REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Książki

Uwielbiany w Polsce hiszpański pisarz, Carlos Ruiz Zafon, nie żyje. Miał zaledwie 55 lat

Rok 2020 zostanie zapamiętany jako jeden z najtrudniejszych i najbardziej burzliwych w całym XXI wieku. Kolejny powód do smutku napłynął właśnie dla wszystkich fanów hiszpańskiej literatury zza oceany. W wieku zaledwie 55 lat zmarł ceniony autor, Carlos Ruiz Zafon.

19.06.2020
12:35
carlos ruiz zafon nie żyje
REKLAMA
REKLAMA

W ostatnich miesiącach żegnaliśmy już wiele ważnych postaci światowej kultury. Z różnych przyczyn od początku roku zmarli m.in. Kirk Douglas, Max von Sydow, Albert Uderzo, Bogusław Polch i Christopher Tolkien. Zaledwie wczoraj media obiegła też informacja, że do krainy wieczności odszedł Milan Kundera, ale na szczęście okazała się kaczką dziennikarską. Niestety, wszystko wskazuje na to, iż w przypadku Carlosa Ruiza Zafona nie będzie można mówić o podobnej pomyłce.

Związany z Barceloną pisarz zasłynął przede wszystkim wydawanym w latach 2001-16 (w Polsce 2005-17) cyklem o cmentarzu zapomnianych książek. Trylogia składająca się z książek „Cień wiatru”, „Gra anioła” i „Więzień nieba” rozpoczęła w całej Europie swoistą zafonomanię, więc pisarz powrócił jeszcze raz do swoich bohaterów w „Labiryncie duchów”. Oprócz tego Zafon pisał też utwory dla młodzieży, w tym tzw. trylogię mgły i powieść „Marina”. Niestety, los zdecydował, że wygłodniali kolejnych książek czytelnicy nie doczekają następnych dzieł od utalentowanego twórcy.

Carlos Ruiz Zafon zmarł w Los Angeles w wieku 55 lat. Za swoich literackich idoli uważał Dostojewskiego, Tołstoja, Cervantesa i Dickensa.

Jak podaje hiszpański dziennik El Pais, pisarz od kilku lat zmagał się z chorobą nowotworową. Początki jego kariery były powiązane z dziennikarstwem i reklamą. Następnie pracował jako scenarzysta (do tego zawodu wrócił zresztą po osiągnięciu globalnego sukcesu), a pisarską karierę rozpoczął stosunkowo późno. Mimo to zapewniła mu ona uwielbienie setek tysięcy czytelników z całego świata. Wszyscy oni mają teraz okazję pożegnać Zafona i zapewne sięgnąć wieczorem po którąś z jego powieści.

REKLAMA

* Zdjęcie tytułowe pochodzi z serwisu YouTube.

Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA