REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. TV /
  3. Filmy

Film o Krzysztofie Krawczyku świątecznym sukcesem TVP. Kurski zapowiada więcej dokumentów w 2021

Prezes TVP Jacek Kurski ogłosił olbrzymi sukces dwóch debiutujących w Święta produkcji – filmu dokumentalnego „Krzysztof Krawczyk. Całe moje życie” i biograficznego serialu „Osiecka”. Telewizja Polska w 2020 roku mocniej zaangażowała się w tworzenie dokumentów, a to dopiero początek tego trendu.

28.12.2020
12:22
krzysztof krawczyk tvp
REKLAMA
REKLAMA

Jednym z najważniejszych trendów ostatnich lat w branży telewizyjn0-streamingowej jest zdecydowany wzrost zainteresowania produkcjami dokumentalnymi. Seriale i filmy tego typu szczególną popularnością cieszą się na platformie Netflix, ale inni giganci (również ci lokalni) dostrzegają popularność takich tytułów jak „Making a Murderer” czy „Król tygrysów”. Również w Polsce mieliśmy ostatnio do czynienia z boomem na dokumenty, czego najlepszym przykładem oczywiście rekordy bite przez filmy braci Sekielskich: „Tylko nie mów nikomu” i „Zabawa w chowanego”.

Swojego sukcesu w tej dziedzinie doczekało się też TVP, które w Boże Narodzenie wypuściło produkcję „Krzysztof Krawczyk. Całe moje życie”. Jak sam tytuł wskazuje, jest to wspomnieniowy dokument poświęcony jednej z absolutnych legend polskiej sceny artystycznej. W filmie Krystiana Kuczkowskiego i Michała Bandurskiego na temat kariery muzyka wypowiedzieli się m.in. sam artysta, jego żona, autorzy tekstów i kolejni twórcy zainspirowani dokonaniami Krawczyka. Tytuł przyciągnął sporą uwagę widzów, o czym nie omieszkał wspomnieć na Twitterze Jacek Kurski.

Film „Krzysztof Krawczyk. Całe moje życie” w dniu premiery obejrzało ponad 4 mln widzów.

Prezes TVP przy okazji podkreślił też dobry start serialu „Osiecka” (naszą recenzję 1. odcinka znajdziecie TUTAJ) i ogółem mocne wyniki publicznego nadawcy w tegorocznym okresie świątecznym. Zapomniał co prawda wspomnieć o kontrowersjach związanych z filmem o Krzysztofie Krawczyku i toczonym między Wirtualną Polską i TVP Info sporze na temat jakości tej produkcji.

Inna sprawa, że tego typu dyskusje na temat dokumentów Telewizji Polskiej nie są niczym nowym i zdają się nie przeszkadzać Jackowi Kurskiemu. Wystarczy przypomnieć liczne obiekcje, jakie można było mieć do takich tytułów jak „Inwazja” czy „Nic się nie stało” Sylwestra Latkowskiego. Oglądalność miała jednak w przypadku tych dzieł większe znaczenie niż wypełnienie standardów obiektywizmu i merytorycznego przygotowania.

Dlatego nie dziwi, że Telewizyjna Agencja Informacyjna planuje jeszcze więcej dokumentów dla TVP w 2021 roku.

REKLAMA

Dyrektor TAI Jarosław Olechowski zdradził w rozmowie z portalem Wirtualne Media, że pod koniec bieżącego roku powstała specjalna kilkuosobowa redakcja mająca się zajmować stricte produkowaniem dokumentów. Będzie podlegać bezpośrednio szefowi Agencji i ma doprowadzić do sytuacji, że w 2021 roku na kanałach Telewizji Polskiej zobaczymy jeszcze więcej filmów tego typu. Pierwszym z nich mają być „Taśmy Amber Gold” Latkowskiego, których premierę początkowo planowano w okresie świątecznym, ale ostatecznie przeniesiono na początek przyszłego roku.

TAI do tej pory produkował reportaże, kilka miesięcy temu rozpoczęliśmy także produkcję filmów dokumentalnych. Generalnie nie nastawiamy się na produkcję określonej liczby filmów w roku. Interesują nas produkcje wysokiej jakości, stawiamy przede wszystkim na ciekawe historie i dobre scenariusze – podkreślił Jarosław Olechowski.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA