REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Michele Morrone odcina się od zachowań granej w filmie „365 dni” postaci

„Takie zachowanie jest całkowicie nie do przyjęcia w prawdziwym życiu” — powiedział w jednym z wywiadów Michele Morrone, odtwórca głównej roli w ekranizacji kontrowersyjnej powieści „365 dni” Blanki Lipińskiej.

11.08.2020
19:50
michele morrone 365 dni-blanka lipinska kontrowersje
REKLAMA
REKLAMA

Choć do tej pory ekipa filmu „365 dni” szła w zaparte, broniąc ekranizacji kontrowersyjnej książki Blanki Lipińskiej, zdaje się, że do odtwórcy głównej roli, Michele’a Morrone’a coś jednak dotarło. Aktor wcielający się w filmowego Massimo przyznał w jednym z wywiadów, że przemoc względem kobiet pojawiająca się w „365 dniach” jest „całkowicie nie do przyjęcia w prawdziwym życiu”:

Ważne jest, aby pamiętać, że ten film jest oparty na fikcji

— powiedział aktor w wywiadzie dla portalu eonline.com.

Czasami, oglądając film, kibicujemy „złemu facetowi”, ale nadal wiemy, że to zły facet, który robi złe rzeczy. Oczywiście, takie zachowania są całkowicie nie do przyjęcia w prawdziwym życiu

— zaznacza Morrone.

Rozumiem kontrowersje towarzyszące filmowi i cieszę się, że możemy o tym rozmawiać. Myślę jednak, że należy zachować ostrożność, by nie ograniczać sztuki jako takiej.

— dodaje gwiazdor „365 dni”.

Czy to odpowiedź na apel Duffy?

W dalszej części wywiadu Michele Morrone zdaje się udzielać odpowiedzi na apel wokalistki Duffy, która jakiś czas temu postulowała o usunięcie „365 dni” z biblioteki Netfliksa. Piosenkarka, która sama doświadczyła porwania i gwałtu (podobne wątki pojawiają się w książce i filmie), przekonywała, że film Barbary Białowąs gloryfikuje i wspiera kulturę gwałtu:

Ten film nie ma na celu umniejszania problemu nadużyć seksualnych

— stwierdza Morrone.

Nie chciałbym, żeby ludzie myśleli, że przedstawione w „365 dniach” zachowania są w porządku, bo nie są. Myślę jednak, że to dobrze, że ten film przyczynia się do rozmów ludzi na ten temat, bo to zwiększa ich świadomość w tej kwestii

— dodaje aktor.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA