REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Muzyka /
  3. YouTube /
  4. Dzieje się

Macie dość „polewania się szampanem”? Jest „Weselny pyton”, czyli najnowszy hit Sławomira i Kajry

Sławomir podzielił się z fanami nową piosenką, która już bije rekordy popularności na YouTubie. Czy Weselny pyton stanie się przebojem na miarę Miłości w Zakopanem?

22.06.2020
16:45
slawomir kajra weselny pyton krzysztof ibisz teledysk
REKLAMA
REKLAMA

„Miłość, miłość w Zakopanem / Polewamy się szampanem” — te słowa nuciły swego czasu tysiące, jeśli nie miliony Polaków, a sam utwór przyczynił się do błyskawicznej kariery Sławomira Zapały, czyli muzyka i aktora występującego po prostu jako Sławomir.

Wokalista łączący disco polo z rockowymi brzmieniami zyskał tak dużą popularność, że stał się główną gwiazdą organizowanego przez TVP Sylwestra z Dwójką. Dodatkowo, słynący z zamiłowania do discopolowych rytmów prezes Jacek Kurski, uczynił Sławomira gospodarzem programu rozrywkowego „Big music quiz”, który to muzyk prowadził wspólnie z żoną Magdaleną „Kajrą” Kajrowicz.

Choć wydawałoby się, że „polewanie się szampanem” wywołało u większości z nas przesyt, a Sławomir wykorzystał już swoje pięć minut, muzyk nie próżnuje: właśnie opublikował nową piosenkę pt. Weselny pyton. Utwór już bije rekordy popularności i w ciągu zaledwie dwóch dni odnotował ponad 700 tys. wyświetleń na YouTube. Czy stanie się hitem na miarę Miłości w Zakopanem?

Jak Krzysztof Ibisz strollował internautów

Równie ciekawy co tekst piosenki („Weselny pyton, weselny pyton / Tańczy go Radom / Tańczy go Bytom” — przyznaję, wpada w ucho), jest teledysk. Oprócz Sławomira i Kajry występuje w nim… Krzysztof Ibisz. Prezenter zamieścił kilka dni temu na Instagramie tajemniczy filmik, w którym mówi, że po raz trzeci zdecydował się ożenić:

Filmik wywołał falę komentarzy, a fani, którzy nie zorientowali się, że towarzysząca Ibiszowi na nagraniu kobieta to Kajra, zastanawiali się, czy rzeczywiście celebryta ożenił się po raz kolejny — część z nich złożyła nawet „młodej parze” życzenia i pogratulowała „nowej drogi życia”. Co ciekawe, nie zabrakło też odrobiny uszczypliwości ze strony byłej żony prezentera:

U CIEBIE POWINNA FUNKCJONOWAĆ NOWA WERSJA ZNANEGO POWIEDZENIA made by Ibisz ; WYSZEDŁEM SIĘ ŻENIĆ - ZARAZ WRACAM 😂😂😂😂 A szkoda , że nie pozwoliłeś swojej rodzinie ryżem rzucać - gotowanym 😂😂 Taka nowa moda ślubna ! Iza Janachowska mi zdradziła 😄😄 WSZYSTKIEGO DOBREGO NA NOWEJ DRODZE 😉

— napisała pod filmikiem Anna Nowak-Ibisz.

Wszystko wyjaśniło się w sobotę 20 czerwca, kiedy Sławomir Zapała opublikował na YouTubie teledysk do Weselnego pytona. Jak się okazało, Krzysztof Ibisz wcielił się w nim w pana młodego, który „odbił” ukochaną muzyka. Oprócz prezentera, w nagraniu pojawiają się również inni celebryci — m.in. CyberMarian, Lord Kruszwil, Disco Marek oraz aktorzy Adam Fidusiewicz i Aldona Jankowska.

Mówią, że Sławomir to szczyt obciachu. A ja na to: no i co z tego?

Choć po sukcesie Miłości w Zakopanem i telewizyjnych podbojach Sławomira wydawało się, że muzyk usunął się na pewien czas w cień, okazuje się, że król polskiego szow-biznesu nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Jego twórczość można oceniać różnie — dla jednych muzyka Sławomira i wykreowany przez niego wizerunek to szczyt obciachu, dla drugich — sympatyczna postać zapewniająca na weselnych zabawach taką samą rozrywkę jak Jesteś szalona. Jeszcze inni, zapewne nieliczni, traktują go całkiem poważnie — i albo oburzają się na przaśny styl Sławomira albo wynoszą go na piedestał, stawiając na równi z polskim bogiem disco polo, czyli Zenkiem Martyniukiem.

Jedno jest jednak pewne: nawet jeśli Sławomir nie grzeszy talentem muzycznym, znakomicie odnalazł się w niszy polskiego szow-biznesu, zbijając swój kapitał na dystansie do samego siebie. A to rzecz w świecie nadętych celebrytów i influencerów rzadko spotykana. Ludzie go po prostu lubią i koniec.

Zapała świetnie wymyślił swój wizerunek, który konsekwentnie kreuje, częstując fanów kolejną piosenką, która zapewne stanie się hitem tegorocznych wesel. Kto wie, może w powstającym w podlaskim Michałowie Muzeum Disco Polo dorobi się własnej ekspozycji? Jeśli tak, będę pierwszą, która kupi bilet, żeby to zobaczyć.

REKLAMA

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA