REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

Serial „Drwale” od National Geografic ma klimat tak gęsty, że można zawiesić siekierę

National Geographic może kojarzyć się wam z kanałem telewizyjnym, czasopismem o tej samej nazwie. Mnie osobiście przywodził on na myśl świetne fotografie przyrody. Zawsze byłem pod wrażeniem, z jak wielką kreatywnością musi wiązać się fotografowanie pięknych zakątków świata. I tę kreatywność doskonale widać w „Drwalach”. Ale od początku.

04.08.2020
12:19
drwale
REKLAMA
REKLAMA

„Drwale” to serial o czasie i miejscu, o którym zapomnieliście, że istnieje.

Jest końcówka XVII wieku, a osadnicy przybywają do Nowej Francji, która położona jest na terenie dzisiejszej Kanady. Historia pokazuje nam to miejsce z perspektywy kilku bohaterów, raczej przybyszów ze starego świata. Obserwujemy tu losy kolonistów, które muszą wyrwać ląd naturze i rdzennej ludności. Jednocześnie często sami są ofiarami. Niszczą ich choroby, niepewność, ludzka zawiść. Na nowym kontynencie jeszcze bardziej widać różnice klasowe i społeczne.

W tym opuszczonym przez Boga miejscu obserwujemy naszych bohaterów. Przybyszów targanych przez los. I teraz tak: mam ogromny problem z ocenieniem tego, co udało się, a co niespecjalnie. Mam bowiem pewne zarzuty co do fabuły. Ta wydaje mi się trochę przyczynkarska, a bohaterowie niezbyt złożeni. Wydaje mi się, że padli oni ofiarą tego, co serial chce pokazać na innych planach, ale o tym za chwilę. Moje argumenty nie mogą mieć jednak pełnej mocy, bo widziałem zaledwie dwie pierwsze odcinki udostępnione mi przedpremierowo przez National Geografic. Wiem, że wszystko może się jeszcze zmienić.

Jednak „Drwali” ogląda się świetnie.

Podoba mi się to uczucie zagrożenia potęgowane przez świetne kostiumy i idealne plenery. Zwłaszcza te ostatnie ujmują swoją dzikością i stanowią kontrast dla małego chorego człowieka, który powoli i sukcesywnie będzie zdobywał ten ląd. Z tej perspektywy doskonale grają tutaj szerokie ujęcia przyrody i przyznam, że chociaż to zapewne nadużycie, że widać tu rękę National Geografic.

Podoba mi się również, że pokazuje się te mniej znane historie kolonizacji, bo sam wiedziałem bardzo mało o tym, jak przebiegała ona na terenach dzisiejszej Kanady. To odświeżające, bo ile razy można słuchać tych samych opowieści.

drwale zwiastun

Podoba mi się też, że National Geografic nie patyczkuje się z widzem. Serial jest bardzo gęsty i trzeba oglądać go uważnie, bo inaczej, cóż, można zgubić wątek i poplątać się w skomplikowanej pajęczynie relacji. Ja sam kilka razy łapałem się na tym, że chwila nieuwagi skumulowana z tym, że musiałem uczyć się rzeczywistości francuskiej koloniazcji, powodowała niemałą konfuzję.

Finalnie myślę, że „Drwale” może nie zawojują świata seriali, ale będą w stanie konkurować z najbardziej wysmakowanymi produkcjami od serwisów VOD. Jeśli, tak jak ja, lubicie kostiumowce, grozę przestrzeni niczym w „Twin Peaks”, to dajcie „Drwalom” szansę. A nuż się okaże, że będzie kolejny sezon.

REKLAMA

Serial możecie oglądać na  National Geografic co niedzielę. Od 28.09.2020 roku będzie dostępny również w platformie VOD Canal+.

Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA