REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

„Justice League: Snyder Cut” — co już wiemy o rozszerzonej wersji filmu, która trafi do HBO Max?

„Liga Sprawiedliwości” dostanie edycję rozszerzoną, o którą błagali zarówno fani, jak i aktorzy. Zebraliśmy w jednym miejscu wszystko, co już wiemy o „Justice League: Snyder Cut”.

24.07.2020
8:58
justice league snyder cut liga sprawiedliwosci hbo max edycja rozszerzona
REKLAMA
REKLAMA

DC Comics kinie radzi sobie w kratkę — tak jak „Joker” był na topie, tak skrzywdzone na stole montażowym „Suicide Squad” zebrało kiepskie recenzje. Z kolei „Justice League”, które miało być odpowiedzią na komercyjny sukces konkurencyjnego „Avengers”, jedynie dwukrotnie zwróciło astronomiczne koszty produkcji — aczkolwiek akurat za to nie można w pełni winić Warner Bros.

W toku prac nad „Ligą Sprawiedliwości” odpowiedzialny za film reżyser przeżył osobistą tragedię i musiał usunąć się w cień. Studio nie mogło jednak czekać, aż Zack Snyder będzie gotowy znowu stanąć za kamerą. Na jego miejsce wskoczył Joss Whedon, co wydawało się to dobrym pomysłem. Odpowiedzialny za wspomniane „Avengers” jednak, mówiąc oględnie, nie podołał zadaniu.

Skąd się w ogóle wziął pomysł na „Snyder Cut” filmu „Justice League”?

Film, który trafił do kin, nie był jakoś wybitnie zły (tak jak np. ostatnia „Fantastyczna Czwórka”, od której grubą kreską odciął się sam reżyser), ale miał wiele problemów. Joss Whedon, być może poganiany batem przez włodarzy studia, zamiast dokończyć to, co zaczął Zack Snyder, postanowił nakręcony przez niego materiał oraz zastany scenariusz dopasować do innej wizji.

Fanom próba zrobienia z mrocznego kinowego uniwersum DC kalki Marvel Cinematic Universe nie przypadła do gustu fanom. Po forach internetowych i serwisach społecznościowych poświęconym komiksom zaczęła się natomiast przewijać miejska legenda, jakoby gdzieś pod kluczem w archiwum leżała taśma z inną wersją „Ligi Sprawiedliwości”, namaszczoną przez samego Zacka Syndera.

#ReleaseTheSnyderCut

Kampania w mediach społecznościowych, podczas której domagano się upublicznienia filmu „Justice League” w wersji zgodnej z wizją reżysera, który nakręcił wcześniej „Man of Steel” i „Batman v Superman”, trwała latami. Fani wynajęli nawet samolot, do którego doczepiono baner z nadrukowanym hashtagiem podczas Comic-conu, a do akcji włączyli się też… sami aktorzy.

Akcja, co niebywałe, odniosła skutek. Gdy już gotowi byliśmy stracić nadzieję, pojawiło się potwierdzenie: „Snyder Cut” zostanie udostępnione, ale… najpierw musi powstać. Taka wersja nie istniała, ale reżyser dostał surówkę, miliony dolarów budżetu i wolną rękę. Do premiery pozostało coraz mniej czasu, więc najwyższa pora podsumować, co już o tej wersji wiemy.

„Justice League: Snyder Cut” — kiedy film będzie miał premierę?

Nie wiemy jeszcze, kiedy dokładnie będzie można obejrzeć gotowy materiał, ale obecnie mówi się o połowie 2021 r.

Gdzie będzie można obejrzeć rozszerzoną edycję „Ligi sprawiedliwości”?

Film nie trafi do kin. Będzie go można obejrzeć w niedostępnym jeszcze w Polsce serwisie HBO Max.

Czy obejrzymy „Justice League: Snyder Cut” legalnie w Polsce?

Jest na to spora szansa, bo do tego czasu HBO Max może trafić do naszego kraju, ale jeśli nie, to i tak nie wszystko stracone. Już teraz wiele treści z HBO Max pojawia się w naszym HBO GO.

Jak długi będzie stary-nowy film DC?

Nie wiemy jeszcze, ile minut dodatkowego materiału się pojawi, a ile zostanie usunięte, ale „Snyder Cut” ma być dłuższy niż dwugodzinna kinowa wersja — może trwać nawet cztery godziny. Od dawna wiadomo, że studio nalegało, by obraz był jak najkrótszy, a wiele dobrych scen poleciało przez to do kosza.

Pojawiły się nawet plotki, że „Liga sprawiedliwości” w edycji rozszerzonej nie będzie filmem, tylko… czteroodcinkowym miniserialem. Możliwe, że twórcy serwis streamingowego HBO GO będą chcieli w ten sposób utrzymać przy sobie widzów nieco dłużej, niż wynosi okres próbny.

Ile twórcy planują wydać na „Snyder Cut”?

Budżet, jak się okazuje, jest całkiem spory. Zack Snyder dostał dodatkowe 20-30 mln dol.

Czy zostaną nakręcone nowe sceny?

Niestety nie. Zack Snyder musi sobie radzić z materiałem, który ma i nie chodzi tutaj tylko o pieniądze. Zebranie w jednym miejscu ponownie obsady byłoby zbyt dużym wyzwaniem logistycznym w czasie pandemii.

A co ze ścieżką dźwiękową?

W filmie zostaną użyte utwory, które skomponował Tom Holkenborg, znany też jako Junkie XL, który współpracował z Hansem Zimmerem przy „Batman v Superman”. W kinowej wersji za muzykę odpowiadał Danny Elfman.

Czy w filmie pojawi się Darkseid?

Tak, ten złoczyńca się pojawi, a Steppenwolf nie będzie jedynym przeciwnikiem bohaterów.

Co się zmieni w fabule?

Historie wielu bohaterów mają mieć dużo inny wydźwięk, a bohaterowie, którzy nie wystąpili wcześniej w swoich własnych filmach, mają mieć więcej czasu ekranowego. Możliwe też, że zmienione zostanie zakończenie na takie z cliffhangerem, skoro „Justice League” miało być pierwotnie początkiem dylogii.

Jaki jest „kanoniczny” status „Justice League: Snyder Cut”?

REKLAMA

Pomijając fakt, że obecny kształt kinowego uniwersum można określić mianem „to skomplikowane”, fani zastanawiają się, która z wersji będzie tą kanoniczną w przyszłości i z którą będą powiązane kolejne filmy DC z tej serii, jeśli takie w ogóle powstaną. Poprawną odpowiedzią może się okazać niedługo: „obie”.

Jak to możliwe? To proste: kinowa wersja Justice League może pozostać kanoniczna w ramach projektu o nazwie DC Extended Universe, ale Zack Snyder uważa, że „Man of Steel”, „Batman v Superman” i „Liga Sprawiedliwości” (ta w jego wykonaniu) tworzą własne filmowe osobne mini-uniwersum, czyli… „Snyderverse”.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA