Kina samochodowe startują w Polsce na pełnym gazie. Sprawdzamy, co warto w nich obejrzeć
Wprawdzie pojedyncze seanse kina samochodowego już co najmniej od kilku dni mają miejsce, tak pełnoprawny sezon rozpoczyna się od piątku 29 maja. Z tej okazji przyjrzałem się repertuarowi kin samochodowych z różnych części Polski.
W świecie post-COVID-19 jest wielce prawdopodobne, że kina samochodowe, na większą skalę niż to miało miejsce do tej pory, zastąpią nam kina plenerowe (tzw. pod chmurką). Może okazać się to optymalnym rozwiązaniem, które będzie pomagać w zachowaniu odpowiedniego dystansu społecznego. Najbliższe tygodnie pokażą nam, czy owo rozwiązanie się przyjmie i jak będzie działać. Na ten moment wiemy już, że zainteresowanie kinem samochodowym jest całkiem spore. W końcu, ile można oglądać filmy tylko w domu i za pośrednictwem Netfliksa?
Miesiąc przerwy od chodzenia do kina to nic złego, ale zbliżamy się powoli do granicy trzech miesięcy, od kiedy sale kinowe zamknęły swoje drzwi. Oczywiście wiadomo, że są większe i poważniejsze problemy związane z pandemią koronawirusa, niemniej każda trudność i brak wywołany wirusem jest wart, większej bądź mniejszej, uwagi.
Jeśli chodzi o infrastrukturę, to nie mamy na co narzekać. We Wrocławiu, według samych organizatorów, Kino przy Stadionie Wrocław oferuje widzom największy obraz filmowy w Europie i do tego jakość 4K. Z kolei ścieżka dźwiękowa trafia prosto do naszych samochodów za pośrednictwem fal radiowych, po ustawieniu odbiorników na częstotliwość 88,1 FM.
Biorąc pod uwagę fakt, że pełnoprawna dystrybucja (i produkcja) filmowa została wstrzymana, na ten moment w kinach samochodowych nie obejrzymy tradycyjnych premier filmowych, a po prostu przegląd filmów z ostatnich miesięcy.
Są to więc produkcje, które znaleźć już można w serwisach VOD, bądź przez chwilę były obecne w kinach tuż przed kwarantanną.
Kino samochodowe w Poznaniu
Z tego też względu np. kino samochodowe Ferment w Poznaniu w najbliższych dniach pokazuje głównie polskie filmy. Dzisiaj (27 maja godz. 21:30) obejrzymy tam „Salę samobójców. Hejter”. Ale już np. w zbliżający się weekend 29-31 maja będziemy mieli okazję obejrzeć zarówno nowego „Doktora Dolittle” z Robertem Downeyem Jr. (30 maja o 21:30) jak i „Dżentelmenów” Guya Ritchie’ego (również 30 maja, z tymże o północy).
W niedzielę w Fermencie czeka na was „Sonic. „Szybki jak błyskawica” (31 maja, godz. 21:30), a w Dzień Dziecka, czyli 1 czerwca o 21:30 „Był sobie pies 2”.
Więcej informacji o repertuarze i biletach do poznańskiego kina Ferment znajdziecie TUTAJ.
Kino samochodowe w Łodzi
Kino samochodowe w Łodzi z kolei działa już od jakiegoś czasu i dotąd pokazało kinomanom takie filmy jak „Pokot” czy „Parasite”. W najbliższych dniach zobaczymy z kolei „Borg/McEnroe. Między odwagą, a szaleństwem” (28 maja, godz. 21:00) czy „Proximę” (30 maja, godz. 18:00).
Więcej szczegółów odnośnie repertuaru i biletów znajdziecie TUTAJ.
Kino samochodowe w Krakowie
W Krakowie kino samochodowe działa przy Stadionie Miejskim i gromadzi ogromne zainteresowanie, tak więc na pewno na pojedynczych seansach się nie skończy. W najbliższy weekend będzie można zobaczyć dla przykładu: świetny "Na noże" (29 maja, godz. 21:00) oraz "Dżentelmenów" (30 maja, godz. 21:00).
Kino samochodowe w Sopocie
W sopockim kinie samochodowym znany na razie jest repertuar tylko na najbliższy piątek. Konkretnie rzecz ujmując mówimy tu o jednym seansie o godz. 21:00, a będzie nim film „O północy w Paryżu” Woody’ego Allena.
Jeszcze ciekawszą inicjatywę przygotowało miasto Gdańsk, gdzie w ramach akcji „Czas na Gdańsk” wstęp na seans kina samochodowego będzie bezpłatny (obowiązuje kolejność zgłoszeń/rezerwacja). Więcej informacji na ten temat znajdziecie TUTAJ.
W najbliższy weekend w sobotę 30 maja będzie tam można obejrzeć np. „La La Land”.
W Gdyni z kolei kinofilskie zaległości będzie można nadrobić oglądając takie filmy jak znakomite „Bestie z południowych krain” (29 maja, godz. 18:00), czy „Parasite” (tego samego dnia o 21:00).
Więcej szczegółów dotyczących repertuaru i biletów znajdziecie TUTAJ.
Na ten moment, repertuar kin samochodowych nie jest w pełni idealny. Choć nie brakuje różnorodnych produkcji, to jednak kina samochodowe, jak pisałem we wstępie, funkcjonują jako ewolucja kin plenerowych, stąd też znajdziemy tam dużo kina arthouse’owego, trochę klasyki z ostatnich 25 lat i jakieś pojedyncze widowiska o średniej skali, typu „John Wick” czy „Sonic”.
Jeśli szukacie dla odmiany oddechu przy „Gwiezdnych wojnach” czy filmach Marvela i innych blockbusterach na dużym ekranie, to w tej chwili raczej nie traficie na takie seanse. Pewnie jest to kwestia umów z dystrybutorami. A ci z kolei raczej czekają na ponowne otwarcie kin, które, jeśli wierzyć zapowiedziom ministrów i licząc na pozytywny rozwój scenariusza, może mieć miejsce już w pierwszej połowie czerwca.
Tym niemniej, nie ma na co narzekać, jeśli rzeczywiście tęsknicie za wyprawami do kina i wyrwaniem się z domu, to nawet nie ma się nad czym zastanawiać
