REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Muzyka /
  3. Dzieje się /
  4. Media

„W PiS-ie urocze jest to, że oni największych tumanów bronią do końca" - Kazik o sprawie Trójki

Kazik po raz pierwszy wypowiedział się na temat afery wokół zeszłotygodniowego notowania Listy Przebojów Trójki. W rozmowie z Robertem Mazurkiem podziękował za wsparcie i stwierdził, że nie chce być zarzewiem buntu, a każda władza w jego mniemaniu jest zła. 

22.05.2020
13:22
Afera wokół listy trójki. Kazik wypowiedział się u Roberta Mazurka
REKLAMA
REKLAMA

Jednym z najgorętszych tematów ostatnich dni jest zeszłotygodniowe notowanie Listy Przebojów Trójki. Pierwsze miejsce zajęła piosenka Kazika Twój ból jest lepszy niż mój, w której artysta odnosi się do sytuacji z 10 kwietnia 2020 roku, kiedy to Jarosław Kaczyński poszedł na zamknięty dla innych odwiedzających cmentarz. Włodarze Programu Trzeciego Polskiego Radia zdecydowali się unieważnić głosowanie. I wtedy rozpętała się burza.

Afera wokół Listy Przebojów Trójki.

Władze stacji zaczęły oskarżać prowadzącego audycję Marka Niedźwieckiego o manipulacje głosami słuchaczy. Dziennikarz podał się do dymisji, a za nim poszły tłumy. Dołączyli do nich muzycy, którzy żądają, aby ich piosenki nie były puszczane na antenie Trójki. Dyrektor stacji brnie w swoje zapewnienia o czystych intencjach, narażając się na publiczny lincz. I tak to się toczy. Chyba każdy już zajął stanowisko i stanął po wybranej stronie barykady. Jak do tej pory nie wypowiedział się jedynie Kazik.

Autor i wykonawca piosenki Twój ból jest lepszy niż mój pojawił się dzisiaj w studiu RMF FM w Porannej Rozmowie u Roberta Mazurka. Wypowiedział się na temat całej afery. Z właściwym sobie pazurem nie zajął żadnej ze stron. Co więcej, wcale nie uważa, aby utwór w jakikolwiek sposób miał polityczny charakter.

Twój ból jest lepszy niż mój to piosenka aktualna, a nie polityczna.

Twój ból jest lepszy niż mój promuje nadchodzącą płytę Kazika „Zaraza”. I tak jak ma się to z innymi utworami jakie na nią trafiły, tekst do słynnego już kawałka jest aktualny:

Teksty są aktualne i nie mogło się na niej [płycie] nie znaleźć wydarzenie, które mnie osobiście bardzo zbulwersowało, czyli wizyta prezesa Kaczyńskiego na cmentarzu. Była to rzecz, która mnie ogromnie poruszyła, zresztą nie tylko mnie. W tym momencie odniosłem wrażenie, że niezależnie od opcji politycznych, każdy odczuł gruby nietakt w tego rodzaju zachowaniu. (…) Czy ktoś myślał, że takie zachowanie przejdzie niezauważone? Musiałem o tym napisać piosenkę - mówi Kazik Staszewski.

Tak jak utwory krytykujące Lecha Wałęsę czy Józefa Oleksego, Twój ból jest lepszy niż mój powstało więc z gniewu na pewien rodzaj zachowania polityków:

Nie pójdę na wojnę przeciwko PiS-owi, ponieważ wojna jest złem samym w sobie. Natomiast mam nadzieję, że takie irracjonalne zachowania, które w jakiś tam sposób wywołałem w końcu doprowadzą do opamiętania jedną i drugą stronę. Bardziej bym chciał, żeby moje dokonania skłaniały ludzi do jednoczenia się. Bo są jednak pewne historie, w których każdy średnio rozgarnięty człowiek dostrzega idiotyzm pewnych zachowań.

Kazik okazuje się czynnym obserwatorem polskiej sceny politycznej. Bez przerwy spogląda władzy na ręce i dostrzega każdy jej błąd:

W PiS-ie urocze jest to, że oni największych tumanów bronią do końca. (…) Z jednej strony jest to urocze, a z drugiej groźne.

Kazik o polityce.

Jak już wielokrotnie zdążyliśmy się przekonać, Kazik jest apolityczny, a właściwie antypolityczny. Nie staje po żadnej ze stron, bo niezależnie od tego, która partia jest u władzy, nie robi nic dobrego. Co więcej według niego żaden kandydat na prezydenta nie nadaje się na to stanowisko. Artysta spogląda więc krytycznie na każdą stronę polskiej polityki, ale nie nakłania jednocześnie do rewolucji:

Nie chcę się zapisać w historii [jako buntownik], bo bunt niesie za sobą, poza taką mocną i trwałą niezgodą na coś co się dzieje, sporo niebezpiecznych rzeczy. Nie chcę być zarzewiem tego, że ludzie zaczną się bić ze sobą, albo wręcz zabijać. To jest bardzo groźne. Czym innym jest diagnoza negatywna, a czym innym wzywanie do jakichś tam działań, ponieważ ja jestem za głupi, żeby przewidzieć konsekwencje takiego wzywania - mówi.

Ze względu na swoje podejście nie czuje się więc ofiarą wydarzeń, jakie miały miejsce w Trójce. Ba, dzięki nim zyskał więcej niż stracił:

Nie czuję się ofiarą czegokolwiek. Dziękuję za poparcie wszystkim muzykom, dziennikarzom i politykom, jednakże, szczerze mówiąc, takiego poparcia nie potrzebuję. Otrzymałem dwa telefony od dziennikarzy Trójki, którzy odeszli ostatnio i były to słowa podziękowania, gdyż, zacytuję jednego z nich, twoja piosenka pozwoliła mi przejrzeć na oczy i wypisać się z tego Programu Trzeciego. Poza tym robią mi promocję, na jaką musiałbym miliony wydać, których nie mam.

Bo nie ma wątpliwości, że działania władz Trójki osiągnęły odwrotny do zamierzonego efekt. Gdyby nie one pewnie piosenkę usłyszałoby o wiele mniej osób. Byłby to kolejny utwór Kazika, który przeszedł bez większego echa. Zamiast tego Twój ból jest lepszy niż mój ma już na YouTube prawie 9 mln (!) wyświetleń.

Polska, mieszkam w Polsce.

W naszym kraju trudno jest być apolitycznym. Wszystko ma znamiona polityczne, a każda wypowiedź przypisuje daną osobę do konkretnej opcji. Dlatego wypowiedzi Kazika wydają się głosem rozsądku w całej debacie publicznej, a przede wszystkim w debacie wokół notowania Listy Przebojów Trójki, w której wszyscy rzucają się sobie do gardeł. Jest to odświeżający powiew i chyba tego właśnie potrzebowaliśmy. Nieco przerwy od ciągłych kłótni. Wypadałoby więc posłuchać muzyka i w końcu się zjednoczyć, a nie toczyć nieprzerwane spory. Niestety jest to wizja utopijna, bo do artysty wbrew jego woli już przypięto odpowiednią łatkę i dla jednych jest przeciwnikiem, a dla innych wzorem do naśladowania.

Tym samym czas pandemii koronawirusa zapamiętamy jako okres politycznych wojen i wojenek. Bylebyśmy tylko wyciągnęli z nich odpowiednie wnioski. Może niekoniecznie takie jak Kazik w jednej części swojej wypowiedzi u Mazurka:

Moim zdaniem ten wirus jest mało groźnym wirusem, który wstrzelił się w taką sytuację, gdzie system babiloński może wykorzystać i stestować cały magazyn instrumentów kontroli człowieka. Ludzie ze strachu dają sobie odbierać bardzo ogromne połacie wolności.

O wiele lepiej sprawdzą się za to padające potem słowa muzyka:

Ale nie wykluczam sytuacji, że mogę się grubo mylić. Dlatego zachowuję daleko idące środki ostrożności.

Co z koncertami Kultu?

Kazik przyznaje, że słucha tych, którzy się znają. I jest to bardzo dobre podejście. Jak sam mówi po rozmowach ze znajomymi lekarzami:

Duża część lekarzy twierdzi, że szczyt zakażeń jeszcze przed nami.

Ponieważ ciągle jesteśmy w temacie około muzycznym rodzi się pytanie o to co z koncertami. Jak jakiś czas temu mówił ekspert WHO imprezy masowe w znanej nam wcześniej formie powrócą dopiero po wynalezieniu szczepionki. A to zajmie prawdopodobnie i rok. Dlatego Kazik z rozsądkiem podchodzi do swoich planów zawodowych.

Zapytany o jesienną trasę koncertową Kultu odpowiedział:

Wydaje mi się, że do końca roku nie będzie koncertów.

REKLAMA

Wielu artystów w czasie pandemii zdecydowało się na koncertowanie online. Większość członków Kultu nie chce jednak iść w ich ślady. Są przeciwni graniu w streamingu. Nie ma szans, że Kult zagra na żywo bez publiczności.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA