Koronawirus z Wuhan rozwija się na całym świecie w niezwykle szybkim tempie. Było kwestią czasu aż wśród zarażonych znajdą się pierwsze hollywoodzkie gwiazdy. Padło na aktora Toma Hanksa i jego żonę, Ritę. Obdywoje zostali odizolowani i poddanie leczeniu, ale Hanks wcale nie panikuje.
Liczba osób zarażonych wirusem COVID-19 rośnie z każdym dniem. I choć wyleczonych pacjentów jest więcej niż przypadków śmiertelnych, to wielu ludzi wpadło w zauważalną panikę. Olbrzymie spadki zaliczyły światowe giełdy, przed którymi obronić się nie byli w stanie nawet twórcy gier z serii „Wiedźmin”. Wielu Polaków wobec decyzji rządu o czasowym zamknięciu szkół i uczelni zdecydowało się też na masowe zakupy, co poskutkowało pustymi półkami w niektórych supermarketach.
Tak powszechna panika rozbudziła pytanie, co zrobi świat, gdy na chorobę zapadnie ktoś powszechnie znany i popularny. Odpowiedź na to zagadnienie poznamy już w najbliższych godzinach. Branżowy portal Deadline poinformował bowiem, że test na obecność koronawirusa przyniósł pozytywny wynik w przypadku Toma Hanksa i jego żony, Rity.
Tom Hanks zarażony koronawirusem. Popularny aktor zachowuje jednak spokój w oficjalnym oświadczeniu.
Do zarażenia małżeństwa doszło w Australii, gdzie oboje przebywali na planie niezatytułowanej jeszcze biografii Elvisa Presleya w reżyserii Baza Luhrmanna. Tom Hanks ma tam zagrać wieloletniego managera popularnego piosenkarza – Toma „Pułkownika” Parkera. Rita i jej mąż zostali na ten moment odizolowani i poddani leczeniu, a odpowiednie służby badają osoby, z którymi mieli wcześniej styczność.
Wygląda jednak na to, że przynajmniej na razie choroba w ich przypadku przebiega dosyć łagodnie. Oboje uskarżali się na zmęczenie, delikatny ból i inne objawy obecne również przy przeziębieniach. Rita Wilson miała też dreszcze i niewysoką gorączkę. Małżeństwo postanowiło w obecnej sytuacji nie ryzykować i przebadali się na obecność koronawirusa.
W swoim oświadczeniu Tom Hanks zaznaczył, że wraz z żoną oddają się w ręce służb medycznych i zostaną odizolowani na tak długo, jak wymaga tego bezpieczeństwo publiczne. Aktor podkreślił, że w takiej sytuacji najważniejsze się myślenie z dnia na dzień i obiecał informować swoich fanów o przebiegu choroby w kolejnych dniach. Pozostaje mieć nadzieję, że oboje z Ritą przejdą zarażenie koronawirusem bez większych kłopotów i szybko wrócą do zdrowia. Spokojne i racjonalne podejście do tematu zaprezentowane przez Hanksa i Wilson może na szczęście pomóc w uspokojeniu nastrojów części jego fanów, w których panująca pandemia wcześniej wywoływała olbrzymie poruszenie. Oby tak było.
Koronawirus doprowadził do zamknięcia szkół w Polsce na dwa tygodnie. Polecamy produkcje dla dzieci do obejrzenia w tym czasie.
Dołącz do nas na Facebooku i bądź na bieżąco!
Teksty, które musisz przeczytać:
Christopher Nolan obraził się na Warner Bros., bo filmy wytwórni będą mieć premiery w internecie
Christopher Nolan jeszcze kilka miesięcy temu dziękował Warner Bros. za to, że odważyła się wypuścić „Tenet” w kinach, gdy wszyscy inni przenosili swoje produkcje. Od tego czasu relacje między reżyserem a wytwórnią uległy zdecydowanemu pogorszeniu. A wszystkiemu winne pandemia koronawirusa i istnienie HBO Max.
Przyda się więcej takich “uspokajaczy”, bo to co się dzieje tylko pogarsza sytuację
Nie zaszkodzi nam trochę paniki. Ludzie mają tendencję do bagatelizowania problemu albo paniki. W tym przypadku groźniejsze jest to 1, bo ten wirus sam w sobie nie jest jakiś super niezwykły, ale tam gdzie możemy np. pracować z domu, wziąć urlop etc. to róbmy to.
Mniejszy tłok w komunikacji miejskiej, mniej zgrupowań to mniejsza szansa na rozprzestrzenianie się.
100 lat temu panowała grypa hiszpanka, której skala była nakręcona przez to, że trwała lub kończyłą się I wojna światowa (niska higiena, ogromne skupiska ludności – wojska). Lepiej nie ryzykować, że to się powtórzy.
Ale zgadzam się, że panika dobra też nie jest.
Nie mówię, żeby bagatelizować – co to to nie ale sam przykład z wczoraj – rząd ogłosił zamknięcie szkół, kin itp i co ludzie zrobili? Polecieli do sklepów i było ich więcej niż przez 3 święta razem wzięte – całe sklepy “zapchane” tak, ze przejść nie można. No i jaki w takiej sytuacji był sens zamykania czegokolwiek jak ludzie sami sobie robią większe zagrożenia (tzn proszczę nie odebrać tego jako hejt zamknięć) :(
Zgadzam się, to bez sensu.Szczególnie w dużych miastach gdzie jest np. takie Frisco albo dowozi Carrefour.
No ale imho to było nieuniknione więc lepiej, że to zrobiło się teraz niż np. za 2 tygodnie.
Mnie jedno dziwi. Dlaczego ludzie wykupują papier toaletowy? Przecież wirus “atakuje” jak już to płuca. O żadnej biegunce nigdzie nie było mowy. Wczoraj widziałem ludzi i to nie jednego przy kasach w sklepie i mieli po 5 po 6 mega opakowań po 18 sztuk papieru !!!
I żeby nie było papierowych ręczników kuchennych prawie nikt nie kupuje.
No, że jak będzie kwarantanna to nie będą mogli dokupić.
xD
https://uploads.disquscdn.com/images/e96ba6b1c613e5819a8df6c99bac324e78ce1ff1ffac3b5801efa6c83e31d613.jpg
Ludzie myślą że za kilka dni zostanie wprowadzona ścisła kwarantanna – sklepy zamknięte, niczego nie ma, tylko wojsko na ulicach, 30 stopień zasilania i okresowe wyłączenia wody…
Przecież bawet w Chinach czy w demokratycznych Włoszech jak dziennie umierało po kilkadziesiąt osób to sklepy były czynne. Panike wywołała tvp info. Cały czas o tym. Rocznie na grype w samej tylko Polsce choruje 850tyś a na pogrypowe powikłania umiera 120. Koronowirus na świecie gdzie 8 mld ludzi a zachorowało niecałe 200 tyś. A z tego co podają w Chinach po 50 dniu już śladowa ilość nowych chorych. A w grajdole ludzie zapasy srajtaśmy na 3 lata porobili
Na 9 lat – z 3-warstwowego będą robić 3 rolki :P
Na 9 lat – z 3-warstwowego będą robić 3 rolki :P
Czyli nie dość że silny impuls konsumpcyjny, to jeszcze choroba dotknie głównie emerytów [ZUS lubi to] no i w przyszłości bliskiej może nas czekać kolejny wyż demograficzny i wysyp korononialsów :D
A jak coś nie pójdzie dobrze to będzie można zwalić winę na światową pandemię i kryzys…
Głupoty opowiadasz. Za 3 tygodnie większość tych towarów skończy na śmietniku. W Polsce mówią że 80% portali w rękach niemieckich piszących po polsku. Dlatego już tydzień temu pisali o pustych pułkach. Lidle zacierają ręce. We Włoszech gdzie po 100 osób umiera spożywka normalnie otwarta i podobnie było w Chinach. No to po kiego siać panike i wykupywać papier toaletowy po 30 rolek?
Ja o tym nawet nie pisałem, nie wiem o co CI chodzi :P.
W Polakach jest (szczególnie tych starszych – ale to się przenosi w dół) zagnieżdzony jeszcze gen po PRLu- gdzie nic nie było w sklepach.
Pare lat temu, zimą (ale była konkretniejsza) mój ojciec robiąc zakupy w sklepiku prywatnym, był świadkiem jak właściciel chodził po sklepie i niby pod nosem mówił “ale będzie zima, cholera nic nie dowiązą itp.”. Babcie literalnie brały torby mąki i cukru…