Ponad 20 nowych tytułów na Netflix Polska w przyszłym tygodniu, w tym serial „Kierunek: Noc”

Na Netflix Polska w przyszłym tygodniu pojawi się ponad 20 nowych produkcji. Wiele z nich to będą oryginalne produkcje serwisu, w tym dwie bardzo wyczekiwane przez polskich widzów. Alternatywną wersję historii Hollywood zaprezentuje nam Ryan Murphy, a zapowiedź niesamowitej przyszłości ujrzymy w opartym na książce Jacka Dukaja serialu „Kierunek: Noc”.

„Zakonnica” wkroczyła na platformę z niemałym przytupem i z miejsca wspięła się na 5. miejsce wśród najpopularniejszych produkcji wśród użytkowników w dniu jej premiery. Spin-off (i jednocześnie prequel) serii „Obecność” opowiada o grupie bohaterów próbujących pozbyć się tajemniczego demona nawiedzającego ukryty w rumuńskich górach zakon. Produkcja zwróciła uwagę widzów przede wszystkim ze względu na mrożący krew w żyłach design potwornej zakonnicy, ale sam film ze straszeniem radził sobie niezbyt dobrze.

Nicholas Cage to jeden z tych aktorów, którzy mają swoich zdeklarowanych przeciwników i zwolenników. Jego ekspresyjny styl w połączeniu z tendencją do eksperymentowania i szukania nietypowych aktorskich wyzwań sprawiły bowiem, że wystąpił w wielu przeciętnych produkcjach. Na szczęście „Mandy” okazała się ryzykiem godnym podjęcia. Krwawa opowieść o samotnym mężczyźnie mszczącym się na członkach okrutnego kultu jest już dostępna na platformie VOD.

Utwory szwedzkiego zespołu popowego ABBA wciąż cieszą się olbrzymią popularnością, mimo braku jakiejkolwiek twórczej aktywności z ich strony już od 1982 roku. Siłę oddziaływania takich hitów jak Mamma Mia!, Dancing Queen czy Money, Money, Money pokazały w kolejnych dekadach musical wystawiany na deskach West End, a także jego filmowa adaptacja z 2008 roku. Dekadę później do kin trafił też mniej udany sequel zatytułowany „Mamma Mia: Here We Go Again”, który skoncentrował się na wczesnych miłosnych podbojach Donny Sheridan.

Wielu fanów kina ma swoich ulubionych reżyserów, ale twórcy seriali jeszcze do niedawna byli w większości anonimowi. Te czasy minęły. Showrunnerzy tacy jak Ryan Murphy mają obecnie swoją zdeklarowaną widownię i wpływy pozwalające im na proponowanie najbardziej szalonych pomysłów. A takim właśnie jest serial „Hollywood”. Murphy przedstawia tu alternatywną wersję złotej ery Miasta Aniołów, w której grupa młodych twórców różnego koloru skóry i orientacji seksualnej rzuca wyzwanie środowisku.

„Bad Boys” to obok „Transformers” najsłynniejsza seria, nad którą przez jakiś czas pieczę sprawował Michael Bay. Pierwsza produkcja z Willem Smithem i Martinem Lawrencem doczekała się entuzjastycznym reakcji widzów i krytyki, a przy tym zarobiła ponad 270 mln dol. w globalnym box office. Potrzeba sequela bardzo szybko stała się więc oczywista dla wszystkich zainteresowanych. W „Bad Boys 2” z 2003 roku tytułowy duet policjantów z Miami musiał zmierzyć się z niebezpiecznym kingpinem narkotykowym.

Horrory dawno temu przestały być gatunkiem filmowym, na który twórcy kina artystycznego patrzyliby z pogardą czy brakiem zainteresowania. Elementy filmów grozy potrafią obecnie być wykorzystywane nawet w poważnym rodzinnym dramacie takim jak „A Ghost Story”. Produkcja z Casey Affleckiem, Rooney Marą i Willem Oldhamem opowiada historię tragicznie zmarłego mężczyzny, który pozostał po śmierci w swoim dawnym domu.