REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy /
  3. VOD
  4. Netflix /

Patryk Vega podbija Netfliksa. Na platformie pojawiła się dzisiaj „Pętla”

Ostatni jak do tej pory fabularny film Patryka Vegi we wrześniu 2020 roku wszedł na ekrany kin. Jeśli nie obejrzeliście wtedy „Pętli” teraz możecie nadrobić zaległości. Produkcja dzisiaj pojawiła się na platformie Netflix.

20.02.2021
10:00
petla patryk vega netflix premiera
REKLAMA
REKLAMA

Dziękujemy, że wpadłeś/-aś do nas poczytać o mediach, filmach i serialach. Pamiętaj, że możesz znaleźć nas, wpisując adres rozrywka.blog.

Patryk Vega ma ugruntowaną pozycję w branży filmowej. Z każdym kolejnym projektem wiadomo, że krytycy znowu będą narzekać, ale żadne ich utyskiwania nie powstrzymają tłumów pędzących na produkcje sygnowane jego nazwiskiem. W ciągu roku otrzymujemy ich przynajmniej kilka. W 2020 roku były tylko dwie (miały być trzy, ale ze względu na pandemię dystrybutor zdecydował się przesunąć premierę „Small World”). Obie nie były co prawda najpopularniejszymi tytułami w karierze niepokornego reżysera, ale przyciągnęły do kin rzesze widzów.

Bad Boya” obejrzało zaledwie niecałe 396,5 tys. widzów.

Nieco lepiej poradziła sobie „Pętla”. Film wszedł na ekrany kin w czasie trwającej pandemii we wrześniu i cieszył się całkiem sporym zainteresowaniem kinomanów. Zobaczyło go niemal 570 tys. osób. Na ten wynik wpływ miała tradycyjnie w przypadku reżysera, głośna i pełna kontrowersji kampania reklamowa. W ramach promocji produkcji Vega regularnie udostępniał nagrane w ramach dokumentacji rozmowy z uczestnikami tzw. afery podkarpackiej. O niej bowiem traktuje fabuła.

„Pętla” to opowieść o policjancie, który dzięki znajomości z ukraińskimi braćmi bardzo szybko pnie się po szczeblach kariery. Wraz z nimi postanawia otworzyć ekskluzywny burdel. Nagrania z przybytku, które przedstawiają elity naszego kraju pozwalają mu szantażować prominentnych polityków. Mrok pochłania go coraz bardziej, przez co oddala się od swojej partnerki i jego życie toczy się wokół przelotnych romansów, przemocy i narkotyków.

Ci, którzy znają twórczość Vegi, a jeszcze nie widzieli tego filmu, wiedzą, że można się spodziewać festiwalu absurdów i suchych żartów.

Wisienką na torcie jest tutaj wypadający podczas stosunku seksualnego implant piersi partnerki protagonisty. Sensu i prawdy psychologicznej można ze świecą szukać. Jeśli jednak macie ochotę na nieco takiej odmóżdżającej rozrywki, to świetnie się składa. „Pętlę” już od jakiegoś czasu można obejrzeć w internecie na różnych platformach VOD, a od dzisiaj dostępna jest także na platformie Netflix.

REKLAMA

„Pętle” obejrzycie na własną odpowiedzialność w serwisie Netflix.

Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA