REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Jeśli umieracie z nudów, film „Groźne kłamstwa” może stać się waszą grzeszną przyjemnością

Streambait na fanów znanej z „Riverdale” Camili Mendes? Raczej tak. Tania podróbka thrillerów z lat 90.? To na pewno. Jeśli jednak jednak macie wysoką tolerancję na bzdury, istnieje cień szansy, że oglądając „Groźne kłamstwa” będziecie się nieźle bawić.

04.05.2020
11:31
grozne klamstwa film netflix recenzja
REKLAMA
REKLAMA

W filmie „Groźne kłamstwa” Camila Mendes wciela się w Katie, która podejmuje pracę jako opiekunka starszego mężczyzny mieszkającego samotnie w dużym domu. Gdy mężczyzna umiera, Katie wraz ze swoim mężem (Jessie T. Usher) znajdują w jego kufrze na strychu ogromną ilość pieniędzy. Okazuje się, że to dopiero początek ich kłopotów.

Dzięki temu, że „Groźne kłamstwa” mają solidne zdjęcia (ładnie dobrane, głębokie barwy), oglądając zwiastun można było odnieść wrażenie, że czeka nas konkretne i mięsiste kino z dreszczykiem.

Niestety rzeczywistość okazała się bolesna.

Nowy film Netfliksa to pełna bzdur, fatalnie zagrana i zwyczajnie nudna intryga, która z całych sił próbuje udawać thrillery z lat 90. Scenariusz tego filmu jest absolutnie do poprawki. Zacznijmy może od tego, że jest beznadziejnie rozpisany, z kompletnie niepotrzebnym wstępem i późniejszym rozwinięciem, które trwa zdecydowanie za długo. Właściwa akcja filmu zaczyna się w okolicach 25 minuty. Wszystko, co było wcześniej można spokojnie skumulować do 5 minut. Paradoks tego filmu polega jednak na tym, że te niepotrzebne 25 minut jest z tego wszystkiego i tak najciekawsze.

grozne klamstwa film netflix

Gdy intryga zaczyna rozwijać swoje skrzydła, gołym okiem widać, że złożone one zostały z marnej jakości materiału i do tego z masą dziur. Kolejne zwroty akcji są z początku przewidywalne, a im bliżej finału, tym one same zbliżają się do granic nonsensu. Z każdym kolejnym kwadransem twórcy podbijają stawkę coraz wyżej, jednak doskwiera im podstawowy brak pomysłu na całość, przez co seans bardziej nuży i irytuje niż wciąga.

Bohaterowie chwilami zachowują się absurdalnie, twistom bliżej do oper mydlanych niż thrillera, dialogi są zwyczajnie kiepskie, a i aktorzy w rolach głównych są kompletnie bezbarwni.

REKLAMA
grozne klamstwa film netflix 2020

O ile macie słabość do Camili Mendes oraz intryg ze śmiercią w tle (nawet jeśli są one marnie rozpisane), możecie spróbować zmierzyć się z „Groźnymi kłamstwami”. Jednego nie można tej produkcji odmówić – jej tytuł spełnia swoją obietnicę. Rzeczywiście przyjdzie nam tu oglądać spiralę kłamstw, które okażą się groźne dla bohaterów. Jeśli lubicie tego typu dosłowność i prostolinijność, to film ten już na was czeka na Netfliksie.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA