REKLAMA

Będzie fuzja telewizji n i Cyfry+! Co to oznacza dla abonentów?

19.12.2011 19.48
Będzie fuzja telewizji n i Cyfry+! Co to oznacza dla abonentów?
REKLAMA
REKLAMA

Dzisiejszy dzień może  okazać się kluczowy jeśli chodzi o kolejną dekadę na polskim rynku telewizyjnym- zostaliśmy poinformowaniu o podpisaniu porozumienia dotyczącego strategicznego partnerstwa pomiędzy TVN i Canal+. Od strony finansowej jest to lekarstwo na dość duże zobowiązania finansowe Grupy TVN. Szczegóły opisują dokładny plan transformacji udziałów w poszczególnych spółkach przez najbliższe miesiące. Co jednak to oznacza dla zwykłego Kowalskiego, tego który posiada jedną z dwóch platform, platformę konkurencyjną czy też dopiero zamierza kupić platformę satelitarną?

Po dzisiejszej konferencji w trzech słowach można powiedzieć „n razie nic”. Najpierw musi zakończyć się cała prawna procedura, by mogło dojść do fuzji telewizji n z Cyfrą+. Prawdopodobnie zgodę będzie musiał też wyrazić Urząd Ochrony Konkurencji i inne podmioty. 

Dopiero do drugiej połowy roku będziemy mogli mówić o istnieniu jednej dużej platformy liczącej na co najmniej 3 miliony abonentów. Nie wiadomo jaką nazwę będzie posiadać skonsolidowany produkt, ani które kanały pozostaną w ofercie. Wiadomo jednak kto będzie rządził. Będzie to Markus Tellenbach (obecnie TVN) jako prezes oraz Beata Mońka (obecnie Cyfra+) jako wiceprezes. To ciekawa informacja zwłaszcza, że to Cyfra+ wydawała się być tym bardziej znaczącym znaczącym graczem.

Przed zjednoczonymi platformami czai się widmo ciężkiej pracy. Sporym wyzwaniem będzie pogodzenie fragmentacji urządzeń do odbioru. Abonenci Cyfry+ posiadają bardzo różnorodny sprzęt, często na własność. Tymczasem abonenci telewizji n posiadają użyczone dekodery stanowiące swoiste centrum multimedialne. Dla dobra użytkowników dobrze byłoby, gdyby wspólna oferta opierała się o projektowane w Polsce dekodery ADB dostarczane aktualnie dla telewizji n, oraz o moduł CI umożliwiający dekodowanie sygnału satelitarnego na tunerach satelitarnych firm trzecich lub bezpośrednio w odpowiednich telewizorach.

Kolejnymi problemami jest ujednolicenie systemów płatności czy obsługi klienta. Na dzisiejszej konferencji nowe/stare prezesostwo zapowiedziało podwyższenie standardu opieki nad klientem. Zapewne abonenci za rok będą mogli się przekonać czy rzeczywiście tak się stanie.

W poprzednim tygodniu ruszyły aż cztery nowe kanały premium w telewizji n. Już teraz występuje nadmiar kanałów pretendujących do tej kategorii. W przyszłości powinny one ulec ujednoliceniu. Trudno wyobrazić sobie dwie oddzielne płatności za 4 kanały nPremium z dostępem chociażby do Ligi Mistrzów i za kanały z paczki Canal+.

W najbliższym czasie dojdzie zapewne również do przetasowania jeśli chodzi o kanały od pozostałych dystrybutorów. Połączone platformy zapewne będą dążyć do renegocjacji zawartych umów.

Szykują się olbrzymie zmiany, które klarować się będą w kolejnych dniach i miesiącach. Na dzień dzisiejszy klienci platform nie dostają nic więcej ani mniej. Nie muszą się też obawiać nagłych podwyżek czy zmian – wszystko będzie następowało powoli. Dzisiejsza konferencja zdecydowanie skierowana była do grona inwestorów, a nie klientów końcowych. 

Ta konsolidacja to olbrzymia szansa na stworzenie rzeczywiście mocnej oferty w jednej platformie, jak ma to miejsce w największych Europejskich krajach. Jednak to także widmo krwawej francuskiej rewolucji, czyli po prostu podwyżek i stagnacji jeśli chodzi o technologiczny rozwój. Dzisiejsze zapowiedzi pozwalają jednak wierzyć, że plany są takie by „wilk był syty i owca cała”.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA