REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Dzieje się

Polskie influencerki robiły Insta Story z zakupów w Żabce. Dla zarobku warto łamać zasady kwarantanny?

Trwająca właśnie obowiązkowa kwarantanna ograniczająca wychodzenie poza dom do koniecznych czynności nie jest niczym przyjemnym. Znaczna większość Polaków stosuje się jednak do tych wymogów. Niestety, grupa polskich influencerek uznała, że weekendowe zakupy w sieci Żabka można można zmienić w okazję do zarobienia pieniędzy.

01.04.2020
19:31
żabka polskie influencerki
REKLAMA
REKLAMA

Można niekiedy odnieść wrażenie, że bycie polskim influencerem to stan umysłu. Osoby popularne dzięki nowym mediom potrafią oczywiście angażować się w pożyteczne akcje i godne pochwały inicjatywy, ale częstotliwość podobnych przypadków nie jest zbyt wysoka. Zwłaszcza w porównaniu do rozmaitych wpadek rodzimych gwiazd.

Sporo na sumieniu mają zarówno najsłynniejsze twarze telewizji (historia wszystkich kontrowersji z udziałem Filipa Chajzera wymagałaby osobnego tekstu), jak i młodsi influencerzy działający głównie w przestrzeni internetowej. Wpadki zaliczyły w ostatnim czasie z kolei Kinga Rusin i Ewa Chodakowska, która chciała oszczędzić na fotografie. Natomiast w podobnych sytuacjach zawsze można powiedzieć, że zachowania gwiazd szkodzą pojedynczym osobom, a najbardziej om samym.

W przypadku najnowszej afery chodzi jednak o łamanie kwarantanny, od której utrzymania zależy powstrzymanie niebezpiecznej dla zdrowia i życia pandemii.

Jak podali administratorzy prześmiewczego profilu Rada Etyki Social Media, w weekendową akcję reklamowania żabek zaangażowało się sporo młodych gwiazd, które nagle przypomniały sobie o konieczności zrobienia drobnych zakupów. Wśród biorących udział w akcji znalazły się takie postaci jak Julia Wieniawa, Wiktoria Gąsiewska, Magdalena Karwacka, Ewa Niespodziana czy Ciocia Liestyle. Wszystkie w tym celu udały się oczywiście do najbliższej Żabki, gdzie nakręciły Insta Stories. Oczywiście w trakcie nagrania wychwalały pełne półki, duży wybór produktów oraz przygotowanie sklepów w związku w kwarantanną.

Za organizacją akcji stała agencja DDOB, a wszystko miało się odbyć bez oznaczania marki Żabki, żeby odbiorcy nie kojarzyli jej z reklamą. Ten ostatni element zdecydowanie się nie udał. Zresztą cała inicjatywa mająca na celu pokazać przygotowanie sieci sklepów do przyjęcia klientów w okresie kwarantanny spaliła na panewce. Influencerki nie popisały się przesadną subtelnością, a większość odbiorców przyjęło łamanie obowiązujących powszechnie zasad z takich powodów za nieetyczne.

REKLAMA

Sieć sklepów Żabka próbuje bronić się przed przejawiającymi się oskarżeniami. Ale czasem lepiej po prostu przyznać się do błędu.

Biuro prasowe Żabki w komentarzu przesłanym portalowi Na Temat podkreśla, że twórcy współpracujący z firmą informują swoich fanów o konieczności zostania w domach. A ich Insta Stories mają być kręcone jedynie w trakcie robienia autentycznych zakupów i tylko w najbliższej od miejsca zamieszkania lokalizacji. Można mieć jednak bardzo duże wątpliwości, czy firma faktycznie to sprawdza. Nie wspominając o tym, że przecież bez wcześniejszego otrzymania wynagrodzenia żadna influencerka nie chwaliła się zakupami w Żabce. Można to więc potraktować jako źle skrywaną (i jeszcze gorzej przygotowaną) reklamę.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA