REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. VOD

Player ma idealny prezent dla fanów FC Liverpool. Film „Liverpool: Powrót mistrzów” przypomina lepsze czasy drużyny

W sezonie 2019/20 FC Liverpool zdobył swoje pierwsze mistrzostwo od trzydziestu lat. Olbrzymie osiągnięcie drużyny Jurgena Kloppa stało się przyczynkiem do stworzenia specjalnego filmu dokumentalnego pokazującego wygranie trofeum z perspektywy najważniejszych aktorów tego widowiska. „Liverpool: Powrót mistrzów” zadebiutował w serwisie Player.

24.02.2021
16:04
Na Player.pl pojawił się film Liverpool: Powrót mistrzów [RECENZJA]
REKLAMA
REKLAMA

Fani Liverpoolu po okresie olbrzymich sukcesów i fantastycznej gry w ostatnich kilku latach przeżywają na początku 2021 roku jeden ze swoich najgorszych okresów. Drużyna niemieckiego szkoleniowca Jurgena Kloppa przegrywa mecz za meczem i przy obecnej formie będzie mieć problem, żeby w ogóle dostać się do europejskich pucharów. A jak wie każdy kibic sportowy w Polsce, w takich chwilach największym pocieszeniem bywają wspomnienia o przeszłych triumfach.

Dlatego polska premiera filmu „Liverpool: Powrót mistrzów” nie mogła nadejść w bardziej odpowiednim momencie. Produkcja dostępna w ramach discovery+ na platformie Player.pl pokazuje bowiem najszczęśliwszy moment w życiu wielu kibiców drużyny z Anfield – zdobycie mistrzostwa Anglii po raz pierwszy od 1990 roku. I robi to w całkiem niezły, choć może nieco przewidywalny sposób.

FC Liverpool film – recenzja:

Akcja dokumentu zatytułowanego na Zachodzie jako „The End of the Storm” rozpoczyna się wraz z pojawieniem się w klubie nowego trenera. Chodzi oczywiście o Jurgena Kloppa, który wyrobił sobie nazwisko dzięki swojej pracy dla Borussi Dortmund. Niemiecki szkoleniowiec miał pomóc Liverpoolowi powrócić na szczyt w piłce europejskiej i na rodzimym podwórku. Po kilku latach kompletowania swojego składu udało się to za sprawą zwycięstwa w Lidze Mistrzów. Kibicie „The Reds” wciąż czekali jednak na wygraną w Premier League.

W tym kontekście nikogo nie zdziwi informacja, że Klopp od samego początku zostaje umiejscowiony jako centralna postać dokumentu. To on wypowiada się najczęściej, mówi najciekawsze rzeczy i najmocniej zapada w pamięć. Niemiecki szkoleniowiec nie od dzisiaj jest znany ze swojego przyjacielskiego obycia, naturalności i otwartej na media głowy. Wszystkie te cechy wielokrotnie dają się zauważyć również w trakcie seansu „Liverpool: Powrót mistrzów”.

Siłą rzeczy nieco słabiej jako rozmówcy wypadają piłkarze Liverpoolu, spośród których w dokumencie wypowiadają się m.in. Alisson Becker, Sadio Mane, Roberto Firmino, Virgil van Dijk i kapitan zespołu Jordan Henderson. Wywiady z nimi również rzucają nieco światła na mistrzowską ścieżkę zespołu, ale najciekawiej wypadają i tak fragmenty dotyczące ich życia prywatnego. Zestawienie olbrzymiego stresu związanego z walką o mistrzostwo i wysiłku wkładanego w codzienne treningi z ich życiem rodzinnym i sposobami spędzania wolnego czasu obfituje w momenty, które rozbawią oraz zaciekawią niejednego kibica.

Liverpool: Powrót mistrzów” najciekawiej wypada nie jako dokument o wielkich sukcesie piłkarskim, lecz o sporcie w dobie pandemii COVID-19.

Prawda jest taka, że nowy film Jamesa Erskine'a (twórcy takich tytułów jak „Billie” czy „Strzał dla Sokratesa”) w wielu momentach wypada bardzo standardowo. Widzowie szukający dokumentu na miarę serialu „Ostatni taniec” nie powinni sobie robić na to nadziei. Twórcy lecą tu wypracowanym schematem od początkowych trudności przez pierwsze dobre wyniki i momenty zwątpienia, aż po końcowy triumf. A właściwie powinienem powiedzieć „lecieliby, gdyby nie koronawirus”.

„Liverpool: Powrót mistrzów” jako jeden z pierwszych filmów tego typu daje bowiem wgląd w zmienione przez pandemię życie sportowców. Ten element na pewno wyróżnia dostępny w serwisie Player film. Zdecydowanie słabiej wypada za to próba odtworzenia kibicowskich emocji już po fakcie zdobycia tytułu. Erskine wybrał grupę fanów FC Liverpool z różnych miejsc świata i zaczął pokazywać im ważniejsze mecze czy fragmenty sezonu, na co oni mieli reagować, tak jakby oglądali je w trakcie. Wypadło to bardzo sztywno i chyba mimo wszystko nie było potrzebne. Nie zmienia to natomiast faktu, że „Liverpool: Powrót mistrzów” będzie w stanie obudzić realne emocje w widzach kochających klub z Anfield. A bardziej postronni widzowie też zapewne zostaną złapani na haczyk dzięki magnetycznej osobowości Jurgena Kloppa.

REKLAMA

Dokument jest już dostępny na platformie Player.pl.

Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News. 

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA