).

Jako że mam inne obowiązki, nie mogłem w całości skupić się na politycznej rozgrywce. Zdecydowałem się też samodzielnie pograć w nowe Sim City. Pełną recenzję przygotowaną przez Ewę Lalik (a i może przeze mnie, jeśli spodoba mi się tryb multiplayer), będziecie mogli przeczytać za około dwa tygodnie, jednak ja już teraz podzielę się swoimi pierwszymi wrażeniami. Gra cechuje się bardzo ubogą oprawą graficzną, która jednak doskonale nadaje się do tego typu tytułu. Oznacza to, że pojedyncze obiekty jak pojazdy, budynki czy mieszkające w naszych miastach simy wyglądają nie najlepiej, ale miasto jako całość prezentuje się naprawdę spektakularnie.

Plusem zastosowania takiej oprawy graficznej jest też to, że gra zadziała na znacznej większości komputerów. Co prawda konfiguracja, na której grałem była wyposażona w procesor Core i7-3770K oraz kartę graficzną GeForce GTX 660, jednak dowiedziałem się, że w niższych ustawieniach graficznych gra bez problemu uruchomi się nawet na biurowych komputerach wyposażonych w procesor Core i3/i5/i7 oraz zintegrowaną kartę graficzną Intel HD 3000/4000. Oznacza to, że zadziała na większości dostępnych w sklepach maszyn, także na Ultrabookach, które z całą pewnością nie zostały stworzone z myślą o grach.

Sim City
REKLAMA

Do tej pory nie byłem fanem gier Sim City, jednak muszę przyznać, że ta mnie wyjątkowo wciągnęła. Na konferencji przez ponad godzinę grałem i budowałem miasto. Interfejs gry jest wyjątkowo prosty oraz intuicyjny, a wprowadza nas do niego całkiem długi samouczek, w czasie którego konieczne jest zbudowanie dróg, podstawowych budynków i zapobieganie niektórym problemom, takim jak brak wody, przerwy w dostawie prądu, niski poziom edukacji czy wylewające się ścieki. Przejście samouczka pozwala na komfortową grę w Sim City bez dodatkowego przygotowania.

Sugerowana cena gry jest wysoka i wynosi aż 149 zł, ale jestem pewien, że będą to, w przeciwieństwie do Diablo 3, dobrze wydane pieniądze. Sim City od zawsze było serią gier na lata, tytułem, które każdy szanujący się gracz musi mieć w swojej kolekcji. No i może w nią grać każdy - nie tylko dorośli, ale też ich dzieci, gdyż w grze tej przemoc praktycznie nie występuje.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA