REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy /
  3. Komiksy

Lubicie film „Harley Quinn: Ptaki Nocy” i macie niedosyt superbohaterek? Na ratunek przyszedł komiks „Ptaki Nocy: Tajemnice i morderstwa” - recenzja

Współczesne ekranizacje komiksów sprawiły, że wielu wcześniej nieznanych bohaterów zyskało nową popularność. Film „Ptaki Nocy (i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn)” przedstawił wielu fanom i fankom najsłynniejszą kobiecą drużynę DC. Odpowiedzią na zwiększone zainteresowanie jest zaś komiks „Ptaki Nocy: Tajemnice i morderstwa”.

18.02.2020
18:42
ptaki nocy komiks
REKLAMA
REKLAMA

Na temat kobiecych superbohaterek przed długi czas krążyła w Hollywood opinia, że nie mają one szans przyciągnąć przed ekrany szerokiej widowni. Zresztą podobne stereotypy długo obowiązywały też w świecie drukowanych komiksów. W ostatnich latach widać jednak dużą zmianę w mentalności, a na jej forpoczcie zdecydowanie znajduje się wydawnictwo DC. To właśnie dzięki popularności Wonder Woman i Harley Quinn projekt taki jak „Ptaki Nocy (i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn)” w ogóle otrzymał szansę na realizację.

Produkcja doczekała się zresztą naprawdę pozytywnych recenzji ze strony zagranicznej prasy (zadowolony z seansu był też nasz dziennikarz), choć przynajmniej na razie mierzy się z dosyć dużymi problemami w światowym box office, które doprowadziły nawet do zmiany tytułu na „Harley Quinn: Ptaki Nocy”. Można długo dyskutować nad słusznością takiego ruchu, ale początkowa decyzja, żeby postawić na drużynę superbohaterek przyniosła na pewno jeden pozytywny skutek. Wydawnictwo Egmont Polska zdecydowało się wydać serię „Ptaki Nocy: Tajemnice i morderstwa”.

Ptaki Nocy komiks - recenzja:

Komiks poświęcony tytułowej grupie po raz pierwszy trafił do sklepów w grudniu 1995 roku, choć same bohaterki nie przyjęły oficjalnej nazwy przez bardzo długi czas. Początkowo można było zresztą mówić o duecie, a nie większym zespole. Założycielką Ptaków Nocy była Barbara Gordon (sparaliżowana od pasa w dół po ataku Jokera w „Zabójczym żarcie” i działająca jako Oracle), a towarzyszyła jej Dinah Lance, czyli Black Canary.

ptaki nocy komiks
Foto: Okładka amerykańskiego wydania serii „Birds of Prey: Of Like Minds”

Wydany przez Egmont tom pochodzi jednak z nieco późniejszych czasów, a dokładniej 2004 roku i słynnej serii autorstwa scenarzystki Gail Simone i rysownika Eda Benesa. Amerykańska autorka przejęła komiksy o Ptakach Nocy rok wcześniej i bardzo wyraźnie odświeżyła zarówno tematykę, jak i tożsamość należących do grupy bohaterek.

Ten duet twórczy zajmował się grupą Birds of Prey jeszcze przez wiele kolejnych lat, ale za ich szczytowe osiągnięcie uważa się dwie historie pt. „Pokrewne umysły” oraz „Sensei i uczennica” (wraz z dwoma rozdziałami pośrodku łączącymi te opowieści). Obie weszły w skład tomu „Ptaki Nocy: Tajemnice i morderstwa”. Pierwsza opowieść koncentruje się na relacji łączącej Oracle i Black Canary, wprowadzaniu do drużyny Huntress oraz ich wspólnej walce z nowym wrogiem – opętanym obsesją na punkcie Batmana Savantem. Druga opowiada z kolei o próbie pomszczenia przez Czarnego Kanarka jej dawnego mistrza i problemach, w jakie wpadła Barbara Gordon.

„Ptaki Nocy: Tajemnice i morderstwa” to komiks coraz lepszy z każdym kolejnym numerem. O ile nie jest się uczulonym na komiksową estetykę wczesnych lat XXI wieku.

Zwłaszcza strona wizualna budzi tu nieco kontrowersji. Brazylijski rysownik Ed Benes musiał w trakcie swojej kariery mierzyć się z oskarżeniami o uprzedmiotowianie i nadmierną seksualizację kobiet (w przedmowie do komiksu wspomina o tym zresztą Damian Maksymowicz). I faktycznie niektóre kadry prezentujące wdzięki bohaterek w absolutnie nierealistycznych pozach zupełnie nie współgrają z wizją komiksów o kobietach i dla kobiet. Tak po prawdzie to jednak bardziej wynik wspomnianej estetyki początku XXI wieku niż samego nastawienia Benesa. Dość powiedzieć, że męscy bohaterowie „Ptaków Nocy” również prezentują umięśnione do granic możliwości sylwetki.

ptaki nocy komiks
Foto: Okładka komiksu „Ptaki Nocy: Tajemnice i morderstwa”/Egmont Polska

Na plus należy jednak poczytać Benesowi fakt, że do drugiej części tomu stworzył już znacznie lepsze i bardziej wyważone rysunki. Widać zresztą wyraźnie, że „Pokrewne umysły” były zaledwie preludium dla tego, co Simone i Benes chcieli osiągnąć w swoich komiksach. To udana seria, ale najlepsza część wydanego przez Egmont tomu zdecydowanie zaczyna się w drugiej połowie. „Sensei i uczennica” łączy bowiem ekscytującą akcję z wciągającą intrygą, a dzięki licznym smaczkom i cameo wielu bohaterów DC stanowi idealne wprowadzenie do tego świata. I to z bardzo mocnym nastawieniem na kobiety.

Oddanie pola bohaterkom takim jak Black Canary, Lady Shiva czy Huntress przyniosło naprawdę świetne rezultaty.

REKLAMA

Wydane ostatnio w Polsce komiksy DC pokazują wyraźnie, że warto od czasu do czasu zwrócić uwagę na mniej popularnych bohaterów. Jakkolwiek Batman czy Superman zawsze będą budzić największe emocje, to niekoniecznie za każdym razem do nich należą najlepsze komiksy. Koronnym przykładem jest tu genialny „Mister Miracle” (więcej o tej powieści graficznej przeczytacie TUTAJ), ale „Ptaki Nocy: Tajemnice i morderstwa” również potwierdzają ten trend.

Nie mam wątpliwości, że wspomniane bohaterki zyskają sobie wielu nowych fanów tak dzięki „Harley Quinn: Ptaki Nocy”, jak i nowemu komiksowi Egmontu. Nie wszystko jest tu absolutnie idealne: przeskoki między wątkami momentami bywają zbyt gwałtowne, a projekty postaci budzą niekiedy śmiech. Jeżeli jesteście jednak w stanie przymknąć oko na pewne wady wynikające z charakteru ówczesnych komiksów, to natraficie na prawdziwą perełkę. „Ptaki Nocy: Tajemnice i morderstwa” to pod pewnymi względami relikt słusznie minionych czasów, ale jednocześnie komiks, jaki z wielu powodów zdecydowanie warto mieć na półce.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA