REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

Widzowie oburzeni nowym dokumentem Netfliksa. Twierdzą, że serial o Richardzie Ramirezie gloryfikuje mordercę

Na platformie Netflix można już zobaczyć nowe true crime „Richard Ramirez: Polowanie na seryjnego mordercę”. W serialu dokumentalnym pojawia się mnóstwo materiałów archiwalnych i brutalnych rekonstrukcji zdarzeń, co nie spodobało się niektórym widzom. Opinie na temat produkcji są podzielone.

15.01.2021
13:15
richard ramirez dokument netflix premiera opinie
REKLAMA
REKLAMA

Włodarze Netfliksa wiedzą, że użytkownicy platformy lubują się we wszelkiej maści true crime'ach. Dlatego biblioteka serwisu regularnie jest powiększana o kolejne seriale dokumentalne o mniej lub bardziej znanych prawdziwych zbrodniach i przestępcach. Mieliśmy już okazję chociażby przyjrzeć się bliżej sylwetce Teda Bundy'ego („Rozmowy z mordercą: Taśmy Teda Bundy'ego”), Henry'ego Lee Lucasa („The Confession Killer”) czy Petera Sutcliffe'a („Rozpruwacz z Yorkshire”). W minioną środę, 13 stycznia 2021 roku, swoją premierę miała natomiast produkcja poświęcona Richardowi Ramirezowi „Polowanie na seryjnego mordercę”.

Zbrodnie Ramireza wzbudzały obrzydzenie, od kiedy tylko wyszły na jaw.

Brutalnie gwałcił, mordował, korzystając z różnych narzędzi, w tym noży, maczety czy młotka. Utrzymywał, że jest satanistą i nigdy nie okazał skruchy za swoje czyny. Serial Netfliksa jak to zwykle w przypadku true crime'ów bywa, korzysta z licznych materiałów archiwalnych (twórcy bazują m.in. na nieocenzurowanych zdjęciach policyjnych) i rekonstrukcjach zdarzeń. A brutalność w nich widoczna okazała się razić co wrażliwszych widzów.

Niedługo po premierze „Richard Ramirez: Polowanie na seryjnego mordercę” pojawiły się pierwsze opinie od widzów, którzy na swoim Twitterze piszą:

Oglądam nowy serial Netfliksa „Richard Ramirez: Polowanie na seryjnego mordercę”. Nie musieli pokazywać zdjęć z miejsc zbrodni, ani w zwolnionym tempie prezentować lejącej się krwi, nie było to potrzebne.

Obejrzałem właśnie pierwszy odcinek dokumentu. (...) Gloryfikuje mordercę, za często używa rekonstrukcji zbrodni i nic nie mówi o ofiarach. Są pokazane jakby ich jedynym celem było umrzeć. (...)

Z drugiej strony, wielu pozostałych widzów ma zupełnie inną opinię.

Uważa bowiem, że serial był dobry i przerażający:

Ja za każdym razem, gdy widzę faceta w butach Avia, po obejrzeniu dokumentu Netfliksa o Richardzie Ramirezie

Obejrzałam pierwszy odcinek na Netfliksie. Wygląda na to, że nie będę dziś spać... albo w najbliższej przyszłości.

„Polowanie na seryjnego mordercę” na Netfliksie jest genialne, ale jest stworzone z koszmarów. Uwielbiam seriale kryminalne i dokumenty, ale ten serial pokazuje wszystko i jest tak straszny, że musiałem spać z zapalonym światłem.

REKLAMA

Serial dokumentalny „Richard Ramirez: Polowanie na seryjnego mordercę” możecie obejrzeć na platformie Netflix.

Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA