Jeśli tak ma wyglądać misja prasy drukowanej, nawet tej tabloidowej, to ja chyba podziękuję i zostanę przy internetach. W samym środku zamieszania związanego z zaszczepieniem przeciwko COVID-19 wybranej grupki artystów, „Super Express” publikuje numery telefonów do Och-Teatru i Teatru Polonia zarządzanych przez Krystynę Jandę.
Skutek? Telefony z pogróżkami od obywateli. Odbierający telefony pracownicy Och Teatru mogą usłyszeć m.in. groźby podpalenia teatru, życzenia śmierci czy porady, by nie czuli się bezpiecznie podczas chodzenia po ulicy. Tak nierozważnego, nakierowanego na eskalację konfliktów i niepokojów społecznych działania jakiegokolwiek medium już dawno nie widziałem.

Mam tylko nadzieję, że nie doprowadzi to do żadnej tragedii. Tym niemniej, wydaje mi się, że prasa tabloidowa też ma, przynajmniej chcę tak myśleć, jakiś kodeks, granice moralne i rozsądek oraz jakąś podstawową empatię do tego, by wiedzieć, że są pewne działania, które mogą wyrządzić realne szkody.
Dzisiaj w Och-Teatrze odebrałem setkę telefonów z życzeniami śmierci dla mojej Szefowej, wszystkiego co najgorsze…
Opublikowany przez Jana Malawskiego Poniedziałek, 4 stycznia 2021
Cała ta akcja ze szczepieniami niektórych artystów poza kolejką jest oczywiście jakąś przedziwną farsą i policzkiem w twarz całej reszty społeczeństwa. To PR-owy koszmar dla tych ludzi, którzy zgodzili się wziąć udział w tych szczepieniach i już sam fakt, że mówimy o tym publicznie zaboli te osoby dość znacznie.
Po niemal roku wyrzeczeń, stresów i niekiedy ludzkich dramatów związanych z koronawirusem tego typu sytuacje są niczym dolewanie nie tyle oliwy, ale benzyny do ognia.
Ale to, co robi „Super Express” to już odrębna liga. Kuriozalny hejt pana Jakimowicza to przy tym Smerfne Hity.
Jak odpowiada na to sam „SE”?
To był nasz ironiczny komentarz do całej sprawy. Podaliśmy ogólnodostępne numery, nie trzeba w dzisiejszych czasach kupować “Super Expressu”, żeby znaleźć numer do teatru. Oczywiście nie popieramy hejtu, ale jeżeli on w tej sytuacji nastąpił, to raczej nie ze względu na naszą publikację, a na całą sprawę. Trzeba zachować proporcje i wiedzieć, co z czego wynika – powiedział redaktor naczelny Grzegorz Zasępa w rozmowie z „Pressem”.
Jeśli to jest ironia, to w takim razie wydarzenia na Kapitolu w USA to radosny happening? Racja, telefony do teatrów są ogólnodostępne. Ale wrzucanie ich ludziom prosto w oczy jest podsycaniem hejtu.
*Zdjęcie główne: YouTube/Plejada
Dołącz do nas na Facebooku i bądź na bieżąco!
Teksty, które musisz przeczytać:
Sony też nie wierzy w kina. Premiery „Uncharted”, „Morbius”, „Cinderella” i „Pogromcy duchów. Dziedzictwo” przesunięte
Pandemia koronawirusa nie odpuszcza, a szczepienie obywateli przebiega powoli, przez co branża rozrywkowa wciąż pozostaje w wielu krajach objęta lockdownem. Wiary w szybki powrót do normalności ewidentnie nie ma wytwórnia Sony, która zdecydowała o przesunięciu hitów takich jak „Morbius” i „Uncharted” na późniejszy termin.
SW już zaczyna bronić celebrytów. Dużo wam płaca za obronę?
Znam gorsze grzechy SW od piętnowania “linczu”.
Powinniśmy wychowywać swoje “elity”. Jeżeli teraz damy tym kanaliom popalić, to kolejny cwaniak może się dwukrotnie zastanowi, zanim oleje podstawowe zasady współżycia społecznego.
To znaczy, że jak jakaś “gazeta” poda adres któregoś z tych teatrów to też będzie okazja do napisania artykułu o podlewaniu hejtu?
Serio, uznawanie sparodiowania maniery Jandy za “kuriozalny hejt” to jednak przesada – albo nakręcanie hejtu właśnie tym razem na Jakimowicza. A wypowiedź, że ma ją gdzieś – no cóż chyba każdy kiedyś usłyszał od kogoś podobne słowa i podejrzewam że nawet specjalnie się nie obraził.
BTW jakoś wtedy nikt nie robił afery:
https://youtu.be/ykwT_W2t4vg
Kontekst…
Rozumiem że dla niektórych to zbyt trudne…
Taaa… niech Ci będzie. Co nie zmienia faktu, że nazywanie parodiowania kogoś hejtem to przesada. Parodiowanie raczej z natury ma być uszczypliwe nawet jeśli zrobione “życzliwie”. Obrażanie się na parodiowanie to… w sumie nie wiem nawet jak to nazwać… dziecinada?
Więcej hejtu jest teraz w większości wpisów o Jakimowiczu niż było w samym jego zachowaniu.
To tu kontekst jest gorszy bo jawnie nawołują do dzwonienia do teatrów w uj wie jakim celu żeby… Dokładnie co? Prześladować nic niewinnych pracowników recepcji?
Tu nawet ani krzty satyry nie ma…
Ale ja się nie odwołuje SE i ich telefonów, tylko do Jakimowicza co za tym idzie Iwona również. Jej komentarz o kontekście dotyczył tego, że Majewski parodiował Jandę “życzliwie śmieszkując” a Jakimowicz “śmieszkując nieżyczliwie”.
“Super Express” czy “Fakt” to takie patostreamy, tylko w wersji drukowanej.
Swoją drogą jak to świadczy o tych, którzy teraz dzwonią jeśli bez SE nie potrafili odnaleźć numerów kontaktowych, które jak rozumiem były im niezbędne do tego by sie nieco odstresować?
Wiem, że nie należy śmiać się i przekręcać nazwiska, ale Pan powinien nazywać się SĘP, chyba że jest Pan p/o. Sępa i dlatego ZZASĘPA???. PROSZĘ o podanie Pana numerów telefonów.. Może być ciekawie.